"Rozruch rozpoczyna się w czerwcu, będzie trwał przez cały trzeci kwartał i w czwartym kwartale mamy nadzieję, że będziemy w stanie działać na skalę przemysłową" - poinformował Krzysztof Zoła, dyrektor ds. finansowych.
Dodał, że walcownia będzie wytwarzała kształtowniki lekkie, a jej zdolności produkcyjne wynoszą 450 tys. ton.
Zoła zapowiedział, że drugi kwartał 2025 roku będzie lepszy kwartał do kwartału, ale rok do roku może być gorszy.
"Jeżeli chodzi o nasze wyniki (...) one będą lepsze w tym roku niż w roku ubiegłym, bo niezależnie od sytuacji rynkowej, czy będzie gorsza czy lepsza, to nasza struktura produkcji i sprzedaży pozwoli nam osiągnąć zdecydowanie lepsze wyniki" - powiedział.
"Mamy Stalową Wolę, Kraków i Gliwice, które będą osiągały pełnię mocy produkcyjnych dlatego, że w czwartym kwartale już planujemy, że Siemianowice Śląskie będą działały na pełnych obrotach" - dodał.
Dyrektor dodał, że w pierwszym kwartale 2025 roku jest widoczny wzrost produkcji kęsów.
"Od momentu kiedy Kraków zaczął zwiększać swoją produkcję, to produkcja kęsów, dzięki temu, że większa była produkcja w Gliwicach, rosła, aż osiągnęła 153 tys. ton, czyli prawie wróciliśmy do poziomu pierwszego kwartału ubiegłego roku" - dodał.
Zoła zapowiedział również, że w czwartym kwartale rozpocznie się sprzedaż produktów siemianowickich, czyli asortymentu, które przy podobnym koszcie produkcji mają cenę o 300-400 zł wyższą niż pręt żebrowany.
Według Zoły sytuacja rynkowa również daje powody do optymizmu.
"Nasza produkcja w pierwszym kwartale w Polsce przekroczyła produkcję w roku poprzednim. Podobnie, jeżeli chodzi o resztę świata, widać kwartał do kwartału spadek, ale poziom mniej więcej się utrzymuje. Natomiast w Polsce ta produkcja sukcesywnie nam rośnie" - dodał. (PAP Biznes)
mbi/ ana/