Zgodnie z decyzją RPP stopa referencyjna w Polsce nadal wynosić więc będzie 1,5 proc., lombardowa 2,5 proc., depozytowa 0,5 proc., a redyskontowa weksli 1,75 proc. Stopy procentowe są obecnie na najniższym poziomie w historii. Taka decyzja była powszechnie oczekiwana na rynku.
Poprzednio Rada, jeszcze w starym składzie personalnym, obniżyła stopy procentowe w marcu 2015 r., a więc równo pięć lat temu. Oznacza to, że żyjemy w zdecydowanie najdłuższym w historii okresie stabilizacji stóp procentowych ustalanych przez RPP. O konsekwencjach najtańszego kredytu w historii w artykule „Objawiają się szkodliwe efekty bierności RPP” pisze dziś Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.
Warto dodać, że dzisiejsza decyzja RPP została opublikowana dość późno, bo dopiero o 14:45. Jeszcze do niedawna normą był komunikat publikowany około 13.00, ostatnie pojawiały się jednak coraz bliżej 15.00. W przeciwieństwie do wielu innych banków centralnych (z Fedem i EBC na czele), NBP nie wyznacza stałych godzin publikacji komunikatów z decyzjami.
Dzisiejsze posiedzenie decyzyjne RPP było pierwszym po publikacji danych o wzroście inflacji do 4,4 proc. Nowe projekcje inflacji i PKB bank centralny przedstawi 9 marca. Niewykluczone jednak, że główne wnioski Adam Glapiński zaprezentuje już dziś.
Prezes NBP może wypowiedzieć się także na temat ewentualnych działań banku centralnego w związku z koronawirusem. Wczoraj stopy procentowe obniżyły Bank Rezerw Australii oraz amerykańska Rezerwa Federalna. Obie decyzje motywowane były obawami o negatywne efekty koronawirusa.
O godzinie 16:00 zaplanowano konferencję prasową prezesa NBP, na której zostaną omówione szczegóły decyzji. Relację z tego wydarzenia również opublikujemy na łamach Bankier.pl.
Michał Żuławiński