Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

CCC w giełdowym odwrocie. Spółka ma problem z zarabianiem

Adam Torchała

Notowane na warszawskiej GPW akcje obuwniczego CCC gwałtownie tanieją. Choć spółka świetnie radzi sobie ze zwiększaniem skali, ma problem z generowaniem zysków.

(fot. CCC)

CCC to w ostatnim czasie najsłabsza duża spółka notowana na rodzimej Giełdzie Papierów Wartościowych. W środę papiery obuwniczego giganta przeceniono o 4,4 proc., w czwartek około południa spółka traci kolejne 5,7 proc. W sumie w niecałe dwie sesje wartość spółki w oczach inwestorów spadła o przeszło 0,5 mld zł.

reklama

Problem jest jednak szerszy. Do roku 2017 giełdowa historia CCC to przygoda, którą każdy inwestor chciałby przeżyć. Z niewielkiej spółki, która debiutowała w 2004 roku przy wycenie jednej akcji na poziomie 9,95 zł, CCC przeistoczyło się w giganta, za którego papiery płacono w styczniu 2018 roku aż 312 zł za sztukę. Wycena CCC w tym szczytowym momencie sięgała 12,6 mld zł, później jednak czar prysł. W ciągu niecałych dwóch lat pomarańczowa firma straciła blisko 2/3 swojej wartości i dziś za jedną akcję trzeba zapłacić ledwie 116 zł. Tylko od początku 2019 roku wycena CCC spadła o 40 proc.

Kliknij, by przejść do notowań (Bankier.pl)

Przyczyną ostatnich spadków są opublikowane we wtorek przed sesją wyniki finansowe za III kwartał 2019 roku, świetnie wpisują się one jednak i w szerszy kontekst problemów CCC. Przychody grupy wyniosły 1.447,7 mln zł wobec 1.192,9 mln zł rok wcześniej (wzrost o 21,4 proc. rok do roku) i były zgodne z wcześniejszymi szacunkami. Jednocześnie CCC miało jednak 32,7 mln zł straty netto wobec 44,7 mln zł straty rok wcześniej.

Teoretycznie więc wynik się poprawił, wciąż jednak mówimy o stracie. Warto dodać, że wyniki CCC są mocno sezonowe (duże różnice pomiędzy różnymi miesiącami roku), dlatego na dane przedstawiane przez CCC warto spojrzeć bardziej kompleksowo i porównać narastające sumy 12-miesięczne, czyli obejmujące 12 miesięcy wstecz od momentu publikacji.

Skala rośnie, zyski zniknęły

Spojrzenie to pozwala na pierwszy rzut oka dostrzec, co jest głównym problemem CCC. Otóż spółka przestała zarabiać. I nie chodzi tu o stratę za III kwartał 2019 roku. W przeszłości CCC również notowało kwartały ze stratami, z nawiązką odrabiało to jednak w innych fazach roku. Jeżeli wygładzimy wyniki o związane z optymalizacją podatkową zdarzenie jednorazowe (ok. 200 mln zł) z IV kwartału 2014 (na wykresie miało ono wpływ także na sumy w trzech kolejnych kwartałąch), okaże się, że zyski CCC rosły wraz ze skalą aż do III kwartału 2017 roku.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy
Wyniki finansowe CCC (Bankier.pl)

Później skala rosła, zyski jednak spadały. Za nimi poszedł w dół zaś kurs - szczyt notowań miał bowiem miejsce w styczniu 2018 roku, a więc w momencie, gdy ostatnim dostępnym raportem finansowym dla inwestorów był właśnie ten za III kwartał 2017. Wówczas skumulowany zysk za ostatnie 12-miesięcy sięgał 333 mln zł przy przychodach na poziomie 3,97 mld zł. Teraz wprawdzie skumulowane 12-miesięczne przychody sięgają 5,73 mld zł, w okresie październik 2018-wrzesień 2019 grupa CCC zanotowała jednak 126,8 mln zł straty.

Spółka notuje coraz wyższe przychody - w pierwszych trzech kwartałach wzrost z 3,12 mld zł w 2018 roku do 4,12 mld zł w 2019 roku - jednocześnie w górę idą jednak koszty. Na sprzedane towary w pierwszych trzech kwartałach CCC wydało 1,92 mld zł względem 1,46 mld zł przed rokiem. W wynagrodzeniach wzrost nastąpił z 556 mln zł do 700 mln zł. Mocno w górę poszły również i usługi transportowe. W sumie koszty wzrosły z 3,24 mld zł do 4,16 mld zł. W zeszłym roku wyniki podratowało rozpoznanie okazyjnego nabycia Karl Voegele AG w wysokości 104,3 mln zł. Gdy tego zabrakło okazało się, że rok do roku spółka jest pod kreską.

Zachód nie przywitał CCC z otwartymi ramionami

Problem jednak rysował się już wcześniej, głównie za sprawą nieudanej ekspansji spółki na zachód. Niemcy i Austria miały być kluczem do podboju "starej Unii", okazały się jednak niewypałem. CCC rzuciło Deichmannowi rękawicę w jego mateczniku i przegrało. W 2018 roku zmieniono szyld na Reno i wypchnięto biznes do HR Group, w którym CCC przejęło 30,6 proc. udziałów. Straty na tych rynkach się pogłębiały (77,6 mln zł w 2016 roku, 91,1 mln zł w 2017 roku i 95,2 mln zł w samym tylko IV kwartale 2018 roku)) i postanowiono, że wniesienie aktywów do już działającego konceptu będzie najlepszym rozwiązaniem.

 W pierwszych trzech kwartałach 2019 roku segment detaliczny Europa Zachodnia wciąż pozostaje jednak pod kreską (wynik to -98 mln zł). Grupa ma tam problemy i w Szwajcarii, gdzie zaangażowała się w nową inwestycję - KVAG. - Kontrybucja KVAG musi być dodatnia w 2020 na poziomie EBITDA. Nie sądzę, byśmy w długim okresie chcieli widzieć nierentowną spółkę w grupie CCC. (...) Jak stracimy nadzieję na wyciągnięcie jej na plus, to nie będziemy mieć skrupułów. Nie sądzę byśmy wchodzili w proces zamykania sklepu po sklepie. Po prostu pewnie byśmy ją odsprzedali, na pewno znalazłby się chętny - powiedział na konferencji powynikowej wiceprezes Karol Półtorak. - Wyciąganie na plus trwa dłużej niż myśleliśmy, popełniliśmy po drodze błędy, ale się uczymy. Jesteśmy optymistami - dodał.

Wyniki segmentów CCC (CCC)

Pod kreską CCC jest także w sekcji detalicznej "Pozostałe kraje" (m.in. Rosja, Serbia) - w pierwszych trzech kwartałach 2019 roku wynik tam sięgnął -11,4 mln zł. Szału nie ma i w Europie Środkowo-Wschodniej, gdzie wynik wyniósł 15,2 mln zł. Spółka więc sporo inwestuje w ekspansję, niewiele to jednak przynosi. Detalicznym motorem napędowym wciąż pozostaje Polska (196,6 mln zł), warto jednak pamiętać, że i tu rysują się problemy takie jak np. wzrost pensji minimalnej. W 2020 roku wynagrodzenia w CCC mają pójść w górę o 15 proc. i być może znajdzie to odbicie na cenach produktów. 

CCC planuje powrót do rentowności

W CCC mają świadomość tych problemów i grupa chce na przełomie roku przedstawić strategię rozwoju do 2022 roku, która zakładać będzie m.in. poprawę rentowności i spadek zadłużenia. - Wartość grupy do 2022 roku chcemy budować przez docieranie do klienta z właściwymi produktami, zgodnie z jego oczekiwaniami. W ostatnich latach nie zawsze szliśmy z klientem w zakresie produktu, ostatnio to nadrobiliśmy i sukcesywnie będzie to widać na naszych półkach i  jestem przekonany  w naszych wynikach. Klient będzie najważniejszym obiektem naszego zainteresowania - powiedział na powynikowej konferencji prezes Czyczerski.

- Chcemy znacznie poszerzyć ofertę produktową, poprawić rentowność i bardzo mocno postawić na stabilność finansową poprzez spowolnienie procesu inwestycyjnego, dalszą poprawę kapitału obrotowego. Chcemy doprowadzić do sytuacji, że dług netto/EBITDA spada do poziomów komunikowanych dwa lata temu - dodał.

Wśród celów na najbliższe miesiące prezes wymienił m.in. instalację skanerów esize. me w salonach CCC, otwarcie flagowego sklepu Modivo w warszawskiej Galerii Młociny na przełomie grudnia i stycznia i uruchomienie nowego centrum dystrybucyjnego eobuwie.pl w Zielonej Górze. W najbliższych miesiącach grupa CCC planuje też rozwój e-commerce CCC w Europie Środkowo-Wschodniej, na pięciu rynkach. Choć handel internetowy podżera biznes CCC, grupa chce coraz mocniej wchodzić w ten kanał. W pierwszych trzech kwartałach 2019 roku segment e-commerce zanotował wynik na poziomie 71,3 mln zł.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty