Wielkość produkcji budowlanej w 2014 r. wzrośnie o 3 proc., po spadku o ok. 12 proc. w 2013 roku - prognozuje w rozmowie z PAP Bartłomiej Sosna, główny analityk rynku budowlanego firmy badawczej PMR. Jego zdaniem, motorem napędowym całego sektora będzie w 2014 roku budownictwo inżynieryjne.
"Po 7-proc. spadku w 2012 r., w 2013 r. korekta na rynku budowlanym pogłębiła się i rynek odnotował ok. 12-proc. spadek. W naszej ocenie był to ostatni rok korekty w budownictwie i rok 2014 przyniesie już niewielkie wzrosty - w granicach 3 proc." - powiedział PAP Sosna.
"Początki stabilizacji rynku miały miejsce już w II połowie ubiegłego roku i z miesiąca na miesiąc spadki były coraz mniejsze, aby na koniec roku, w grudniu, odnotować prawie 6-proc. wzrost. Był to pierwszy wzrost na rynku budowlanym od maja 2012 r." - dodał.
Z danych GUS wynika, że produkcja budowlana w grudniu 2013 roku w ujęciu rocznym wzrosła o 5,8 proc., zaś w ujęciu miesięcznym wzrosła o 21,5 proc.
W ocenie PMR, w 2013 roku największy spadek w budownictwie odnotował segment infrastrukturalny.
"W 2013 r. spadki miały miejsce we wszystkich trzech segmentach budownictwa, jednakże rynek w dół ciągnęło przede wszystkim budownictwo inżynieryjne, które odnotowało ok. 20-proc. spadek. Korektę o ok. 15 proc. odnotowało budownictwo mieszkaniowe, natomiast budownictwo niemieszkaniowe prezentowało się najbardziej stabilnie i zmalało tylko o ok. 5 proc." - powiedział.
Zdaniem Sosny, pozytywnie na wyniki sektora budowlanego na początku roku oddziaływać będzie korzystna aura.
"Oczekujemy, że dzięki korzystnym warunkom atmosferycznym, budownictwo zacznie 2014 rok od jednocyfrowych wzrostów. Nie będą to jednakże jeszcze trwałe wzrosty" - powiedział.
"Systematyczne wzrosty rynku zacząć się mogą dopiero w drugim półroczu, po rozpoczęciu realizacji pierwszych inwestycji drogowych z nowego budżetu unijnego, co w połączeniu z budową kilku bloków energetycznych oraz intensywną realizacją opóźnionych inwestycji kolejowych przyniesie ok. 5-proc. wzrost budownictwa inżynieryjnego" - dodał Sosna.
Ocenił, że motorem napędowym dla całego sektora budowlanego w 2014 roku będzie budownictwo inżynieryjne.
"Pomimo stosunkowo niewielkich wzrostów będzie to prawdopodobnie najmocniej rozwijający się segment budownictwa, bowiem budownictwo kubaturowe (mieszkaniowe i niemieszkaniowe) ma szansę odnotować jedynie symboliczne wzrosty, choć niewykluczone są jeszcze niewielkie spadki, jeśli inwestorzy wstrzymają się z realizacją przygotowanych inwestycji" - powiedział.
"Liczba rozpoczynanych nowych mieszkań w 2013 r. zmalała bowiem o 10 proc., co przełoży się jeszcze na słaby przerób w 2014 r. Także w przypadku budownictwa niemieszkaniowego pozwolenia budowlane w 2013 r. w najlepszym przypadku osiągnęły poziom z 2012 r. i nie widać jeszcze wyraźnego ożywienia" - dodał.
Nikodem Chinowski (PAP)
nik/ osz/
