REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Konta: to będzie rok podwyżek

Wojciech Boczoń2012-01-17 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2012-01-17 06:00

Dobiega końca okres, gdy niemal każdy bank oferował bezwarunkowo bezpłatny ROR. Już wkrótce za darmo z podstawowych usług będą mogli korzystać tylko aktywni klienci. I niewiele pomoże zmiana oferty, bo konkurencja zaproponuje podobne warunki.

Rok 2011 był niewątpliwie czasem dużych zmian na rynku rachunków osobistych. Po raz pierwszy od wielu lat banki zaczęły wyraźnie przykręcać śrubę posiadaczom darmowych ROR-ów. Z jednej strony tabele opłat zaczęto modyfikować pod kątem przymuszania klienta do aktywności, z drugiej wprowadzać podwyżki. W ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy wyklarował się wyraźny trend: chcesz mieć konto za darmo, to aktywnie z niego korzystaj. Co znaczy aktywnie? Płać często kartą za zakupy lub zasilaj rachunek regularnie pensją. A najlepiej spełnij oba warunki.

Ograniczenia w kredytach wymuszą podwyżki


Wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach ta tendencja się utrwali. Wzrost opłat za konta i karty to bezpośredni efekt ograniczenia akcji kredytowej i spadku zysków z produktów inwestycyjnych. Rynek kredytów konsumpcyjnych, na których banki zarabiają najlepiej, wyraźnie wyhamował na skutek kryzysu. Polacy ograniczyli swoją skłonność do zaciągania kredytów ratalnych, gotówkowych i samochodowych. Również karty kredytowe sprzedają się znacznie gorzej niż kilka lat temu. Rekomendacje nadzoru finansowego wymusiły na bankach skrupulatne badanie zdolności kredytowej, co także ograniczyło wielu klientom dostęp do kredytów i bezpośrednio wpłynęło na spadek sprzedaży.



W niepewnych czasach wiele osób wstrzymuje się także z zaciąganiem długoterminowych kredytów na mieszkania i ogranicza ryzyko, wycofując pieniądze z giełdy i funduszy. Na koniec 2011 roku banki zaraportują jeszcze rekordowe wyniki, już ale w przyszłym roku spadek sprzedaży może wyraźnie odbić się na zyskach. Dlatego banki już teraz szukają innych pól biznesowych, na których przynajmniej częściowo powetują sobie straty z tytułu niższej sprzedaży produktów kredytowych. Jednym z takich obszarów są właśnie konta osobiste.

Aktywni nie muszą się obawiać


Banki będą przemycać podwyżki do tabel opłat i prowizji, ale nie oznacza to, że klientów czeka drastyczny wzrost cen. Już teraz cenniki są tak konstruowane, by premiować aktywnych klientów. Osoby, które zasilają konto pensją i aktywnie korzystają z karty, mają dostęp nie tylko do darmowych usług, ale także do dodatkowych profitów. Nawet wypłacając pieniężne premie klientom, bank wychodzi na swoje. Zarabia bowiem na tym, że klient trzyma pensję na nieoprocentowanym rachunku. Dodatkowo ma zysk z każdej transakcji kartowej klienta, bo prowizje płaci mu sklep. Dlatego jednym z najczęściej stosowanych zapisów w cennikach jest wymóg dokonania kartą określonej liczby transakcji lub transakcji na określoną kwotę.

Powody do niezadowolenia będą miały natomiast osoby, które założyły dodatkowy ROR i nie korzystają z niego aktywnie. Już teraz w wielu bankach opłata za nieużywanie karty do konta to koszt rzędu 3-4 złotych miesięcznie. Najprawdopodobniej ta opłata będzie rosła. Ostatnio taką podwyżkę zafundował klientom BGŻ (do 8 zł), a wzrost prowizji z tego tytułu już zapowiedział BZ WBK (do 7 zł). W 2011 roku opłatę za nieużywanie karty płatniczej wprowadził nawet chlubiący się do tej pory całkowicie bezpłatnym kontem mBank.

Opłaty wymuszą porządki w statystykach


Więcej haczyków przy kontach osobistych, zmuszanie do transakcyjności i zasilania ROR-u pensją wpłyną zapewne na wolniejszą dynamikę przyrostu kont w sektorze bankowym. Z ostatnich danych zebranych przez serwis PRNews.pl wynika, że na koniec III kwartału 2011 roku banki prowadziły ponad 25 mln kont osobistych. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy przyrost był już jednak znacznie niższy niż w analogicznym okresie roku 2010, czyli w okresie bankowej wojny na konta.

Można oczekiwać, że w roku 2012 liczba ROR w bankach będzie rosła nieco wolniej. Część banków zacznie czyścić statystyki z tzw. martwych kont i wypowiadać umowy klientom, którzy nie korzystają z rachunku. Zmiany w cennikach spowodują także, że w nieużywanych ROR-ach zacznie narastać zadłużenie spowodowane miesięcznymi opłatami za obsługę konta i karty. Klientów, którzy zostawili w banku zapomniane i nieużywane konto, może więc spotkać niemiła niespodzianka w postaci wezwania do uregulowania powstałego zadłużenia.

Wojciech Boczoń, Bankier.pl
w.boczon@bankier.pl

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~liwidacja konta
zapomniałem o nieużywanym od lat ekoncie w mbank i nieaktywowaną kartą debetową
wypowiedziałem umowę a ci przysłali pismo na ponad 100 zł zaległych opłat
ja się pytam za co, jeśli w tamtym roku od czerwca była opłata 2 zł miesięcznie za kartę to skąd wzięli pozostałą kwotę???

ja polecam konto alior sync lepiej złożyć
zapomniałem o nieużywanym od lat ekoncie w mbank i nieaktywowaną kartą debetową
wypowiedziałem umowę a ci przysłali pismo na ponad 100 zł zaległych opłat
ja się pytam za co, jeśli w tamtym roku od czerwca była opłata 2 zł miesięcznie za kartę to skąd wzięli pozostałą kwotę???

ja polecam konto alior sync lepiej złożyć wniosek przez internet bo wychodzi taniej niż w oddziale banku a później szczegóły w samym oddziale

http://inwestycje-online.systempartnerski.pl/aliorsync/konto.html
~tedward
Jeżeli tak to powiem tak: w moim przypadku to będzie rok likwidacji kont. Z kilku zwykłych rorów zostawię tylko jedno: NAJTAŃSZE (tj BEZPŁATNE), nawet za cenę zwiększenia aktywności. Dodatkowo do każdego roru miałem założone różne konta oszczędnościowe. Niestety "podatek Belki" zmusił mnie do likwidacji tychże. Zamknąłem Jeżeli tak to powiem tak: w moim przypadku to będzie rok likwidacji kont. Z kilku zwykłych rorów zostawię tylko jedno: NAJTAŃSZE (tj BEZPŁATNE), nawet za cenę zwiększenia aktywności. Dodatkowo do każdego roru miałem założone różne konta oszczędnościowe. Niestety "podatek Belki" zmusił mnie do likwidacji tychże. Zamknąłem już rachunek INTELIGO, a w najbliższych dniach zlikwiduję konta oszczędnościowe w GETIN, NORDEI i MILLENNIUM. Ponadto zrezygnowałem z kilku kart debetowych. Pozostały mi tylko dwie z możliwością wypłaty gotówki ze wszystkich bankomatów za darmo. Już w 2011 z kilku kart kredytowych pozostawiłem tylko jedną w GETINIE- z największym limitem, ze wszystkimi opłatami za 0 i bez żadnych wymagań. Jeżeli tylko zaczną coś majstrować przy TOIP to wypowiem umowę i zniszczę kartę. Ostatecznie zlikwiduję wszystko co będzie generowało jakieś niepotrzebne i niekontrolowane koszty. Zostawię jedno najtańsze konto, jedna debetówkę do niego, a jedyną transakcją na miesięcznym zestawieniu oprócz opłat za konto i kartę będzie wypłata wynagrodzenia w bankomacie i tyle w temacie...!!!
~Agnieszka
Dlatego jeżeli ktoś jest zainteresowany jakąś usług,ą lub produktem bankowym trzeba dobrze się rozejrzeć. Zawsze jest wybór.
~Avi
Trzeba sprawdzić ofertę i tyle. Przeniosłem konto na skarbonkowe w getin i nie mam żadnych problemów. Za free internetowe, wygoda i podstawa jeśli chodzi o konto.
~Dodo
przezywając ludzi niechętnym bankowym złodziejom "wykluczonymi finansowo".
Karty płątniczej nie używam od lat:
1. Najwyższe opłaty za pąłtności kartą - przez to w sklepach jest drożej - 2 do 3,5% od transakcji bezgotowkowej - istne złodziejstwo.
2. Poza tym banczek i wydawca karty wie: co kupiłeś, gdzie kupiłeś,
przezywając ludzi niechętnym bankowym złodziejom "wykluczonymi finansowo".
Karty płątniczej nie używam od lat:
1. Najwyższe opłaty za pąłtności kartą - przez to w sklepach jest drożej - 2 do 3,5% od transakcji bezgotowkowej - istne złodziejstwo.
2. Poza tym banczek i wydawca karty wie: co kupiłeś, gdzie kupiłeś, za ile i kiedy. Wara im od tego.
3. No i łatwiej sie wydaje kasę kartą niż płacąc gotówką.

Bankowym zlodziejom mówię: wara!
~endi
Gorzej jak banki się ze sobą dogadają .... wtedy żadna zmiana konta nie pomoże
~kasia
Dokładnie. Grunt to przeanalizować oferty i wybrać najbardziej odpowiednią dla siebie.
~domino
trzeba się dobrze rozglądac po ofertach, żeby nie wpaść w jakieś opłaty.
~Ja
Po prostu nie należy się przywiązywać do konta i tyle. W dobie internetu zmiana konta to 3 dni

Powiązane: Bankowość 3.0 - Historia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki