Miałem nie myśleć o 2600 więc mi tego poziomu nie przypominaj ;-)
Dobrze nie jest ale tragedii też nie ma. Słabość już było wczoraj widać zaraz po zrobieniu szczytu szybko nastroje się odmieniły.
Może taki był cel szybki szczyt a potem dołek. Czy 2600 przywitamy ? Uważam, że sporo od otoczenia zależy. Może już jest zrobione to co miało być na zejściu.