Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Pustka po CoinPlexie. Piramida runęła, więc szukają nowej, żeby się odkuć

Michał Misiura

W grupach zrzeszających dawnych użytkowników panuje przekonanie, że CoinPlex upadł i był piramidą finansową. Nadzieje na odzyskanie środków topnieją z każdym dniem. Nie brakuje też osób, które szukają podobnych aplikacji, licząc, że się "odkują".

fot. Melnikov Dmitriy / Shutterstock

Osoby, które wpłaciły 199 dolarów, żeby odzyskać dostęp do środków w aplikacji CoinPlex, miały czekać na realizację wypłaty przez 4 dni od jej zlecenia. Po ich upływie nic się jednak nie stało. W grupach zrzeszających poszkodowane osoby mało kto wyraża już nadzieje na odzyskanie pieniędzy. 

reklama

Aplikacja CoinPlex, która obiecywała prawie 2% dziennego zwrotu za klikanie przycisku na ekranie i infekowała telefony użytkowników szkodliwym oprogramowaniem (trojan "sparkkitty"), przestała realizować wypłaty pod koniec sierpnia.

Przerwę w płatnościach tłumaczono przygotowaniami do wejścia na giełdę tokena CPLX stworzonego przez CoinPlex. O jaką giełdę miało chodzić, nie wiedzieli nawet przedstawiciele "biura społecznościowego" CoinPlex w Mielcu.

Oficjalna grupa użytkowników aplikacji, która skupiała ponad 20 tys. członków (trudno określić jaki procent z nich stanowiły boty, a jaki realne osoby) zablokowała możliwość komentowania. Byli klienci zaczęli więc organizować się sami na Facebooku, WhatsAppie i Telegramie.

Kilka dni po wstrzymaniu wypłat przestała działać aplikacja. CoinPlex zachęcał użytkowników do pobrania nowej, wyjaśniając, że powodem migracji jej systemów jest dostosowanie działalności do unijnych regulacji dla rynku kryptowalut.

Nowa wersja aplikacji CoinPlex wymagała od użytkowników przejścia przez weryfikację KYC, włącznie z przesłaniem jej zdjęcia dowodu osobistego, połączenia kryptowalutowego portfela oraz przesłania 199 dolarów w stablecoinach USDT lub USDC.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Spora część klientów obawiała się, że to oszustwo i zrezygnowała z podawania danych i dopłacania do tego, co postrzegali już i tak jako swoją stratę. Co więcej pojawiały się informacje, że w nowej wersji aplikacji również zaszyto szkodliwe oprogramowanie.

Były też jednak osoby, które postanowiły sprawdzić, czy uda im się odzyskać środki i informowały o swojej sytuacji w grupach zrzeszających użytkowników CoinPlex. Z ich relacji wynika, że przejście przez weryfikację i zapłacenie dodatkowych pieniędzy, nie przyniosło żadnych skutków. Wciąż nie odzyskali środków, pomimo upływu czterech dni, które miała zająć realizacja zleconych wypłat. 

"Aktualnie wypłaca fajnie", "wystarczy zapraszać znajomych"

W grupach, w których komunikują się ze sobą użytkownicy CoinPlex już na samym początku ich istnienia zaczęły pojawiać się linki polecające do bliźniaczo podobnych aplikacji. Za postami zapraszającymi do "inwestowania" mogą stać boty, lecz niewykluczone, że wśród nich znajdują się też "prawdziwe osoby". 

"To linki zaproszenia do różnych działających projektów. Niektóre wymagają KYC, inne nie, jedna wypłaca codziennie, inne jak CoinPlex co kilka dni. Można się rozejrzeć. Takich aplikacji jest dużo więcej, ale tylko na tych zdecydowałem się założyć konto i sprawdzić. Jeśli już chcecie testować to polecam minimalny depozyt i wypłata po odrobieniu" - pisze użytkownik jednej z grup, załączając do swojego posta linki do 5 różnych platform inwestycyjnych, wyglądających na typowe piramidy finansowe. 

"Aktualnie wypłaca fajnie, testuję sobie i zlecenie wypłaty w chyba 4h przyszło mi. Sprawdźcie sobie. Wpłacać nie trzeba by wypłacić. Wystarczy zapraszać znajomych" - poleca inny bot lub użytkownik. 

"Nowy projekt, ma dopiero miesiąc. Tylko dla świadomych ludzi. Ma szansę długo jeszcze pochodzić" - czytamy na temat jeszcze innej, bliźniaczo podobnej jeśli chodzi o działanie, aplikacji. 

"Świadomość" to słowo, które pojawia się w tej grupie często. Oznacza tyle, że użytkownicy powinni mieć świadomość, że biorą udział w szemranym biznesie, który upadnie i stratą pieniądze, jeżeli nie wyjdą w odpowiednim momencie.

Osoby, które wchodzą w takie przedsięwzięcia powinny mieć jednak również świadomość możliwych konsekwencji, wykraczających poza utratę środków.

- Zastanawiam się, czy ludzie zdają sobie sprawę z tego, że kwestie podatkowe obowiązują ich niezależnie od tego, czy zostali oszukani, czy nie - komentuje Marcin Daszkiewicz ekspert w zakresie przeciwdziałania oszustwom - technicznie rzecz biorąc samo uczestnictwo w piramidzie finansowej raczej nie niesie za sobą prawnych konsekwencji, natomiast naganianie do nich ludzi, czyli bycie liderem, który namawia do wpłat, może wiązać się z odpowiedzialnością - dodaje.

Na liście "wciąż wypłacających" aplikacji, o których mówi się w grupach użytkowników CoinPlexa i które wyglądają na piramidy finansowe, pojawiają się:

  • Goldman-AI lub goldmansachsco, podszywający się pod spółkę zależną znanego banku,
  • IGT lub igrokquant,
  • DOI
  • ERDO
  • Stratoslumex
  • X-FLEXI

- Ludzie wiedzą, że to oszustwo, ale ignorują ten fakt, chcąc być sprytniejszymi od następnych osób, które w to wejdą. Świadomie decydują się na to, żeby zasilić piramidę i czerpać z niej zyski, jednocześnie licząc się z tym, że mogą stracić pieniądze, że będą inni oszukani, którzy na pewno je stracą. Jaki tok rozumowania trzeba mieć, żeby coś takiego zrobić? Z taką "obywatelską postawą" nie spotkałem się dotąd nigdy - mówi Marcin Daszkiewicz.

Ostrzeżenia przed CoinPlex Mielec

Opisując sprawę CoinPlex nie można pominąć obywatelskiej inicjatywy, w ramach której przed CoinPlexem ostrzegano już od marca tego roku. Facebookowy profil o nazwie "Ostrzeżenia przed CoinPlex Mielec" opisywał wątpliwości wokół aplikacji, co sprowadziło na jego administratora liczne problemy.

Stojący za profilem Paweł Ryszka opisywał na Facebooku, że jego zgłoszenia były ignorowane przez służby i lokalną policję. Promotorzy i użytkownicy CoinPlexa organizowali na niego nagonkę w sieci. Co więcej policjanci mieli skuli go kajdankami podczas przesłuchania na komendzie, gdy zwrócił uwagę funkcjonariuszowi, który go obraził. 

Jak opisuje administrator profilu, który ostrzegał przed CoinPlexem, Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu nałożył na niego grzywnę za mówienie, że aplikacja jest piramidą finansową. Mężczyzna otrzymywał też przedsądowe wezwania do usunięcia publikowanych materiałów, od prawnika reprezentującego lokalnych promotorów aplikacji.

Jak zakończy się sprawa CoinPlexa? Marcin Daszkiewicz zwraca uwagę, że obok kwestii związanych z finansami upadek aplikacji ma także czysto ludzki i społeczny wymiar. 

- Słyszałem o ludziach, którzy zrezygnowali z pracy i przechodzili na emerytury po to, żeby wziąć odprawę i zainwestować w CoinPlex z marzeniem, że będą z tego żyli. Słyszałem też o osobach, które wzięły ogromne kredyty, namawiały do ich brania rodzinę, by wpłacać środki do aplikacji. To są przypadki, które mogą się dramatycznie skończyć - podsumowuje Daszkiewicz.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty