SMART > Poradniki > Ubezpieczenia > Zielona karta. Do czego potrzebna jest zielona karta OC?

Zielona karta. Do czego potrzebna jest zielona karta OC?

Samochód sprawia, że podróżowanie staje się niezwykle proste. Z drugiej strony czasami wiąże się to także z dodatkowymi obowiązkami. Jednym z nich jest uzyskanie zielonej karty.

Zielona karta. Do czego potrzebna jest zielona karta OC?
Spis treści
więcej Ikona strzałki

Podróż za granicę to w wielu przypadkach spore organizacyjne wyzwanie. Musimy zadbać jednak nie tylko o bagaż i rezerwację hoteli, ale również o kwestie formalne. Tradycyjnie jednym z ulubionych środków transportu pozostaje własny samochód. Nic w tym dziwnego: praktycznie nic nas wówczas nie ogranicza, możemy bez większych problemów dotrzeć do wielu ciekawych miejsc, a przy okazji bardzo często również oszczędzić pieniądze, które mogłyby pochłonąć bilety lotnicze. To także sprawdzony sposób na udane wakacje z całą rodziną. Bywa jednak, że w natłoku spraw zapominamy o tym, że podróż samochodem za granicę wiąże się również z pewnymi wymogami natury formalnej. Wbrew pozorom nie zawsze dokumenty, które musimy posiadać podczas kontroli drogowej w Polsce, okażą się wystarczające w innym kraju. Częstym wymogiem jest posiadanie zielonej karty OC. Wokół tego dokumentu narosło wiele mitów. W rzeczywistości uzyskanie go jest w większości przypadków proste i nie zabiera zbyt wiele czasu. Może być także kluczowe podczas próby przekroczenia granicy.

Co to jest zielona karta?

Przyzwyczailiśmy się już, że przemieszczanie się po Polsce i Europie nie wiąże się praktycznie z żadnymi ograniczeniami, a brak kontroli granicznych oraz zintegrowane systemy informatyczne sprawiają, że praktycznie na całym kontynencie czujemy się jak u siebie. Jak to zwykle jednak bywa, poczucie komfortu usypia czujność. O ile rzeczywiście podczas podróży w granicach Wspólnoty Europejskiej (w tym do takich państw jak Norwegia, Szwajcaria, Lichtenstein czy księstwo Monako) nie będziemy potrzebować niczego poza prawem jazdy, dowodem rejestracyjnym z aktualnym badaniem technicznym oraz zaświadczeniem o posiadaniu polisy OC, sytuacja komplikuje się, kiedy chcemy odwiedzić inne kraje. Te, choć są często bardzo bliskie pod względem geograficznym, nakładają na nas dodatkowy obowiązek dotyczący ostatniego z tych dokumentów. Wówczas konieczne stanie się uzyskanie zielonej karty OC.

Sama zielona karta to dokument poświadczający posiadanie ważnego ubezpieczenia OC poza granicami kraju. Jego nazwa wzięła się od charakterystycznego koloru. Różni się przy tym pod wieloma względami: jedna z kluczowych różnic dotyczy okresu obowiązywania. Ten może wynosić od ściśle określonej liczby dni po maksymalnie rok (okres ważności ubezpieczenia OC).

Gdzie będzie potrzebna zielona karta?

Zielona karta ubezpieczeniowa okaże się niezbędna podczas wycieczek do wielu atrakcyjnych turystycznie miejsc. Musimy posiadać ją także, jeżeli urlop lub weekendowy wypad planujemy spędzić u naszych sąsiadów tuż za wschodnią granicą lub w jednym z wielu turystycznych kurortów znajdujących się na południu lub wschodzie kontynentu. Łącznie wymóg posiadania zielonej karty do ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dotyczy 14 państw:

  • Albanii,
  • Azerbejdżanu,
  • Białorusi,
  • Bośni i Hercegowiny,
  • Czarnogóry,
  • Iranu,
  • Izraela,
  • Macedonii,
  • Maroka,
  • Mołdawii,
  • Rosji,
  • Tunezji,
  • Turcji,
  • Ukrainy.

Zielona karta: Ukraina jej wymaga

Ostatnimi czasy szczególnie chętnie wybieranym przez nas kierunkiem turystycznym jest Ukraina. Bliska odległość Lwowa, położonego zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy i słynącego z bogatej oferty gastronomicznej i klubowej sprawia, że często podróżujemy tam własnym samochodem. Należy jednak pamiętać, że aby wjechać na Ukrainę należy posiadać zieloną kartę. Podobna zależność dotyczy również innych ciekawych i bliskich lokalizacji, takich jak białoruski Brześć czy rosyjski Kaliningrad. W każdym z tych przypadków oprócz zestawu standardowych dokumentów potrzebna będzie dodatkowo zielona karta OC.

Zielona karta to nie zawsze formalność

Wielu kierowców obawia się, że uzyskanie zielonej karty to skomplikowany albo kosztowny zabieg. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej, jednak w tym aspekcie niemal wszystko zależy od konkretnego ubezpieczyciela. Wiele działających na naszym rynku towarzystw wydaje zielone karty OC bezpłatnie na wniosek ubezpieczonego. Aby uzyskać dokument, wystarczy więc skontaktować się z agentem, stawić się w wyznaczonym oddziale albo u przedstawiciela. Nie zawsze wygląda to jednak w ten sposób. Niektóre towarzystwa za wydanie zielonej karty pobierają dodatkową opłatę (ta może być sporym obciążeniem dla wakacyjnego budżetu), inne natomiast decydują się na ponowne przeliczenie składki, co przełoży się na koszty całego ubezpieczenia OC. Jeszcze inne natomiast uzależniają płatność od kierunku podróży. Już na etapie weryfikowania oferty konkretnych ubezpieczycieli warto więc zwrócić uwagę na ten aspekt i, jeśli planujemy wyjazd za granicę, wziąć to pod uwagę.

Podczas organizacji wyjazdu nie powinniśmy zostawiać kwestii związanych z uzyskaniem zielonej karty OC na ostatnią chwilę. W niektórych przypadkach może okazać się, że np. druki zielonej karty nie będą dostępne w biurze ubezpieczyciela lub że trzeba na nie poczekać. Lepiej zająć się więc tą kwestią wcześniej i nie dokładać sobie stresu podczas urlopu.

Co grozi za brak zielonej karty?

Brak zielonej karty OC może wiązać się ze sporymi problemami. Pierwsze spotkamy zapewne już na granicy: straż graniczna danego państwa może nie wpuścić na jego terytorium pojazdu, który nie ma ważnego ubezpieczenia. Jeszcze większe konsekwencje grożą natomiast, jeżeli bez zielonej karty spowodujemy wypadek na terytorium kraju, w którym ta jest wymagana. Wówczas ubezpieczyciel może odmówić wypłaty ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, co zmusi nas do uregulowania wszystkich kosztów z własnej kieszeni. To może natomiast okazać się bardzo kosztowne.

Ubezpieczenie graniczne: alternatywa dla zielonej karty OC

Co w sytuacji, w której udaliśmy się w podróż i dopiero w trasie uzmysłowiliśmy sobie, że nie posiadamy zielonej karty? Na szczęście nie oznacza to wcale, że musimy zrezygnować z urlopu i wrócić do domu. Na takiej samej zasadzie jak zielone karty działają ubezpieczenia graniczne, które zwykle możemy kupić w pobliżu przejścia albo zrobić to wcześniej przez internet. Warto jednak pamiętać, że wówczas korzystamy z opieki innego towarzystwa ubezpieczeniowego. Ceny zależą od konkretnego kraju. W przypadku braku zielonej karty na Ukrainie trzeba będzie zapłacić 9,2 euro za 15 dni ubezpieczenia i 12 euro za miesiąc OC. Niemal dwukrotnie więcej zapłacimy za nie na Białorusi, natomiast bardzo droga okaże się wycieczka bez zielonej karty do Rosji: ubezpieczenie graniczne to odpowiednio koszt rzędu 43 i 65 euro. Jeżeli zależy nam na tanich i bezstresowych wakacjach, nie powinniśmy więc zapominać o przygotowaniu tego dokumentu.

Ubezpieczenia OC ppm

Poradniki