REKLAMA
»

Trump rozstawia Gwardię Narodową. "Stany nie mogą dokonywać wzajemnych inwazji"

2025-10-07 18:17, akt.2025-10-07 20:12
publikacja
2025-10-07 18:17
aktualizacja
2025-10-07 20:12

Prezydent USA Donald Trump nie wykluczył, że użyje ustawy o powstaniach zbrojnych (Insurrection Act), by wysłać wojska do Chicago i innych miast w ramach walki z przestępczością. Oskarżył władze Chicago, że nie potrafią opanować sytuacji w mieście.

Trump rozstawia Gwardię Narodową. "Stany nie mogą dokonywać wzajemnych inwazji"
Trump rozstawia Gwardię Narodową. "Stany nie mogą dokonywać wzajemnych inwazji"
fot. Ken Cedeno / /  Reuters / Forum

Trump był pytany podczas spotkania z premierem Kanady Markiem Carneyem, czy zamierza użyć prawa z 1807 r., które pozwala na użycie czynnych wojsk do tłumienia rebelii i zamieszek.

- Ono było już używanie w przeszłości, jak wiecie. Jeśli spojrzy się na Chicago, Chicago to świetne miasto, gdzie jest dużo przestępstw, a jeśli gubernator nie potrafi wykonać roboty, to my wykonamy tę robotę - odparł Trump. - Oni mieli tam pewnie z 50 zabójstw w Chicago przez ostatnie 5-6-7 miesięcy, wiele ludzi zostało postrzelonych. I potem gubernator przychodzi i mówi: „my się tym możemy zająć”. Nie mogą - dodał.

Słowa Trumpa są kolejną zapowiedzią możliwego użycia wojsk w amerykańskich miastach w szerszy sposób niż dotychczas. Insurrection Act była używana wielokrotnie w historii USA do tłumienia zamieszek za pomocą Gwardii Narodowej lub regularnego wojska. Ostatnim razem powołał się na nią prezydent George H.W. Bush w 1992 r., by spacyfikować zamieszki na tle rasowym w Los Angeles w 1992 r. Jednym z najbardziej znanych przypadków było użycie ustawy przez Dwighta Eisenhowera, by umożliwić desegregację rasową szkół w Arkansas. W podobnych okolicznościach interweniowali też John F. Kennedy i Lyndon Johnson.

W poniedziałek gotowość do wysłania wojsk teksańskiej Gwardii Narodowej do Chicago zadeklarował republikański gubernator Teksasu Greg Abbott. Gubernator Illinois, Demokrata J.B. Pritzker, zaskarżył tę decyzję do sądu, lecz dotąd sąd nie zdecydował się na wstrzymanie wysłania żołnierzy, jak miało to miejsce w przypadku prób rozmieszczenia wojsk Gwardii w Portland, gdzie trwają protesty przeciwko ICE, służbie zajmującej się deportacjami imigrantów. Pritzker oskarżył w poniedziałek administrację Trumpa o próbę stworzenia pretekstu do szerszej interwencji wojskowej w jego stanie.

- Administracja Trumpa postępuje zgodnie z następującym planem: wywoływać chaos, siać strach i zamieszanie, sprawiać wrażenie, że pokojowo nastawieni demonstranci to brutalny tłum, strzelając do nich gazem łzawiącym i granatami. Po co? Aby stworzyć pretekst do powołania się na ustawę o powstaniu - mówił Pritzker.

Według prawa bez powoływania się na Insurrection Act wojska pod federalną kontrolą mogą jedynie służyć do ochrony mienia i urzędników federalnych, a nie do tłumienia protestów. Jak dotąd administracja Trumpa deklarowała użycie wojsk w takiej ograniczonej roli.

Gubernator Kalifornii apeluje: Stany nie mogą dokonywać wzajemnych inwazji 

Gubernator Kalifornii Gavin Newsom zapowiedział, że wycofa się ze stowarzyszenia gubernatorów stanowych USA, jeśli władze poszczególnych stanów nie przestaną „najeżdżać na siebie nawzajem”. Skomentował w ten sposób wysłanie teksańskiej Gwardii Narodowej do Illinois i Oregonu, by przeciwdziałać rozruchom i przestępczości.

„Jeśli Narodowe Stowarzyszenie Gubernatorów nie może zająć stanowiska przeciwko stanom DOSŁOWNIE NAJEŻDŻAJĄCYCH SIĘ NAWZAJEM - to ja się wypisuję” - stwierdził Newsom we wpisie na platformie X. Podobną groźbę wyjścia z organizacji wystosował gubernator Illinois J.B. Pritzker.

Narodowe Stowarzyszenie Gubernatorów - to organizacja zrzeszająca głowy władz stanowych 50 stanów Ameryki i jest forum dialogu i współpracy między nimi.

Deklaracje polityków, to reakcje na decyzję republikańskiego gubernatora Teksasu Grega Abbota, by pozwolić prezydentowi Donaldowi Trumpowi wysłać wojska stanowej Gwardii Narodowej do Chicago i Portland, gdzie dochodzi do stosunkowo niewielkich, lecz regularnych protestów przeciwko służbom imigracyjnym ICE, które wielokrotnie przeradzały się w starcia z funkcjonariuszami.

Newsom wcześniej zaskarżył do sądu decyzję Trumpa o wysłaniu kalifornijskiej Gwardii do Portland, zaś sąd federalny tymczasowo zablokował decyzję prezydenta. Wysłanie wojsk z Teksasu do Illinois zaskarżył też Pritzker, jednak w tym przypadku sąd nie zdecydował się wydać natychmiastowego zakazu, choć wciąż może to zrobić.

Newsom, który wcześniej bezskutecznie próbował zablokować federalizację żołnierzy Gwardii Narodowej swojego własnego stanu w związku z zamieszkami w Los Angeles, jest jedną z czołowych i najgłośniejszych postaci opozycji wobec działań Trumpa. Zarówno on, jak i Pritzker są wymieniani w gronie możliwych kandydatów na prezydenta w przyszłości. W poniedziałek polityk ostrzegł, że Ameryce grozi wprowadzenie stanu wojennego.

„STANY NIE MOGĄ NA SIEBIE NAJEŻDŻAĆ. To takie proste – tak fundamentalne dla Ameryki – nie mogę uwierzyć, że muszę pisać te słowa. Ameryka jest na skraju stanu wojennego” - stwierdził.

Prezydent Donald Trump oraz jego zespół twierdzą, że protesty przeciwko ICE w Portland i Chicago stanowią rebelię i akty terroryzmu przeciwko państwu, zaś sędziowie uniemożliwiający wysłanie wojsk do miast prowadzą „prawną rebelię”. Trump i jego doradca Stephen Miller nie wykluczyli, że jeśli ich plany będą blokowane, mogą powołać się na ustawę o insurekcji z 1807 r., która pozwala prezydentowi na użycie wojska w całym kraju do tłumienia buntów i rebelii.

- Zrobię to, jeśli będzie to konieczne. Jak dotąd nie było to konieczne - stwierdził w poniedziałek Trump.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (1)

dodaj komentarz
zoomek
Szambo USAńskie zarządzane przez kahały.

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki