Przy Książęcej od listopada obserwować można było niemal niezachwiane wzrosty. W końcu jednak niedźwiedzie rzuciły bykom rękawice.


To pierwsza poważna korekta podczas tej hossy. Podczas gdy jeszcze w ubiegły wtorek WIG20 notowany był powyżej 2300 punktów, dziś byki miały problem z utrzymaniem poziomu 2200 punktów. Ostatecznie się udało i na koniec dnia indeks znalazł się ponad tą granicą, nie zmienia to jednak faktu, że w niecały tydzień stracił on blisko 100 punktów, a więc ponad 4%. Tak mocnej korekty od czasu wyboru Donalda Trumpa na prezydenta przy Książęcej nie widziano.
To jednak właśnie w Donaldzie Trumpie upatrywać należy podstaw giełdowej przeceny. Chodzi przede wszystkim o reformę programu Obamacare, o której w kontekście giełdowych spadków pisaliśmy kilkukrotnie już w ubiegłym tygodniu. Inwestorom nie podobało się odkładanie głosowania w czasie, pojawiły się także obawy, czy część przedstawicieli partii republikańskiej nie wyłamie się. Teraz to ryzyko zmaterializowało się, a w piątek znów odwołano głosowanie i amerykańskie media zaczęły sugerować, że nowy prezydent przegrał tę batalię.
Nie jest to bynajmniej porażka symboliczna. To właśnie od reformy systemu zdrowotnego Trump uzależniał reformę podatkową, na którą czeka Wall Street. To przecież właśnie był fundament tzw. "hossy Trumpa". Podważanie go, podważa zasadność rajdu na dolarze i giełdach, stąd na rynki zawitała korekta. Tym bardziej, że do grona amerykańskich problemów dołączył także mały kryzys budżetowy.
Oczywiście jak zazwyczaj w takich sytuacjach, spadki nie ograniczyły się tylko i wyłącznie do ameryki. Czerwień dominowała więc ostatnio w niemal całej Europie, także nad Wisłą. I choć dla złotego informacje zza oceanu są jak najbardziej pozytywne, tak dla polskiej giełdy, mniej lub bardziej naśladującej amerykańską, już niekoniecznie. Z drugiej strony karta może się szybko obrócić, Donald Trump przegrał bowiem póki co jedynie bitwę, a nie wojnę. Temat Obamacare będzie zapewne wracał, temat budżetu jest zaś stosunkowo prosty do rozwiązania.
Obroty dają znak
W kontekście analizy przyszłości hossy warto zwrócić także uwagę na obroty na szerokim rynku GPW. Od kilku miesięcy sesje z obrotami na poziomie 600, 700 mln zł - tak przecież powszechne w latach 2014-16 - odeszły w zapomnienie i standardem stały się obroty rzędu 1 mld zł, a nawet wyższe. Piątek i poniedziałek to jednak wyraźne wyhamowanie w tej kwestii. Zarówno na ostatniej sesji minionego tygodnia, jak i na pierwszej bieżącego obroty nie przekroczyły poziomu 670 mln zł. Z teoretycznego punktu widzenia to dobry sygnał dla byków. Podczas hossy wzrostom towarzyszą bowiem wysokie obroty, korektom zaś niskie. Powrót obrotów połączony z powrotem wzrostów powinien więc być ważnym sygnałem siły byków. To jednak tylko teoria, a tej rynek nader często lubi się przeciwstawiać.
Szczególnie, że póki co przy Książęcej dominuje czerwień. Dziś WIG20 stracił 1,5% i po raz kolejny w ciągu ostatnich dni znalazł się w gronie najsłabszych indeksów na starym kontynencie (to także sygnał ostrzegawczy na przyszłość). Ponad 1% straciły również WIG oraz mWIG. Najlepiej z czwórki głównych indeksów wypadł sWIG, który zamknął dzisiejszą sesję 0,4% poniżej poziomów z piątku.
Bumech z potencjałem na aferę
Tylko czwórce blue chipów udało się dziś uniknąć spadków i tylko dwójka z nich - Asseco i LPP - potrafiła wypracować wzrosty przekraczające poziom 1%. W odwrocie znalazły się gwiazdy ostatnich miesięcy, a więc spółki paliwowe. I to mimo taniejącej ropy. Analitycy Vestora wydali raport, w którym ścięli rekomendacje dla Lotosu i Orlenu. Według nich wszystkie pozytywy dla branży już wyceniono.
Nieco z boku rynku tempa nabiera sprawa Bumechu, która zapowiada się na największą giełdową aferę ostatnich miesięcy. Dziś na jaw wyszło, iż KNF podejrzewa, że żadnego chińskiego inwestora nie było. Pikanterii sprawie dodaje mały pakiet sprzedany, już po wystrzale, przez głównego akcjonariusza. Tym bardziej, że we wcześniejszej linii obrony Bumech wskazywał na ryzyko wrogiego przejęcia. A jak wiadomo, wyprzedawanie akcji obrony przed tego typu operacją raczej nie wzmocni. Wręcz przeciwnie.
Zamknięcia i zmiany wybranych indeksów giełdowych w Europie |
|||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
Indeks | Kraj | Wartość (pkt.) | 1D (%) | 1W (%) | 1M (%) | 1Y (%) | YTD (%) |
Euro Stoxx 50 | Strefa euro | 3437,14 | -0,20 | -0,01 | 3,86 | 15,08 | 4,46 |
DAX | Niemcy | 11996,07 | -0,57 | -0,47 | 1,47 | 21,77 | 4,49 |
FTSE 100 | W.Brytania | 7293,50 | -0,59 | -1,83 | 0,56 | 19,44 | 2,11 |
CAC 40 | Francja | 5017,43 | -0,07 | 0,11 | 3,56 | 15,88 | 3,19 |
IBEX 35 | Hiszpania | 10302,90 | -0,06 | 0,87 | 8,86 | 17,21 | 10,17 |
FTSE MIB | Włochy | 20124,19 | -0,32 | 0,78 | 6,40 | 10,78 | 4,63 |
ASE | Grecja | 646,57 | 1,72 | 0,38 | 0,19 | 16,07 | 0,46 |
BUX | Węgry | 31876,22 | -0,69 | -1,49 | -3,03 | 25,27 | -0,40 |
PX | Czechy | 979,45 | -0,31 | -0,04 | 2,17 | 10,18 | 6,28 |
MICEX | Rosja | 2013,16 | -1,30 | -1,45 | -2,11 | 7,87 | -9,83 |
RTS INDEX (w USD) | Rosja | 1114,66 | -0,89 | -0,60 | -0,24 | 29,28 | -3,27 |
BIST 100 | Turcja | 89695,05 | -0,76 | -1,33 | 2,20 | 10,25 | 14,79 |
WIG 20 | Polska | 2201,88 | -1,47 | -3,49 | -0,38 | 13,72 | 13,04 |
WIG | Polska | 58338,90 | -1,24 | -3,01 | -0,58 | 22,10 | 12,72 |
mWIG 40 | Polska | 4745,99 | -1,04 | -2,95 | -2,49 | 33,29 | 12,58 |
Źródło: PAP |
Adam Torchała