REKLAMA

Grecja chce pakietu pomocowego w wysokości 53,5 mld euro

2015-07-10 03:37
publikacja
2015-07-10 03:37
Grecja chce pakietu pomocowego w wysokości 53,5 mld euro
Grecja chce pakietu pomocowego w wysokości 53,5 mld euro
/ Parlament Europejski

Władze Grecji zwróciły się w czwartek wieczorem do swych wierzycieli - UE, EBC i MFW - o nowy pakiet pomocowy w wysokości 53,5 mld euro na trzy lata. W zamian Ateny zaproponowały m.in. podwyżkę VAT-u, reformę emerytur i administracji publicznej.

Alexis Tsipras, premier Grecji
Alexis Tsipras, premier Grecji (Parlament Europejski)

W nocy z czwartku na piątek grecki rząd opublikował propozycje wysłane do swych kredytodawców.

W liczącym 13 stron dokumencie, który nazwano "Priorytetowe działania i zobowiązania", Grecja zgodziła się na wprowadzenie prawie wszystkich środków, których domagali się jej wierzyciele 26 czerwca. Wówczas Ateny odrzuciły te żądania i ogłosiły, że zorganizują referendum - przypomina agencja AFP.

Jednak, jak pisze BBC, teraz premier Aleksis Cipras w zamian za reformy domaga się o wiele więcej niż w ubiegłym miesiącu. Szef rządu chce restrukturyzacji greckiego długu, a także 53,5 mld euro na pokrycie zobowiązań kredytowych do końca czerwca 2018 r.

Media informowały również o pakiecie inwestycji na rzecz wzrostu w wysokości 35 mld euro. Jednak według źródła w rządzie greckim, na które powołuje się agencja AFP, Komisja Europejska już przewidziała taki pakiet.

W dokumencie Grecy zgodzili się na "ujednolicony system stawek VAT w wysokości 23 proc.". Podniesiony miałby zostać m.in. VAT od restauracji; obecnie obowiązuje 13-procentowa stawka. VAT od produktów podstawowych, prądu, wody i hoteli wynosiłby 13 proc., a 6 proc. - w przypadku leków, książek i teatrów.

Jak przypomina AFP, w ostatnich miesiącach podwyżki VAT-u były kością niezgody między Atenami a wierzycielami.

Grecki rząd zaproponował również podwyższenie podatku od firm żeglugowych oraz zniesienie ulg podatkowych dla wysp, poczynając od tych najbogatszych i najbardziej turystycznych, czego domagali się kredytodawcy. Te środki miałyby stopniowo zacząć wchodzić w życie w październiku i w pełni obowiązywać do końca 2016 r. Ulgi zostaną utrzymane jedynie na najbardziej odległych greckich wyspach.

Podatek dochodowy od osób prawnych (CIT) miałby wzrosnąć z 26 do 28 proc., a rolnicy mieliby utracić preferencyjne warunki podatkowe, a także dotacje do paliw.

Wśród propozycji znalazło się także podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat; na emeryturę mogłyby przejść osoby, które ukończyły minimum 62 lata, ale mające 40-letni staż pracy. Proces ten ma przebiegać stopniowo do 2022 roku i nie obejmowałby osób pracujących w "trudnych warunkach", a także kobiet wychowujących niepełnosprawne dzieci.

Rząd przewidział również deregulację niektórych zawodów, m.in. inżynierów, notariuszy i komorników.

Władze w Atenach zaproponowały także zmniejszenie wydatków wojskowych o 300 mln euro do końca 2016 r. (100 mln euro w tym roku, a 200 mln - do końca roku przyszłego) i ustalenie sztywnego harmonogramu prywatyzacji. Rząd zgodził się sprzedać pozostające udziały państwa w greckiej spółce telekomunikacyjnej OTE, której głównym akcjonariuszem jest Deutsche Telekom. Zapowiedziano też przetargi w sprawie prywatyzacji portów w Pireusie i Salonikach do października br.

Greckie władze chciałaby, aby kredytodawcy zrewidowali cele dotyczące nadwyżki pierwotnej kraju przez kolejne cztery lata, gdyż w ostatnich dniach sytuacja ekonomiczna kraju pogorszyła się, głównie po wprowadzeniu kontroli przepływów kapitału i zamknięciu banków. Wcześniej przewidywano, że Grecja utrzyma pierwotną nadwyżkę budżetową na poziomie 1 proc. w bieżącym roku, 2 proc. w 2016 r., 3 proc. w 2017 r., a wreszcie 3,5 proc. w 2018 r.

Rząd zaproponował też serię działań do walki z unikaniem płacenia podatków i reorganizację systemu pobierania podatków. Rząd ma powołać autonomiczną agencję do spraw kontroli wpływów z podatków, ścigania oszustw podatkowych i walki z przemytem paliw.

Agencja AP komentuje, że w pakiecie zawarto wymagane od dawna przez wierzycieli, ale będące dotychczas nie do zaakceptowania dla Aten podwyżki podatków i cięcia w wydatkach państwa na emerytury.

Grecki rząd poinformował, że głosowanie w parlamencie w sprawie tych propozycji odbędzie się w piątek wieczorem. Jak podała agencja Ana, debata ma rozpocząć się o godzinie 14 czasu lokalnego (godz. 13 w Polsce).

Jest "ważne aby instytucje (wierzyciele) wzięły je pod uwagę w swojej ocenie (wniosku o pomoc przedłożonego przez Grecję - PAP)" - napisał na Twitterze rzecznik szefa eurogrupy Jeroena Dijsselbloema Michel Reijns.

Zapowiedział, że nie będzie żadnych komentarzy szefa eurogrupy dopóki instytucje nie ocenią propozycji Aten.

W sobotę propozycjom przyjrzą się ministrowie finansów państw strefy euro, a na niedzielę planowany jest szczyt eurogrupy i szczyt UE, który może albo dać zielone światło do rozpoczęcia rozmów o wsparciu dla Aten albo - w razie braku porozumienia - przedyskutować konsekwencje ewentualnej niewypłacalności Grecji.(PAP)

jhp/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (83)

dodaj komentarz
~nick
Grecy to lenie. Przywódcy Grecj isą tak głupi iż to niewiarygodne być takim dyletantem zadowolonym z siebie, który wydymał Unię
~lola
No Polaczki trzeba żyć tak jak Grecy używać życia za czyjąś kase a nie zasuwać za 800zl a niech daje nam UE tak jak im i tak ten cały świat to jeden wielki przekręt zabijacie sie o te grosze wplacacie bankirom na przekrety a oni sie śmieja że maja coraz wiecej na rozdawnictwo dla siebie i zycie ponad stan mln No Polaczki trzeba żyć tak jak Grecy używać życia za czyjąś kase a nie zasuwać za 800zl a niech daje nam UE tak jak im i tak ten cały świat to jeden wielki przekręt zabijacie sie o te grosze wplacacie bankirom na przekrety a oni sie śmieja że maja coraz wiecej na rozdawnictwo dla siebie i zycie ponad stan mln wyplaty premie szantaż Grecji kon by sie uśmiał z tego przedszkola o nazwie UE
~sam
Drukarki już pracują. !!!!
Zgodnie z zapowiedzią prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego, od 09.03.2015, bank rozpoczyna drukowanie i jednocześnie skup obligacji za 60 miliardów euro miesięcznie.. I tak przez 2 lata. do konca 2016 roku Jeden miesiąc drukują dla Grecji .a kolejny dla Polski itd
~Wotek
Dla Grecji nie drukują. Nie zgodziła się na to jednoosobowo p.Merkel. To jest bardzo ciekawe. Ta Pani decyduje o wszystkim w UE, ale i jeszcze w EBC ? Skupują obligacje Portugalii, Hiszpanii i Włoch. Grecja jest dłużnikiem prze de wszystkim Niemiec i Francji i jest traktowana przez EBC w inny sposób niż pozostali dłużnicy na polecenie p.Merkel.
~Mazzi
Jak chcą to i dostaną i juź a reszta niech się(UE) buja.
~Majster
Pomoc dla Grecji? A gdzie z ich strony jakie kolwiek zmiany, cięcia? Nie przyjęli referendum to teraz niech zdychaja i jedzą chleb popijając woda..
~WASYLEK
POLSKA LEPIEJ NIECH NIE PRZYJMUJE EURO.
~Walic
Jaka to pomoc dla Grecji? pożyczka na spłatę długu na jeszcze większy lichwiarski odsetek, a w zamian Grecja uciśnie mocniej Vatem, CISem i innym podatkiem swoich obywateli, To się żle skończy.
~kondotier
Ten rządzi kto drukuje pieniądze,
Jeśli państwo pozbawione jest tego ważnego narzędzia to może podzielić los Grecji.
Dlatego musimy gruntownie zastanowić się nad wejściem do strefy euro.

Powiązane: Grecja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki