„Rynek rynkiem, ale ktoś tym wszystkim i tak pewnie steruje” – do takiego przekonania nie trudno dojść czytając kolejne doniesienia o wyrokach lub śledztwach w sprawie manipulowania kolejnymi rynkami. Amerykańskie władze badają, czy 10 dużych banków "ustawiało" ceny złota i innych metali.



Pod lupą śledczych z wydziału antymonopolowego Departamentu Skarbu znalazła się aktywność banków na rynku złota, srebra, platyny i palladu – informuje „Wall Street Journal”. Równolegle Komisja ds. Rynku Kontraktów Terminowych (CFTC) uruchomiła w tej sprawie cywilne śledztwo.
Analizie poddane mają zostać działania m.in Bank of Nova Scotia, Barclays, Credit Suisse Group, Deutsche Bank, Goldman Sachs Group, HSBC, JPMorgan Chase, Societe Generale, Standard Bank Group i UBS. Chociaż nie znamy szczegółów śledztwa, można założyć, że dotyczy ono przede wszystkim nieprawidłowości podczas fixingów cen. Ustalanie cen przez największe instytucje finansowe ma długą, liczoną w dekadach historię jednak mechanizm ten w ostatnich latach był pod szczególną obserwacją władz ze względu na możliwe manipulacje.
Polowanie na banksterów
Uruchomione w USA postępowanie to kolejny rozdział trwającego już od kilkunastu miesięcy i po obu stronach Atlantyku “polowania” na banki łamiące obowiązujące je regulacje. W listopadzie nadzorcy ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii nałożyli łącznie 3,3 mld dolarów kar na pięć globalnych banków za manipulacje na rynku walutowym. Miesiąc wcześniej Komisja Europejska ukarała trzy banki za zmowy kartelowe, których celem były manipulacje w sektorze instrumentów pochodnych denominowanych we frankach szwajcarskich. Z kolei w 2013 r. największą wykrytą aferą było manipulowanie stopą kredytową LIBOR.
Zobacz też: Kary i grzywny wrzucamy w koszty
Kary nakładano także za niedozwolone praktyki stosowane na rynkach surowców. W maju ubiegłego roku Brytyjski Urząd Nadzoru Usług Finansowych nałożył na Barclays Bank karę w wysokości 26 milionów funtów za manipulowanie londyńskim fixingiem złota. Swego czasu organy nadzorcze badały także działania banków na rynku aluminium oraz rynku energii.

























































