"Rynek przewozów w pierwszym półroczu nie był spokojny, a raczej dynamiczny. Przewieźliśmy ponad 42 mln ton ładunków. Jako grupa udało nam się na tym rynku osiągnąć 18,3 proc. wzrost przychodów. Zdajemy sobie sprawę, że wynik I półrocza, a zwłaszcza drugiego kwartału charakteryzuje się pewną sezonowością. Aktywnie woziliśmy koleją kruszywa i materiały budowlane. W związku z uwarunkowaniami rynkowymi notowaliśmy natomiast mniejsze przewozy węgla, bo jest energia z OZE, czyli słońca i wiatru. Nasze wyniki oceniam jako stonowane. Moje cele są ambitniejsze. Chciałbym zbudować dla grupy taki fundament finansowy, poniżej którego już firma nie zejdzie i będzie można myśleć o większym rozwoju" - powiedział prezes.
"Liczymy na to, że dynamika przychodów w drugim półroczu zwiększy się z 18,3 proc. w pierwszym półroczu. Jesień i zima w związku z aurą, to dla nas okres zwiększonych przewozów węgla. Liczymy, że to będzie lepszy czas dla grupy. Ostatnie lata wymusiły na nas większą elastyczność w zakresie przewozów węgla. Jeśli chodzi o EBITDA, to też zakładam, że ta dynamika z 64,5 proc. jest do utrzymania, na pewno nie planujemy zwalniać. Bardzo liczę na drugie półrocze. Przewidujemy, że będzie efektywniejsze" - dodał.
Przychody z tytułu umów z klientami grupy PKP Cargo w pierwszym pólroczu 2023 roku szacowane są na 2.899,4 mln zł, co oznacza wzrost rok do roku o 18,3 proc., zysk netto na 109,7 mln zł (w porównaniu ze stratą w kwocie 42,4 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku), EBITDA na 611,2 mln zł (wzrost o 64,5 proc.), a EBIT na 221,5 mln zł (6,1 mln zł rok wcześniej).
Grupa w pierwszym półroczu 2023 r. przewiozła 42,47 mln ton ładunków, co stanowi spadek o około 8,53 mln ton rdr. Praca przewozowa osiągnęła poziom 11.632,36 mln tkm w porównaniu z 13.335 mln tkm w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Seliga informował PAP Biznes w lipcu, że grupa rozważa przeprowadzenie akwizycji na Bałkanach.
"Szukamy nowych kierunków, nowych partnerów w Europie. Jesteśmy zainteresowani zwłaszcza Serbią i Rumunią. Chcemy mocniej zaistnieć w Bałkanach przez naszą spółkę PKP Cargo International, która jest w Czechach. Prowadzimy już dość poważne rozmowy o akwizycji na Bałkanach przewoźnika kolejowego. Myślimy też o budowie nowego terminalu pod Pragą, gdzie mamy partnera. Chcemy być bardzo aktywni w Trójmorzu" - powiedział w środę.
"Prowadzimy rozmowy o naszych potencjalnych inwestycjach na Ukrainie Chciałbym, abyśmy nie tylko przewozili od granicy do granicy, ale się zakorzenili i mieli tam własne możliwości logistyczne we współpracy z lokalnym partnerem" - dodał.
Grupa PKP Cargo rozpoczęła w 2022 roku budowę terminala w Karsznicach kosztem ok. 130 mln zł.
"Naszą największą w tym roku inwestycją jest budowa terminala w Karsznicach. Postęp prac jest dynamiczny. Myślę, że jesień to będzie ten moment, kiedy będziemy mogli pokazać inwestycję światu i zaprosić partnerów, takich jak firmy, czy np. wojsko, do dokonywania tam przeładunków. To będzie bardzo nowoczesny obiekt" - powiedział.
"Jeśli chodzi o losy byłej Fabryki Wagonów w Gniewczynie, to jesteśmy blisko finalizacji transakcji. Mam nadzieję, że we wrześniu podpiszemy ostateczną umowę" - dodał.
W ubiegłym roku PKP Cargo podpisało z Agencją Rozwoju Przemysłu oraz Polskim Taborem Szynowym list intencyjny w sprawie współpracy w obszarze taboru kolejowego.
Jak wówczas podano, strony w ramach opracowywanego modelu współpracy będą brały pod uwagę konsolidację w grupie ARP potencjału taborowego, poprzez sfinansowanie przez ARP nabycia od PKP Cargo przez PTS składników majątku, w tym nieruchomości i ruchomości, zlokalizowanych na terenie byłej fabryki w Gniewczynie Łańcuckiej oraz odtworzenie jej potencjału w zakresie naprawy i produkcji taboru kolejowego oraz współpracę PKP Cargo ze spółkami grupy ARP w zakresie zlecania usług utrzymania posiadanego przez nią taboru, a także nabywania nowego taboru kolejowego.
Prezes podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi dotyczące prezentacji strategii grupy w IV kwartale 2023 roku.
"Trwają prace nad nową strategią. Zakładam, że jej publikacja nastąpi do końca roku 2023 roku. Elementem nowej strategii będzie intermodal, bo zgodnie z aktualnymi trendami węgiel będzie paliwem schodzącym. To będzie strategia +bez fajerwerków+, ale zbudowana na solidnym fundamencie, który pozwoli systematycznie rozwijać się naszej grupie" - zapowiedział.
Ewa Pogodzińska(PAP Biznes)
epo/gor/