Kwestię wygaszania podniosłem również na NWZA ale od razu Konopka zaczął bronić, że w takiej sytuacji nie obsłużyłby obligatariuszy.
W tym momencie uznałem, że nie ma sensu dalej ciągnąć, że w ramach wygaszania musiałyby się odbyć zmiany warunków układu z redukcją wraz z reorganizacją struktury zatrudnienia. (zmiana modelu)
Tyle, że z czasem Kowalczyk zauwazy, że obecna sytuacja to dreptanie w miejscu choć pozornie jest wypracowywany zysk na sprzedazy tyle, że ten zysk nie wystarcza na odpis i koszty o kapitale rat układowych nawet nie wspominając (takie jest moje założenie być może naiwne)