To nie jest tak, że nie chcę się pochylić nad twoim tokiem rozumowania.
Załóżmy, że taki kierunek będzie realizowany.
Problem który widzę nie tkwi w samym podejściu a w technicznym ściągnięciu należności co z racji specyfiki oznacza dużo niższy odzysk.
Przez co już o wiele korzystniejszym rozwiązanie jest wygaszanie ale przy utrzymaniu działalności ale aby można było rozważać wygaszanie muszą się zmniejszyć koszty i tu wracamy do redukcji (odsetki) i reorganizacji.
W ramach wygaszania, redukcji i reorganizacji można rozważać fuzję (dziś innej drogi nie ma bo sama z siebie marka się nie 'wybije' choć nie wiem kto zarzadzał)