Ada Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jeśli Zakład nie udowodni, że w okresach przerw w działalności
> działalność była prowadzona, nie ma prawa wydawać decyzji
> o podleganiu ubezpieczeniom!
Ado, a co po latach może świadczyć o tym, że działalność była prowadzona/wykonywana? Pojęć tych używasz przemiennie, więc tutaj je złamałam.
Czy nie uważasz, że ktoś, kto z urzędu jest prowadzącym dg, z urzędu jest obligowany do prowadzenia dg? Właściciel firmy, musi pełnić rolę właściciela i już.
To tak samo jak z gospodarstwem rolnym. Ktoś ma gospodarstwo rolne i czy to mu się podoba, czy nie, musi pełnić funkcje właściciela. Może nie hodować, może nie uprawiać, ziemia może leżeć odłogiem, pomieszczenia gospodarcze mogą stać puste, wtedy nie musi wykonywać czynności związanych z uprawą i hodowlą, ale funkcję właściciela musi pełnić.
My zamiast gospodarstwa rolnego mamy firmę/działalność.
My, będąc właścicielem musimy wykonywać te czynności, które nakładają na właściciela firmy/działalności inne ustawy, a aby utrzymać ciągłość działalności (ciąglość firmy) musimy wykonywać te prace, które tę ciągłość pozwolą nam utrzymać.
Tak samo wypowiada się prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf w piśmie Rady Legislacyjnej, w którym wyraźnie napisano, że:
a- wpis do ewidencji nie jest toższamy z wykonywaniem działalności
b- zasada równego traktowania (art. 2a ustawy o sus) ma znaczenie dla pojmowania terminu "zaprzestanie wykonywania działalności gospodarczej", a w konsekwencji dla określania granic czasowych przymusu ubezpieczenia i przymusu opłacania składek, ponieważ w okresie przerw w świadczeniu pracy inni ubezpieczeni nie odprowadzają składek
c- w ustawie o sus nie chodzi bowiem o podjęcie działalności ( o wpis w ewidencji), lecz o rozpoczęcie wykonywania tej działalności i uzyskiwania przychodu
***
ad. a -Skoro wpis do ewidencji nie jest tożsamy z wykonywaniem działalności, to prowadzenie nie jest tożsame z wykonywaniem, ponieważ od założenia działalności/firmy jesteśmy prowadzącym, a więc z urzędu prowadzimy działalność i możemy ją wykonywać realizując cel naszej działalności podany na podstawie PKD do ewidencji.
ad. b - jak widzisz Ado, nie jest tak, że wszystkie Sądy mają wyraźne i ostre rozumienie pojęcia wykonywanie. Autorytety podpowiadają mu, że należy pojęcie wykonywania rozumieć poprzez art. 2a ustawy o sus. Nie wszystkie Sądy chcą to jednak robić, ale my chcąc być sprawiedliwie osądzeni musimy mu na to zwrócić uwagę.(najlepiej na piśmi, aby podczas rozprawy mu to nie umknęło).
Piszesz,że:
"Sąd nie będzie chciał słuchać dywagacji na temat pojęć, które dobrze rozumie."
Może i nie będzie chcial słuchać, ale aby sprawiedliwie osądził musi wniknąć i nie odwodź od tego tych, ktorym ZUS zafundował kłopoty.
ad.c -patrz ad.a
Powtórzęjeszcze wyroki mądrych Sądów, bo być może nie miałas mozliwości się z nimi zapoznać:
1) SN sygn. akt I CKU 108/98 z 26 listopada 1998 r. ():
„o działalności gospodarczej przedsiębiorstwa można mówić wtedy, gdy dokonuje ono czynności wchodzących w zakres jego działalności gospodarczej, tj. takich czynności, które powstają w funkcjonalnym związku z tą działalnością i są realizacją zadań danego przedsiębiorstwa w celu osiągnięcia określonych korzyści. Utrzymywanie linii produkcyjnych przedsiębiorstwa w gotowości, ale w bezruchu, trudno uznać za »czynność« w powyższym rozumieniu. Gotowość nieczynnych linii produkcyjnych nie może być utożsamiana z realizacją zadań wchodzących w zakres działalności gospodarczej danego przedsiębiorstwa”.
2) wyrok Sądu Apelacyjnego I ACa 701/02 2002.12.20 OSA 2003/9/39 Czynności podejmowane przez podmiot gospodarczy wchodzą w zakres jego działalności gospodarczej, gdy pozostają w normalnym, funkcjonalnym związku z tą działalnością, w szczególności podejmowane są w celu realizacji zadań związanych z przedmiotem działalności tego podmiotu.
To samo mówi prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf, czy chcesz to podważać Ado?
3) Sąd Najwyższy wyraził we wcześniejszym wyroku, z 14.04.1999 (SN N II UKN 570/98 OSNP 2000/13/518) W orzeczeniu stwierdzono: "Obowiązek ubezpieczenia powstaje z dniem rozpoczęcia działalności rodzącej taki obowiązek, a rozpoczęcie to oznacza faktyczne podjęcie działania gospodarczego". " Obowiązek ten nie powstaje również wtedy, gdy już przy powoływaniu jednostki organizacyjnej, w ramach której ma być prowadzona działalność co najmniej przez dwie osoby, zakłada się, że jedna z nich - poza wniesieniem kapitału - faktycznie działalności nie podejmuje. Ubezpieczeniu bowiem z tego tytułu podlegają wyłącznie osoby faktycznie prowadzące działalność gospodarczą, także w ramach spółki, nie zaś wszyscy wspólnicy założyciele spółki cywilnej, niezależnie od tego, czy faktycznie przystąpili do prowadzenia działalności gospodarczej".
Można przystąpić do prowadzenia, czyli złożyć firmę, być prowadzącym, ale nie wykonywać i nie podlegać, Ado.
4) II UK 128/2004 "[...]Jakkolwiek prawo ubezpieczenia społecznego uważa się powszechnie za prawo ścisłe, nie oznacza to, iżby jego przepisy należało wykładać tylko przy użyciu reguł wykładni gramatycznej. Zgodnie z art. 2a ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, ustawa "stoi na gruncie równego traktowania ubezpieczonych", a zasada ta dotyczy, między innymi, "warunków objęcia systemem ubezpieczeń społecznych" oraz "obowiązku opłacania i obliczania wysokości składek na ubezpieczenie społeczne" (ust. 2 pkt 1 i 2) . Kryteria dyferencjacji [ różnicowania moje -wytłumaczenie] sytuacji ubezpieczonych w ramach systemu powinny mieć jeśli nie szczególne, to na pewno mocne, nie tylko fiskalne, uzasadnienie. Jeżeli za modelowy przyjąć status ubezpieczonego z tytułu pozostawania w stosunku pracy (za czym przemawiają racje zarówno historyczne, jak i normatywne), to za każdym uregulowaniem mniej korzystnym dla ubezpieczonych z innych tytułów powinny stać przekonujące racje. Zasada równego traktowania ma nie tylko charakter deklaratywny [ sprowadzający się do pustej, czczej deklaracji, ostentacyjny, nieszczery, nie płynący z przekonani, fałszywy, czysto werbalny], ale przede wszystkim normatywny. Niezastosowanie jej wobec ubezpieczonego może stanowić samodzielną podstawę "dochodzenia roszczeń z tytułu ubezpieczeń z ubezpieczenia społecznego przed sądem" (art. 2a ust. 3). Wykładając więc przepisy ustawy systemowej należy uwzględnić również ten "równościowy" czy też "niedyskryminacyjny" aspekt.
5) wyrok NSA I SA/Łd 603/01 w Łodzi 1. Samych czynności przygotowawczych do uruchomienia produkcji NIE MOŻNA UZNAĆ ZA DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZĄ w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 41, poz. 324 ze zm.).
6) SN I CKU 108/98 z 26 listopada 1998 r.: „o działalności gospodarczej przedsiębiorstwa można mówić wtedy, gdy dokonuje ono czynności wchodzących w zakres jego działalności gospodarczej, tj. takich czynności, które powstają w funkcjonalnym związku z tą działalnością i są realizacją zadań danego przedsiębiorstwa w celu osiągnięcia określonych korzyści. Utrzymywanie linii produkcyjnych przedsiębiorstwa w gotowości, ale w bezruchu, trudno uznać za »czynność« w powyższym rozumieniu. Gotowość nieczynnych linii produkcyjnych nie może być utożsamiana z realizacją zadań wchodzących w zakres działalności gospodarczej danego przedsiębiorstwa”.
Te wszyskie wyroki Sądów znających zagadnienia związane z działalnością gospodarczą potwierdzają, że można mieć firmę = być prowadzącym = prowadzić dg, ale niewykonywać czynności, a ktore to wykonywanie jest tytułem do ubezpieczeń.
I jeszcze jeden wyrok, w którym ZUS przyjął inny, bo wygodny dla niego, punkt widzenia:
Sąd Najwyższy w wyroku z 2000.09.06 (SN II UKN 692/99 OSNP 2002/5/124) , w którym przychylił się do decyzji Oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, o wyłączeniu Józefy S. z ubezpieczenia społecznego z datą wsteczną, pomimo, iż zgłosiła prowadzenie działalności również w Urzędzie Skarbowym i w Oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Sąd Najwyższy stwierdził w uzasadnieniu, że "u podstawy rozstrzygnięcia leży przyznany przez Józefę S. fakt nieprowadzenia przez nią w okresie objętym decyzją Oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych działalności gospodarczej" Dalej, uzasadniając swą decyzję, Sąd Najwyższy stwierdził "że obowiązek ubezpieczenia powstaje z dniem rozpoczęcia działalności rodzącej obowiązek ubezpieczenia, a ustaje z dniem, w którym nastąpiło zaprzestanie tej działalności". "Wpis do ewidencji działalności gospodarczej nie jest też wystarczającą przesłanką dla przyjęcia faktu prowadzenia działalności, ani - w konsekwencji - dla powstania obowiązku ubezpieczenia społecznego". "Zarówno wpis, jak i jego wykreślenie nie mają znaczenia prawnego dla bytu przedsiębiorcy, gdyż jego istnienie zależy od prowadzenia działalności gospodarczej".
Pozdrawiam Ado i radzę Ci, zapoznaj się z tym forum. Potem krytykuj. A póki co nie wyważaj otwartych drzwi.
Gośka
PS. jeszcze coś na potwierdzenie, że wykonywanie z ustawy o sus, to nie to samo co wykonywanie z ustawy o pdg. Bylo to już na forum, ale specjalnie dla Ciebie przedstawiam to jeszcze raz.
DG , mimo że art. 7d stanowi, że trzeba organowi ewidencyjnemu zgłaszać informację o zaprzestaniu w y k o n y w a n i a działalności gospodarczej, nie jest on zainteresowany zgłaszaniem czasowego niewykonywania DG, ponieważ gdyby rozumieć pojęcie "zaprzestanie wykonywania" w ustawie o pdg jako zagłaszanie przerw w wykonywaniu, to z kolei wynikałoby, ze ten urząd, który wydał zezwolenie na działalność, nie jest zainteresowany likwidacją !!! firmy, działalności, czyli zaprzestaniem prowadzenia firmy.
Zauważyć trzeba, że zgłoszenia zaprzestania wykonywania rozumianego jako "nie wykonywanie zakresu zgłoszonej do EDG, działalności - nie można przeprowadzić na podstawie pierwszej części zdania Art. 7d, dotyczącej zgłaszania zmian, bo we wniosku, ani w zaświadczeniu nie podawaliśmy informacji na temat wykonywania, a więc nie ma co zmieniać.
Jeżeli natomiast weźmiemy pod uwagę drugą część zdania dotyczącą konieczności podania urzędowi ewidencyjnemu informacji o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej i przyjmiemy na tej podstawie, że informacją tą jest również informacja w przypadku czasowego niewykonywania dg, to doszłoby do sytuacji, w której organ ewidencyjny nie posiadałby podstawy prawnej w celu uzyskania informacji o likwidacji firmy.
Spójrzmy na przykład:
Prowadzący działalność/właściciel firmy zgłasił organowi ewidencyjnemu (tak jak chce ZUS, a organ ewidencyjny nie chce), że od dnia 01.09.2005r. nie będzie czasowo wykonywał działalności. Organ go jednak nie skreśla, chociaż nie wiem na jakiej podstawie miałby tak uczynić. Chyba na podstawie rozporządzenia MPiPS mówiącego o kodach "bez skreślenia z ewidencji" hahahaaa
Prowadzący działalność/właściciel firmy w dniu 28.02.2006r. dochodzi do wniosku, że nie chce jednak dalej prowadzić tej działalności i chce ją zakończyć, zlikwidować.
We wniosku nie było informacji o dacie zakończenia prowadzenia działalności , likwidacji, zakończeniu działalności (o dacie zakończenia wykonywania też zresztą nie było), więc nie można tego faktu podać jako zmianę.
Informację o zaprzestaniu wykonywania już podaliśmy w momencie, kiedy zamierzaliśmy nie wykonywać czasowo. Zatem wyczerpaliśmy wszelkie możliwości przewidziane ustawą w zakresie obowiązkowych zgłoszeń.
Nasz zamiar o ... zaprzestania wykonywania teraz już nie będzie ani zmianą, ani informacją, bo informację o zaprzestaniu wykonywania juz podaliśmy.
Czyżby organ ewidencyjny, który rejestrował naszą firmę, nie był zainteresowany jej losem po zaprzestaniu czasowego niewykonywania? Z pewnością nie, bo powstał po to by właśnie wiedzieć jakie firmy mogą prowadzić działalność i w jakich branżach, po to by wiedzieć, że taki a taki właściciel ma taką a taką firmę , że ma na to stosowne zezwolenia i może działać.
Zaprzestanie wykonywania w ustawie o pdg, to po prosu zakończenie tej działalności na którą uzyskaliśmy wpis.
Na koniec jeszcze pytanie: jak nazywa się osoba, która uzyskała zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej i co robi ta osoba czy tego chce, czy nie chce?
Gośka