„Chcę rozwiać kilka mitów. Po pierwsze, ziemia należy do Ukraińców. W modelu, który proponujemy wraz z rządem, prawo kupowania lub sprzedawania ziemi będą mieli tylko obywatele ukraińscy albo ukraińskie firmy” - powiedział na spotkaniu ze środowiskami rolniczymi w Kijowie.
„Straszenie Arabami, Chińczykami czy kosmitami, którzy wywiozą naszą ziemię wagonami, jest brednią” - podkreślił Zełenski.
Premier Ukrainy Ołeksij Honczaruk poinformował, że rynek sprzedaży ziemi zostanie otwarty w przyszłym roku.
„Musimy rozwijać się w tempie 5-7 procent (PKB) rocznie. Otwieramy rynek ziemi nie od razu. Chcieliśmy to zrobić od 1 lipca (2020 roku), ale przeprowadziliśmy konsultacje z farmerami i zdecydowaliśmy, że zrobimy to od 1 października” przyszłego roku - oświadczył.
Moratorium na sprzedaż gruntów rolnych obowiązuje na Ukrainie od początku lat 2000. Do jego zniesienia zachęcał władze w Kijowie m.in. Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Z Kijowa Jarosław Junko