"Jestem bardzo zadowolony z wyników pierwszego półrocza i na ich podstawie zaktualizowaliśmy prognozy na 2023 r. (...) Były dwa rekordowe lata, szczególnie ostatni rok, gdy firma przekroczyła 1 mld zł EBITDA. To nie zdarza się często i nie będzie tak, że firma na skraju możliwości capacity wytwarza ogromną EBITDA rok w rok i zawsze wszystkie czynniki makroekonomiczne będą pozytywnie wpływać na firmę” - powiedział prezes Dariusz Mańko.
"Nie widzę nic złego w tym, że firma wypracuje 810 mln zł EBITDA, a nie miliard – to naturalne. Po inwestycjach to nawet większa firma, która jest w stanie przy dobrych czynnikach makroekonomicznych powrócić do EBITDA na poziomie 1 mld zł. (...) Będziemy mocno pracowali nad tym, by baza, którą mamy, była przyczółkiem do jeszcze wyższych poziomów EBITDA – jeśli tylko makroekonomia na to pozwoli” - dodał.
W całym pierwszym półroczu 2023 r. przychody Grupy Kęty wyniosły 2,71 mld zł, zysk netto j.d. 286,8 mln zł, EBIT 352 mln zł, a EBITDA 440,6 mln zł.
Pod koniec lipca Grupa Kęty podwyższyła prognozy skonsolidowanych wyników na 2023 r. i szacuje, że osiągnie 487 mln zł zysku netto, 810 mln zł EBITDA, 630 mln zł EBIT. Przychody mają wynieść 5.257 mln zł. (PAP Biznes)
doa/ asa/