Z definicji transakcji zabezpieczających mają one coś zabezpieczyć. To co robią orły z Orała to czysta spekulacja. Spółka pozyskuje ołów z recyclingu i ma prawie 40% rynku więc w pewnym zakresie może decydować o cenach zakupu tak aby zawsze coś zarobić. Po co zabezpieczają ceny sprzedaży ? A już geniuszom którzy zabezpieczają ceny ołowiu kiedy zaczyna się mocny trend wzrostowy a cynk który najczęściej występuje razem z ołowiem rośnie od wielu miesięcy gratuluję wyczucia i znajomości rynku.
Ciekawe jaką pensję pobiera zespół orłów odpowiedzialnych za "transakcje zabezpieczające" ?