Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Chińczycy testują cyfrowego juana. Są drobne problemy

Michał Kisiel

W Chinach trwają testy oficjalnej cyfrowej waluty. Z doniesień tamtejszych mediów wynika jednak, że próby mają na razie niewielki zasięg, a system weryfikacji środków zamienianych na e-juana nie jest gotów na większe obciążenie. Nie jest jeszcze jasne, kiedy nowość zostanie wprowadzona do obiegu.

fot. ImageFlow / Shutterstock

Za Wielkim Murem trwają zaawansowane prace nad chińską wersją oficjalnego cyfrowego pieniądza (tzw. CBDC, Central Bank Digital Currency – cyfrowa waluta banku centralnego). W zeszłym tygodniu media donosiły, że program pilotażowy zapowiedziany oficjalnie w kwietniu zostanie rozszerzony  o kolejnych kilka regionów (m.in. Pekin i Hong Kong).

reklama

18 sierpnia serwis China.org.cn wskazał jednak, że bank centralny pozostaje przy dotychczasowym, ograniczonym podejściu. Aplikacja sprawdzana jest na razie w regionie Shenzhen, Suzhou, Xiong’an, Chengdu oraz na terenach, gdzie rozgrywane będą zimowe igrzyska olimpijskie w 2022 r. Nie wiadomo, czy schemat nazwany DC/EP rzeczywiście zadebiutuje w drugiej połowie tego roku.

W serwisie 21jingjii.com tego samego dnia opublikowano artykuł, który rzuca więcej światła na obecny stan zaawansowania testów. Według cytowanego anonimowego pracownika jednego z banków próby koncentrują się przede wszystkim na transakcjach detalicznych w handlu i usługach gastronomicznych oraz transporcie zbiorowym. Mierzona jest wydajność systemu rozliczeniowego, także w warunkach nagłego wzrostu wolumenu transakcji (stress testy).

Z doniesień serwisu wynika, że schemat przewiduje możliwość przeprowadzania transakcji P2P offline, czyli bezpośrednio pomiędzy użytkownikami bez połączenia z siecią, po zetknięciu ze sobą telefonów komórkowych z zainstalowaną aplikacją portfela. Odpowiadałoby to scenariuszowi przekazania banknotu „z ręki do ręki” w przypadku pieniądza gotówkowego. Jednocześnie bankowiec wspomina o „kontrolowanej anonimowości”, za którą kryje się możliwość śledzenia transakcji przeprowadzanych cyfrowym juanem.

W momencie zasilania cyfrowego portfela środkami przeprowadzana jest, w czasie rzeczywistym, kontrola źródła finansowania transakcji. Zapobieganie praniu pieniędzy może jednak okazać się znacznie trudniejsze, gdy cyfrowy juan stanie się ogólnodostępny – stanowi „wąskie gardło” schematu w obecnym kształcie. Rozmówca serwisu wskazuje, że obecnie banki uczestniczące w pilotażu pracują nad rozwiązaniem problemu śledzenia przepływów i weryfikacji środków trafiających do portfeli za pomocą technologii blockchain. Nie jest jednak przesądzone, czy rozproszony rejestr będzie najbardziej wydajnym mechanizmem.

Przypomnijmy, że cyfrowy pieniądz banku centralnego może występować w różnych formach i mieć różne przeznaczenie. Jedną z opcji jest rachunek w banku centralnym dostępny dla podmiotów spoza sektora finansowego. Inną – cyfrowy token łączący w sobie cechy obecnej gotówki i niektóre charakterystyki nieoficjalnych kryptowalut. Banki centralne na świecie eksperymentują także z tokenami o ograniczonym zastosowaniu, przeznaczonymi do rozliczeń hurtowych na rynku międzybankowym i innych segmentach rynku finansowego. 80 proc. banków centralnych ankietowanych przez Bank Rozliczeń Międzynarodowych w 2019 r. twierdziło, że pracuje nad podobnymi projektami (badanie nie obejmowało Polski).

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty