Rozpoczęty latem 2014 r. okres statystycznej deflacji w Polsce dobiega końca na naszych oczach. Dzisiejsze dane GUS korespondują z najnowszymi prognozami NBP.


W październiku ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły o 0,2% w ujęciu rocznym i wzrosły o 0,5% w ujęciu miesięcznym - poinformował dziś GUS. Warto zaznaczyć, że dynamika miesięczna była najwyższa od kwietnia 2012 r. Rynkowy konsensus, oparty o wstępny szacunek, zakładał jego potwierdzenie. We wrześniu natomiast GUS odnotował roczny spadek cen o 0,5%.
Według danych GUS deflacja cenowa nad Wisłą utrzymuje się już przez 28 miesięcy - od lipca 2014. Największy do tej pory spadek cen (-1,6%) odnotowano w lutym 2015 r.
W porównaniu z ubiegłym rokiem, w październiku według GUS wzrosły ceny żywności (0,4%), napojów alkoholowych i tytoniu (0,8%), edukacji (0,7%), restauracji i hoteli (1,7%), oraz innych towarów i usług (2,4%).
Na szczególną uwagę zasługuje wzrost w kategorii transport (0,3%) oraz podkategorii „paliwa do prywatnych środków transportu” (1,8%). Oba dodatnie wyniki mają związek z tym, że w październiku ceny na stacjach były wyższe niż 12 miesięcy wcześniej.
Spadek odnotowano natomiast w kategoriach odzież i obuwie (-4,6%), mieszkanie (-0,2%), łączność (-0,8%), zdrowie (-2,1%) oraz rekreacja i kultura (-1,8%).
Jak wynika z opublikowanej dziś projekcji NBP, w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się dodatniej inflacji konsumpcyjnej. Na cały ten rok ekonomiści banku centralnego przewidują -0,5%, na przyszły 1,3%, a na 2018 r. 1,7%. Inflację na poziomie 1,3% zapisano także w projekcie przyszłorocznego budżetu.
Przeczytaj także
- W najbliższych miesiącach skala deflacji powinna stopniowo maleć, do czego przyczyni się dalsze wygasanie wpływu wcześniejszego spadku cen surowców energetycznych. Wzrost dynamiki cen w kolejnych kwartałach będzie dodatkowo wspierany przez utrzymujący się stabilny wzrost gospodarczy oraz poprawiającą się sytuację na rynku pracy – czytamy w najnowszym raporcie NBP.
Ponadto zwiększenie dochodów gospodarstw domowych w wyniku wprowadzenia programu „Rodzina 500 plus” i podwyższenie płacy minimalnej od stycznia 2017 r. mogą stymulować wzrost cen w gospodarce – czytamy w najnowszym raporcie NBP.
Wstępne dane o inflacji w listopadzie, które być może pokażą koniec deflacji nad Wisłą, poznamy pod koniec miesiąca.
Michał Żuławiński


























































