Forum Ogólne

Re: Gdzie jest problem

Zgłoś do moderatora
Jestem po stronie biednych ludzi, których krzywda jest ignorowana przez bogatych, którym zależy na tym, aby składki na ubezpieczenie społeczne nie były uzależnione od dochodu. Jednak dociekanie różnicy między prowadzeniem a wykonywaniem może być skuteczne tylko ad hoc w indywidualnych przypadkach. Nie jest w interesie społecznym, ani też nie jest logiczne, aby osoby osiągające wysokie dochody i mające możliwość skumulowania w Kpir wszystkich operacji gospodarczych w kilku krótkich okresach w ciągu roku mogły opłacać składki tylko za te krótkie okresy (dowiedzenie fikcyjności takich księgowań jest bardzo trudne, a niekiedy wręcz niemożliwe i liczba zatrudnionych w ZUS-ie nie ma tu nic do rzeczy - Czaka, a propos ściągania należnych podatków przez fiskusa przypomnę tylko o szarej strefie) - byłoby to niesprawiedliwe wobec tych, którzy nie mają możliwości dokonania takiej kumulacji, a zarabiają np. 900 zł miesięcznie. Gossi, wiem, że temat uzależnienia składek od dochodu był w tym wątku poruszany, ale zamarł, a to on powinien być głównym przedmiotem zainteresowania, gdyż problem zawieszeń, przy tak wysokich składkach, jest na dłuższą metę problemem nierozwiązywalnym.