REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

15-procentowy moneyback. Niestety, nie w Polsce

Zuzanna Brud2013-11-04 10:31
publikacja
2013-11-04 10:31

Klienci polskich banków coraz rzadziej mogą korzystać z moneybacków. A nawet jeżeli korzystają, to zwracane kwoty są stosunkowo niskie i wynoszą zaledwie kilka procent od obrotów kartą. Dla porównania w Wielkiej Brytanii klienci mogą liczyć na nawet 15-procentowy moneyback.

Moneyback
Image licensed by Ingram Image

Moneyback to pożądany przez wielu klientów bonus, zachęcający do skorzystania z oferty danego banku. Potwierdza to m.in. badanie Ernst&Young, w ramach którego 31 proc. respondentów zadeklarowało, że spośród programów lojalnościowych najbardziej ceni sobie moneyback. Podobnie wyglądają wyniki raportu NBP dotyczącego zwyczajów płatniczych Polaków - 32 proc. osób, które mają ROR, ale nie posiadają karty, sięgnęłoby po plastik, gdyby ten łączył się z funkcją moneybacku.

Zobacz też:
Brytyjczycy chcą zmian w bankach

Wiedzą to też brytyjskie banki, które moneyback uważają za jedną z najlepszych korzyści, którą mogą zaoferować klientom nowym (których chcą pozyskać) i obecnym (by ich zatrzymać). W efekcie ostatnie tygodnie to wysyp tego typu ofert.

Nawet 15-procentowy zwrot za płatności kartą

Lloyds Bank uruchomił program Codziennych Ofert (program na wzór mOkazji w mBanku czy Mapy Okazji w Alior Banku), w którym klienci płacący za zakupy kartą w określonych punktach mogą liczyć na moneyback w wysokości od 5 do nawet 15 procent. Zarejestrowanym w programie Lloyds oferuje również loterię (It’s On Us), polegającą na losowym wybraniu transakcji spośród już dokonanych i spłaceniu ich do wartości 500 funtów (zwrotu poniesionych kosztów na konto klienta).

Kilka dni wcześniej podobny program do swojej oferty wprowadził Halifax, będący częścią Lloyds Banku. W ramach Cashback Extras klienci mogą liczyć na zwrot za płatności kartami debetowymi i kredytowymi, również od 5 do 15%.

Na zdecydowanie niższy cashback – bo maksymalnie 3-procentowy – mogą liczyć klienci Santander Banku (posiadający Konto 1|2|3), a na 1-procentowy – klienci NatWest oraz RBS. Jednocześnie banki deklarują, że klienci mogą liczyć na nagrody rzeczowe (np. bilety do kina).

W Polsce coraz trudniej o moneyback

Zobacz też:
Te banki płacą za korzystanie z karty

Ostatnie kilka miesięcy pokazuje, że polskie banki powoli ograniczają lub całkiem wycofują z oferty programy premiowe polegające na zwrocie określonego procentu od obrotów kartą, czyli tzw. moneybacki (zwane też cashbackami). Jest to reakcja na planowaną od połowy przyszłego roku obniżkę opłat interchange (pobieranych przez banki od punktów akceptujących karty płatnicze). To przede wszystkim z nich finansowane są różnego rodzaju bonusy dla klientów, w tym wspomniany moneyback. Dziś prowizja od transakcji bezgotówkowych przekracza 1 proc., a od przyszłego roku ma spaść o połowę.

Zobacz też:
Bank Millennium odwołuje moneybacki

— Trend ograniczania bonusów będzie się nasilał. Niewykluczone, że w przyszłym roku programy moneyback w ogóle znikną z ofert banków, bo przy niskim interchange’u banki musiałyby dopłacać do biznesu. Choć możliwe jest też inne rozwiązanie: wzrosną opłaty za konta i karty i z tego źródła banki będą finansować bonusy dla najbardziej aktywnych klientów — komentuje Wojciech Boczoń, analityk Bankier.pl.

Zuzanna Brud, Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~greg
ale mamy lyoness i rabaty na codzienne zakupy, to dużo więcej niż to co jakiś bank może dać
~12345
Międzynarodowa Wspólnota Zakupowa Lyoness z Graz ponownie staje przed sądem. Przed niespełna rokiem wydział do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją wszczął dochodzenie w sprawie podejrzenia o działanie na zasadach piramidy finansowej. Nadto, kolejni klienci żądają zwrotu swoich pieniędzy.

~lel
ale mamy za to Tuska z Protasiewiczem
~cd
5% dał tylko alior i to nie bez interesu. Zrobił to, aby zarówno dzięki dużemu cashbackowi jak i złapaniu ludzi przez logowanie z facebooka złapaćmaksymalną liczbę ludzi i wywindować cenę akcji wchodząc na GPW.

W efekcie cena poszybowała w górę, a teraz czeka ją nurkowanie. Zwłaszcza, że bank po emisji - zaczął odmawiać wypłaty
5% dał tylko alior i to nie bez interesu. Zrobił to, aby zarówno dzięki dużemu cashbackowi jak i złapaniu ludzi przez logowanie z facebooka złapaćmaksymalną liczbę ludzi i wywindować cenę akcji wchodząc na GPW.

W efekcie cena poszybowała w górę, a teraz czeka ją nurkowanie. Zwłaszcza, że bank po emisji - zaczął odmawiać wypłaty cashbacka, powołując się na przedziwne zapisy w regulaminie. Warto poczytać w necie.

Kto uciekł z akcji po 110, zarobił. A teraz szacuje 35 max za papier aliora.
~leo
wyznawca teorii spiskowych. alior przyciąga ludzi dobrą ofertą i podejściem do klienta.
~ra chuj
Ludzie jednak są idiotami. Bank , który daje 15% keszbek natychmiast należy opuścic. Debil lubi przepłacić 300% , by dostać 15%

Powiązane: Karty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki