Kolejna fala upałów, która rozpoczęła się w niedzielę, ma objąć cały Półwysep Iberyjski, z wyjątkiem północnego regionu Kantabrii oraz położonego na Atlantyku archipelagu Wysp Kanaryjskich. Ostatnie prognozy mówią, że w czwartek temperatura się obniży, upały potrwają jednak do niedzieli.
Pierwsza fala upałów ogarnęła Hiszpanię na przełomie czerwca i lipca. Odnotowano wówczas czerwcowy rekord temperatury, który padł w gminie El Granado w Andaluzji, gdzie termometry pokazały 46 stopni. AEMET poinformowała, że tegoroczny czerwiec w Hiszpanii był najgorętszy w historii pomiarów w tym kraju.
Upały mogą pogorszyć sytuację związaną z pożarami lasów na Półwyspie Iberyjskim. W ostatnich dniach strażacy walczyli z żywiołem w środkowej i zachodniej części Hiszpanii, odpowiednio w prowincjach Avila (wspólnota autonomiczna Kastylia i Leon) i Caceres (Estremadura). Obecnie żywioł szaleje też w Galicii w północno-zachodniej Hiszpanii.
W połowie lipca ministerstwo zdrowia poinformowało, że od połowy maja wysokie temperatury spowodowały śmierć prawie 1180 osób w całym kraju. W poprzednim roku było to 114 zgonów. Ofiary to przede wszystkim osoby powyżej 65. roku życia.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ san/
arch.