Strząśnięcie dziś spore bo o 40 pkt, do tego przy sprzyjającym otoczeniu.
Poprzednie strząśnięcie z 9, 10 stycznia miało 50 pkt i wywołało falę wzrostową na 150 pkt.
Teraz raczej będzie trudno o taki rezultat, dzisiejsze wybicie chyba trochę zakłóciło ostatnio obowiązujący timing.
Wszystko zależy od sojuszników, jeśli oni zaczną wymiękać to nie ma co mówić.
Tak czy siak, to trend średnioterminowy pozostaje wzrostowy. Dziś ustanowiliśmy nowe szczyty indeksów więc co można innego powiedzieć.
Trochę niedobrze że dość gwałtownie od nich odpadliśmy ale tak to jest przy wspinaczce.