Poniżej przytaczam projekt odpowiedzi na pismo z ZUS. Bardzo proszę o krytyczne uwagi. Myślę, że niektóre z przytoczonych tu argumentów mogą przydać się wielu osobom. Pozdrawiam wszystkich, którzy śledzą to forum.
Odpowiedź na pismo organu rentowego z […]
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział […] wniósł o oddalenie odwołania od decyzji z dnia […], stwierdzając brak podstaw prawnych do jego uwzględnienia. W odpowiedzi tej uznał jednak, że ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 13 października 1998, przewiduje możliwość czasowego zaprzestania działalności. Stwierdzono, że wskazuje na to kod 111, o którym jest mowa w załączniku nr 13, wydanego na podstawie delegacji ustawowej - rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 6 sierpnia 2003 r. W ten sposób Oddział uznał, nie zdając sobie z tego sprawy, że odwołanie miało podstawę prawną. Tym wyjaśnieniem Oddział obalił całą argumentację podaną w decyzji. Nie dostrzegając jednak tego, w treści odpowiedzi na odwołanie powtórzył całą wcześniejszą, sprzeczną z podanym wyjaśnieniem - argumentację.
Ponieważ teza na której oparto treść decyzji, co przyznano w udzielonej odpowiedzi, wyraźnie sprzeczna jest z obowiązującymi aktami prawnymi, dlatego podtrzymuję, że wydana decyzja nie ma podstaw prawnych.
UZASADNIENIE
W odpowiedzi na odwołanie słusznie zwrócono uwagę na Art. 13 pkt. 4 ustawy z dnia 13 października 1998 o systemie ubezpieczeń społecznych, który stwierdza, że „obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby prowadzące działalność pozarolniczą - od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności”. Oddział stwierdził też: „Wyjaśnia się, iż zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej (kod 111) odnosi się do płatników składek, którzy rozliczają się z Urzędem Skarbowym w formie karty podatkowej – wówczas przerwy te mają wpływ na wysokość należnego podatku”. Tym samym Oddział obalił nieświadomie całą argumentację podaną w wydanej decyzji, w której stara się udowodnić, że nie istnieje prawna możliwość zgłaszania przerw w prowadzeniu działalności gospodarczej. Przypomnę tezę, którą próbowano udowodnić w wydanej decyzji: „Skoro działalność nie została wyrejestrowana z ewidencji tzn. nie nastąpiło zaprzestanie jej wykonywania, co oznacza, że nadal istnieje obowiązek ubezpieczeń”.
W odpowiedzi na odwołanie Oddział ZUS przyznał, że użyty w Art. 13 pkt. 4 ustawy z dnia 13 października 1998 o systemie ubezpieczeń społecznych, termin „zaprzestanie”, nie oznacza jedynie wykreślenia z ewidencji, lecz także zaprzestanie o charakterze czasowym. W ten sposób przyznano, że ustawa ta przewiduje możliwość zgłaszania przerw w działalności. Tak na marginesie dodam, że ani ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych, ani żadna inna ustawa nie wskazuje, że z możliwości tej mogą skorzystać tylko tacy, jak ja, opodatkowani w formie karty podatkowej.
W wydanej decyzji argumentuje się natomiast, że „zaprzestanie”, o którym tu mowa, to jedynie wyrejestrowanie z ewidencji. W odwołaniu zostało udowodnione, że użyty tu wieloznaczny termin „zaprzestanie”, nie dotyczy jedynie wykreślenia z ewidencji, lecz także zaprzestania o charakterze czasowym. Tak, jak przyznano to w odpowiedzi na odwołanie, wskazują na to jednoznacznie dwa kolejne, wydane na podstawie delegacji ustawowej - rozporządzenia:
1) Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 4 grudnia 1998 r. w sprawie określenia wzorów zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, imiennych raportów miesięcznych i imiennych raportów miesięcznych korygujących, zgłoszeń płatnika, deklaracji rozliczeniowych i deklaracji rozliczeniowych korygujących oraz innych dokumentów. Załącznik nr 20 (Dz. U. z 1998 r. Nr 149, poz. 982; ost. zm. Dz. U. z 2004 r. Nr 101, poz. 1039). Wśród przyczyn wyrejestrowania płatnika z ubezpieczeń, obok decyzji o wykreśleniu z ewidencji, wymieniono tu m. in. także oświadczenie o zaprzestaniu prowadzenia pozarolniczej działalności.
2) Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 6 sierpnia 2003 r. Załącznik nr 13 (Dz. U. Nr 150, poz. 1457). Także i tu jest mowa o tym, że działalność gospodarczą można zaprzestać nie tylko podaniem o wykreślenie z ewidencji, lecz także zaprzestając prowadzenia pozarolniczej działalności.
Czy można więc twierdzić, że argumentacja, którą posłużyłem się w odwołaniu, nie ma podstaw prawnych?
W odpowiedzi na odwołanie, Oddział ZUS nawet nie próbował obalić choć jednego z argumentów podanych w odwołaniu. Można odnieść wrażenie, że Oddział nie mogąc udowodnić, że któreś z podanych w odwołaniu wyjaśnień jest nielogiczne, bądź niezgodne z prawem, postanowił zupełnie zignorować całą treść odwołania. W odpowiedzi na odwołanie ograniczył się więc do powtórzenia wcześniejszej argumentacji, którą jednak udzielonym wyjaśnieniem, jednocześnie obalił.
W odpowiedzi na odwołanie Oddział powołał się dodatkowo na orzeczenia Sądów, z którymi i ja zupełnie się zgadzam. Treść przytoczonych orzeczeń potwierdza jedynie moją argumentację, z której wynika, że działalność można zaprzestać, z tym, że w okresach zgłaszanych przerw nie można jej kontynuować.
Przypomnę więc, że odwołaniu wyjaśniłem, iż w czasie zgłaszanych przerw nie poszukiwałem nowych kontrahentów, nie oczekiwałem na kolejne zamówienia, nie poszukiwałem ich, nie wykonywałem prac przygotowawczych do przyszłych zleceń.
Oddział słusznie poprosił mnie o to, abym dostarczył faktury, w celu ustalenia, czy w okresach zgłaszanych przerw faktycznie nie była prowadzona działalność gospodarcza. Po przeprowadzonej kontroli, choć nie stwierdzono, że w okresie zgłaszanych przerw wykonywana była działalność gospodarcza, Oddział stwierdził, że „nie dokumentują one faktycznych okresów wykonywania działalności”. Chcąc udowodnić, że w okresie zgłaszanych przerw prowadziłem działalność gospodarczą, stwierdzono: „Jak sam Pan wskazuje, terminy spotkań z wydawnictwami i innymi firmami uzgadnia Pan pocztą komputerową lub telefonicznie”.
Wyjaśniałem już w odwołaniu, iż czasem faktycznie zdarzyło się, że ktoś nieoczekiwanie zadzwonił w jakiejś sprawie. Nie mam numeru zastrzeżonego. Jeżeli poinformowałem kontrahenta, że z powodu przerwy w działalności, dopiero za miesiąc (w konkretnym dniu) będę mógł zrealizować zamówienie, czy to oznacza prowadzenie działalności?”
Gdyby np. jakiś sędzia znalazł się w szpitalu, i gdyby w tym czasie ktoś z Sądu nieoczekiwanie zadzwonił do niego, a ten wyjaśnił, że będzie do dyspozycji dopiero (w konkretnym dniu) po wyjściu ze szpitala, to czy oznaczałoby to, że należy zabrać mu zasiłek chorobowy, gdyż w tym czasie pracował? Czy takie rozumowanie jest logiczne?
Zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że „obowiązujące przepisy prawne ustawy z dnia 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych nie przewidują zmniejszenia najniższej podstawy wymiaru składek w zależności od wymiaru czasu, w jakim działalność gospodarcza jest wykonywana”. Dlatego też nie zmniejszałem podstawy wymiaru składek w okresach prowadzenia działalności, uzależniając ją od wymiaru czasu poświęconego na działalność, choć przesłanie pocztą elektroniczną gotowych zdjęć z mojego archiwum, i ustalanie kolejnych terminów dostaw, było kwestią zaledwie niewielu minut.
W odpowiedzi na odwołanie, Oddział ponownie powołał się na nieaktualne już przepisy ustawy z dnia 19 listopada 1999 - Prawo o działalności gospodarczej, stwierdzając: „Przepisy ww. ustawy nie wyróżniają czasowego zaprzestania wykonywania działalności, określają jedynie w art. 7e ust. 1 pkt. 1, iż wpis do ewidencji działalności gospodarczej podlega wykreśleniu w przypadku m. in. zaprzestania wykonywania działalności. Ponadto stosownie do art.7d ww. ustawy - przedsiębiorca jest obowiązany zgłaszać organowi ewidencyjnemu zmiany stanu faktycznego i prawnego odnoszące się do przedsiębiorcy i wykonywanej przez niego działalności gospodarczej, objęte danymi zawartymi w zgłoszeniu, o którym mowa w art. 7b ust. 2, powstałe po dniu dokonania wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, w terminie 14 dni od dnia powstania tych zmian, a także informację o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej (…).”
Po pierwsze: Wymieniony tu wieloznaczny termin „zaprzestanie”, ma inne znaczenie niż w Art. 13 pkt. 4 ustawy z dnia 13 października 1998 o systemie ubezpieczeń społecznych, co Oddział zresztą przyznał w odpowiedzi na odwołanie. Powtarzając tą argumentację, Oddział nieświadomie zaprzecza sam sobie.
Po drugie: Te nieaktualne już przepisy ustawy z dnia 19 listopada 1999 - Prawo o działalności gospodarczej, zaczęły obowiązywać dopiero dwa lata po wejściu w życie ustawy z dnia 13 października 1998 o systemie ubezpieczeń społecznych i nie powstały w celu wyjaśnienia definicji terminu: „zaprzestanie” w innych ustawach.
Po trzecie: W obecnie obowiązującej ustawie z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, w Art. 33, napisano: „Przedsiębiorca jest obowiązany złożyć wniosek o: wykreślenie - w terminie 7 dni od dnia trwałego zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej”. Gdy jednak zaprzestanie wykonywania działalności gospodarczej, nie ma charakteru trwałego, przedsiębiorca nie ma obowiązku składania wniosku o wykreślenie z ewidencji.
Czy sugerowanie, że termin „zaprzestanie” z nieaktualnego już Art. 7d i 7e ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. – Prawo działalności, ma takie samo znaczenie jak w Art. 13 punkcie 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, jest uczciwą metodą argumentacji? Czyż nie świadczy to, delikatnie mówiąc o braku wnikliwości i zrozumienia? Ktoś inny mógłby to określić mianem podstępnej manipulacji.
W odpowiedzi na odwołanie Oddział ZUS ponownie stwierdza też, że ustawa z dnia 19 listopada 1999 r. – Prawo działalności, zmieniona ustawą z dnia 02 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, nie wyróżnia czasowego zaprzestania wykonywania działalności.
W ustawach tych nie znajdujemy jednak nie tylko pojęcia "czasowego zaprzestania działalności", ale także terminu "śmierć" lub "zgon".
Czy można jednak jedynie na podstawie tego, że w ww. ustawach nie występują tego typu pojęcia, wyciągnąć wniosek, że kto figuruje w ewidencji, powinien opłacać składki nawet po śmierci, tylko dlatego, że nie wyrejestrował działalności z ewidencji? Podobnie nierozsądny wydaje się wniosek, że skoro ustawy te nie operują pojęciem czasowego zaprzestania działalności, to nawet, jeśli ktoś faktycznie zaprzestał wykonywać działalność, to i tak ma obowiązek opłacania składek, tylko dlatego, że nie wyrejestrował się z ewidencji.
Poza tym chciałby zwrócić uwagę na fakt, że w ustawie z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, występuje pojęcie "trwałego zaprzestania działalności". Na co wskazuje użycie tego pojęcia? Jeżeli można trwale zaprzestać wykonywania działalności, to czyż logika nie podpowiada, że zaprzestanie może mieć także charakter czasowy? W takim przypadku nie ma obowiązku niczego zgłaszać organowi ewidencyjnemu.
W odpowiedzi na odwołanie Oddział ZUS przypomniał też, że nie zgłaszałem przerw w Urzędzie Skarbowym. Gdyby np. przedsiębiorca opodatkowany w formie karty podatkowej znalazł się w szpitalu, to czy nie zostałby mu wypłacony zasiłek chorobowy, tylko dlatego, że nie zgłosił w tym czasie przerwy w Urzędzie Skarbowym? Co o takim wymaganiu sądzi Minister Finansów? Przypomnę tu treść pisma, które skierował w tej sprawie do urzędów skarbowych.
„Możliwość zgłoszenia przez podatnika przerwy w prowadzeniu działalności gospodarczej dopuszczają jedynie przepisy ustawy z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (Dz. U. nr 144, poz. 930 z późn. zm)”. Zastrzega jednak zaraz przy tym: „W żadnym przypadku nie oznacza to jednak, iż przepisy podatkowe mogą być podstawą do zdefiniowania podmiotu, który zawiesił działalność gospodarczą w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. nr 137, poz. 887 ze zm.)”. Dalej Minister Finansów stwierdza: „Nie można, opierając się jedynie na przepisach podatkowych i na statusie prawno-podatkowym danej osoby, wywodzić wniosku o faktycznym zaprzestaniu działalności gospodarczej. Z uwagi na powyższe brak jest podstaw prawnych do choćby pośredniego odesłania przez przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych do ustaw podatkowych w celu określenia cech podmiotu, który zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej” (Pismo opublikowane w BI Gofin z 10.08.2004).
Na jakiej więc podstawie prawnej Oddział ZUS próbuje posługiwać się przepisami podatkowymi w celu ustalenia, czy podmiot zaprzestał działalność gospodarczą w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych? Czyż nie jest to ewidentny przykład samowoli? Ani ta ustawa, ani żadna inna, nie stwierdza przecież, że zaprzestanie nie będzie uznane, jeśli nie będzie zgłoszone także w urzędzie skarbowym.
Chciałbym podkreślić, że z treści Art. 13 pkt. 4 ustawy z dnia 13 października 1998 o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, że kto zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej, obowiązkowym ubezpieczeniom już nie podlega. Twierdzenie, że „zaprzestanie”, o którym tu mowa, to jedynie wyrejestrowanie z ewidencji, jest niezgodne z prawdą, co przyznał także Oddział w udzielonym mi wyjaśnieniu. Dlatego nadal uważam, że decyzja oparta na takim stwierdzeniu, nie ma podstaw prawnych. Ponieważ decyzję oparto na błędnym i sprzecznym z ustawą twierdzeniu, że: „Skoro działalność nie została wyrejestrowana z ewidencji tzn. nie nastąpiło zaprzestanie jej wykonywania, co oznacza, że nadal istnieje obowiązek ubezpieczeń”, dlatego w myśl Art. 58 Kodeksu Cywilnego, decyzję tą nie można uznać za ważną.
Przyznam szczerze, że dziwię się, iż Oddział, który wydał decyzję sprzeczną z obowiązującym prawem, odważył się powołać na powyższy artykuł.
We wstępie odpowiedzi na odwołanie, Oddział stwierdził, że brak jest w nim podstaw prawnych do jego uwzględnienia. Przypomnę więc akty prawne, które uprawniały mnie do zaprzestawania i wznawiania działalności gospodarczej:
1) Ustawa z dnia 13 października 1998 o systemie ubezpieczeń społecznych. W Art. 13, punkcie 4, ustawa ta przewiduje możliwość zaprzestania działalności gospodarczej. Zaprzestanie, o którym tu jest mowa, to nie tylko wyrejestrowanie z ewidencji, lecz także zaprzestanie o charakterze czasowym, co potwierdzają dwa kolejne, wydane na podstawie delegacji ustawowej rozporządzenia.
2) Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 4 grudnia 1998 r. w sprawie określenia wzorów zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, imiennych raportów miesięcznych i imiennych raportów miesięcznych korygujących, zgłoszeń płatnika, deklaracji rozliczeniowych i deklaracji rozliczeniowych korygujących oraz innych dokumentów. Załącznik nr 20 (Dz. U. z 1998 r. Nr 149, poz. 982; ost. zm. Dz. U. z 2004 r. Nr 101, poz. 1039). Wśród przyczyn wyrejestrowania płatnika z ubezpieczeń, obok decyzji o wykreśleniu z ewidencji, wymieniono tu m. in. także oświadczenie o zaprzestaniu prowadzenia pozarolniczej działalności.
3) Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 6 sierpnia 2003 r. Załącznik nr 13 (Dz. U. Nr 150, poz. 1457). Także i tu jest mowa o tym, że działalność gospodarczą można zaprzestać nie tylko podaniem o wykreślenie z ewidencji, lecz także zaprzestając prowadzenia pozarolniczej działalności.
Czy moje działanie faktycznie więc było sprzeczne z treścią ustawy? „Czynność prawna pozostaje w sprzeczności z ustawą, gdy jej treść jest niezgodna z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa. Przez pojęcie 'ustawa' należy rozumieć przepisy Konstytucji RP, przepisy rangi ustawowej oraz przepisy wydane na podstawie delegacji ustawowej” („Kodeks Cywilny” Praktyczny komentarz z orzecznictwem Tom I, Wydawnictwo Zrzeszenia Prawników Polskich, str. 149).
Czy Oddział ZUS może odmówić mi prawa stosowania się do przepisów zgodnych z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, nazywając to próbą obejścia ustawy?
Czyżby opublikowana w Internecie na stronie prawnej ZUS instrukcja była niezgodna z treścią ustawy? Przypomnę ją: „Wyrejestrowanie z ubezpieczeń, a następnie zgłaszanie do nich, powinno następować także w przypadku, gdy zaprzestanie działalności ma charakter czasowy. Nie jest przy tym wymagane wyrejestrowanie w organie ewidencyjnym”? (PORADNIK UBEZPIECZENIA SPOŁECZNE I UBEZPIECZENIE ZDROWOTNE OSÓB PROWADZĄCYCH POZAROLNICZĄ DZIAŁALNOŚĆ I OSÓB Z NIMI WSPÓŁPRACUJĄCYCH). Do dziś można znaleźć ją na stronie prawnej ZUS.
Oczywiście, wszystko można zakwestionować, jeśli jednak powiedziałem coś źle, to bardzo proszę następnym razem udowodnić, co było złego
Ponieważ wydana decyzja Oddziału ZUS jest wyraźnie sprzeczna z obowiązującą ustawą i wydanymi na podstawie delegacji ustawowej rozporządzeniami, dlatego uważam, że jest nieważna.