Jako że moim hobby jest szukanie "dziury w całym" to przystępuję do kolejnych poszukiwań.
A więc bezsprzecznym jest że na giełdzie albo rośnie, spada lub jest w konsoli. Ponieważ jestem graczem podążającym za trendem to niejednokrotnie konsola powoduje frustrację.
Skoro więc tak to:
1 - trzeba znaleźć określenie kiedy konsola się zaczyna i kiedy kończy. Kończy się najczęściej przełamaniem i to bywa czytelne, trudniejsze jest natomiast wskazanie miejsca od którego mamy z konsolą do czynienia.
2 - jeśli już będziemy wiedzieli że znajdujemy się w konsoli to należy poszukać zapisu który określi zasadę gry i wskaże większe prawdopodobieństwo wybicia lub wyłamania.
Jakiś tam mglisty pogląd mam, ale we mgle to o kraksę nie jest trudno - więc trzeba wziąć się do roboty....:))