Nawet 24 tys. osób może stracić pracę w Intelu. Koncern zapowiedział zwolnienie 30 proc. załogi oraz dużą redukcję kosztów. Wszystko po to, aby przywrócić firmie stabilność finansową, której brakuje od ubiegłego roku.


Jak informuje serwis „The Verge”, ten rok nie należy do najlepszych dla koncernu Intel. Jego raport finansowy za drugi kwartał 2025 r. wskazuje, że aby poprawić sytuację firmy, w najbliższych miesiącach planuje on ustabilizować swoje zatrudnienie na poziomie 75 tys. osób. Oznacza to zwolnienie ponad 30 proc. załogi w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Nieoficjalne informacje wskazują, że najwięcej osób straci pracę w oddziałach koncernu w Polsce, Niemczech i Kostaryce, gdzie do niedawna planowano budowę dużych fabryk.
Bez pracy nawet 24 tys. osób
Raport przygotowany na koniec 2024 roku wskazywał, że koncern zatrudniał wówczas blisko 109 tys. osób łącznie z tymi w powiązanych z koncernem firmach. Natomiast liczba podstawowych pracowników wynosiła 99,5 tys. Według „The Verge” oznacza to, że w najbliższym czasie pracę straci nawet 24 tys. z nich. Planowane redukcje następują po zeszłorocznych cięciach zatrudnienia o 15 proc. poprzez zwolnienia, programy dobrowolnych odejść i wcześniejsze emerytury.
Konieczne duże oszczędności
Do końca 2025 r. Intel zamierza zredukować wydatki o 17 mld dolarów, co jest odczuwalne również w Polsce. Wpłynęło to m.in. na ogłoszoną kilka dni temu decyzję o wycofaniu się z planów budowy wielkiej fabryki pod Wrocławiem, gdzie pracę miało znaleźć kilka tysięcy osób. Koncern zrezygnował również z dużej inwestycji w Niemczech.
Kłopoty firmy widoczne były już w połowie ubiegłego roku, kiedy jego przychody okazały się znacznie niższe od oczekiwanych. Wówczas pojawiły się też dalsze prognozy ich spadku przychodów nawet o blisko 10 proc. w skali roku. Z kolei w drugim kwartale 2025 roku straty koncernu wyniosły 2,9 mld dolarów.
KW