Funkcja prezesa w giełdowej spółce Skarbu Państwa to posada tyleż intratna, co niepewna. Kilku prezesów nominowanych przez obóz „dobrej zmiany” zostało wysadzonych z siodła wyjątkowo szybko.
Tuż przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi opublikowaliśmy artykuł „Nim ruszy karuzela z prezesami”, w którym zawarte zostało podsumowanie stażu pracy ówczesnych prezesów spółek Skarbu Państwa. Analogia do karuzeli była zasadna – jak można było przewidzieć, prezesi nominowani przez Platformę Obywatelską zsiadali z foteli (z jednym wyjątkiem, o którym nieco później), natomiast wsiadali na nie nominaci Prawa i Sprawiedliwości.
Po blisko 1,5 roku okazuje się, że zamiast karuzeli w spółkach Skarbu Państwa powstało prawdziwe rodeo. W dyscyplinie, którą nocami bardzo lubi oglądać prezes Kaczyński, zawodnicy również nierzadko wyjątkowo szybko wylatują z siodeł - tak, jak w państwowych spółkach z GPW, gdzie połowa podmiotów ma za sobą mniej lub bardziej oczekiwaną zmianę prezesa.
Przeczytaj także
Szachy personalne
Pierwszymi trzema osobami, które za rządów „dobrej zmiany” musiały wyprowadzić się z gabinetów prezesów, choć dzięki temu samemu środowisku politycznemu się do nich wprowadziły, byli Izabela Felczak-Poturnicka (Polski Holding Nieruchomości), Sławomir Zawadzki (Bank Ochrony Środowiska) i Roman Pionkowski (Energa). Ich przypadki były jednak szczególne, ponieważ zostali jedynie na kilka tygodni oddelegowani do kierowania spółkami, w oczekiwaniu na „pełnoprawnych” prezesów – odpowiednio Stanisława Kluzę, ministra finansów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, oraz Macieja Jankiewicza, warszawskiego radnego Prawa i Sprawiedliwości. W fotelu prezesa Energi zasiadł Dariusz Kaśków, o którym więcej nieco dalej, ponieważ... niebawem również został odwołany.


Pierwszym nominowanym przez PiS prezesem, który wypadł z „karuzeli z prezesami”, był Krzysztof Skóra z KGHM, który miedziowym gigantem kierował w latach 2006-08, z nadania poprzedniego rządu PiS. Tym razem cierpliwości przełożonych Krzysztofa Skóry wystarczyło tylko na niespełna 9 miesięcy. Jego miejsce zajął Radosław Domagalski-Łabędzki, który do KGHM przeniósł się prosto ze stanowiska wiceministra rozwoju.
Jeszcze mniej, bo zaledwie pół roku (od 13 maja do 9 listopada), na posadzie przetrwał Robert Pietryszyn z Lotosu. Tak krótki okres kierowania paliwowym potentatem mocno kontrastował z wieloletnimi rządami Pawła Olechnowicza, który do momentu nadejścia „dobrej zmiany” mógł się pochwalić najdłuższym, aż 14-letnim stażem na stanowisku prezesa spółki Skarbu Państwa (mianowany został w 2002 r., za czasów koalicji SLD-UP-PSL).
Obecnie na matuzalema wśród prezesów wyrasta Zbigniew Jagiełło z PKO BP – jedyny zarządzający spółką z dominującą pozycją Skarbu Państwa, który nie został powołany przez obecny rząd (początek kadencji w październiku 2009 r.). Do listy tej dopisać można jeszcze Wojciecha Sobieraja z Alior Banku, który zachował stanowisko po przejęciu przez PZU pakietu akcji banku. Z kolei przejęcie przez PZU kontroli nad Pekao wciąż nie zostało sfinalizowane (potrzebne są zgody urzędów antymonopolowych), toteż Luigi Lovaglio – którego dalszy los pozostaje pod znakiem zapytania – nie znalazł się w naszym zestawieniu.
Dosyć szybko, bo po niespełna roku, z fotelem prezesa pożegnał się również Remigiusz Nowakowski z Tauronu, czyli pierwszy prezes giełdowej spółki Skarbu Państwa nominowany już przez rząd Beaty Szydło. Na miejsce Nowakowskiego powołano Filipa Grzegorczyka, wiceministra w likwidowanym Ministerstwie Skarbu Państwa. Wojciech Jasiński z Orlenu, który o stanowisko raczej martwić się nie musi, przejął stery paliwowego giganta osiem dni po tym, jak Nowakowski został prezesem Tauronu.
Unie personalne w chemii, gra o tron na GPW
Na osobne omówienie zasługuje sytuacja w Grupie Azoty, która kontroluje również notowane na giełdzie Puławy i Police. Prezesem spółki-matki w lutym 2016 r. został Mariusz Bober, który w kwietniu tego samego roku stanął także na czele zarządu Puław, zaś na prezesa Polic wskazano Wojciecha Wardackiego, posła na Sejm I kadencji (z KLD), a następnie za „pierwszej dobrej zmiany” członka zarządu Ciechu. Kiedy na przełomie 2016 i 2017 r. kojarzony z Dawidem Jackiewiczem Mariusz Bober wypadł z łask, jego miejsce w na czele Grupy Azoty zajął Wardacki (zachowując posadę w Policach), zaś stery w Puławach objął Jacek Janiszek, dotychczasowy wiceprezes z wieloletnim doświadczeniem w chemicznej spółce.
Nowy rok przyniósł kolejne dymisje. Z Energi wypadł Dariusz Kaśków, a na jego miejsce wskoczył Daniel Obajtek, małopolski samorządowiec, ostatnio prezes Agencji Modernizacji i Rozwoju Rolnictwa. Po dziesięciu miesiącach fotel prezesa JSW (w poprzednich latach jeden z najgorętszych wśród wszystkich dostępnych posad w spółkach Skarbu Państwa) opuścił Tomasz Gawlik, zaś do tymczasowego kierowania spółką oddelegowano Daniela Ozona, dotychczasowego szefa rady nadzorczej.
Melodramat w odcinkach rozegrał się przy zmianie na stanowisku prezesa GPW. W grudniu nieoczekiwanie gruchnęła informacja o zwołaniu na wniosek Skarbu Państwa walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Cel mógł być tylko jeden – zmiana prezesa, ponieważ zgodnie ze statutem spółki jedynym członkiem zarządu, którego powołuje i odwołuje WZA, jest właśnie prezes. 4 stycznia Małgorzata Zaleska została odwołana bez podania uzasadnienia, a na jej miejsce akcjonariusze wskazali Rafała Antczaka. Po wielotygodniowych przepychankach w cieniu gabinetów - w trakcie których KNF nie dawała zielonego światła prezesowi elektowi na objęcie stanowiska, a giełdą wciąż kierowała Zaleska - Antczak zrezygnował (formalnie z powodów osobistych), a Zaleską zastąpił Jarosław Grzywiński, członek rady nadzorczej oddelegowany do sprawowania funkcjo p.o. prezesa.
RODEO Z PREZESAMI |
|||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
Spółki ze zmianami prezesów (lub p.o.) nominowanych za czasów rządu PiS | |||||||
Spółka | Pierwszy prezes | Data powołania | Data odwołania | Dni | Kolejny prezes | Data powołania | Dni |
Energa | Roman Pionkowski* | 7-12-2015 | 7-03-2016 | 91 | Dariusz Kaśków | 4-1-2016 | 379 |
PHN | Izabela Felczak-Poturnicka* | 21-12-2015 | 7-3-2016 | 77 | Maciej Jankiewicz | 7-3-2016 | 382 |
BOŚ | Sławomir Zawadzki* | 15-2-2016 | 23-3-2016 | 37 | Stanisław Kluza | 23-3-2016 | 366 |
KGHM | Krzysztof Skóra | 3-2-2016 | 28-10-2016 | 268 | Radosław Domagalski-Łabędzki | 28-10-2016 | 147 |
Lotos | Robert Pietryszyn | 13-5-2016 | 9-11-2016 | 180 | Marcin Jastrzębski | 9-11-2016 | 135 |
Tauron | Remigiusz Nowakowski | 8-12-2015 | 14-11-2016 | 342 | Filip Grzegorczyk | 14-11-2016 | 130 |
Grupa Azoty | Mariusz Bober | 19-2-2016 | 16-12-2016 | 301 | Wojciech Wardacki | 16-12-2016 | 98 |
Puławy | Mariusz Bober | 5-4-2016 | 12-1-2017 | 282 | Jacek Janiszek | 12-1-2017 | 71 |
Energa | Dariusz Kaśków | 4-1-2016 | 17-1-2017 | 379 | Daniel Obajtek | 2-3-2017 | 22 |
JSW | Tomasz Gawlik | 6-5-2016 | 6-3-2017 | 304 | Daniel Ozon* | 6-3-2017 | 18 |
GPW | Małgorzata Zaleska | 12-1-2016 | 14-3-2017 | 427 | Jarosław Grzywiński* | 15-3-2017 | 9 |
PZU | Michał Krupiński | 20-1-2016 | 22-3-2017 | 427 | Marcin Chludziński* | 22-3-2017 | 2 |
Spółki bez zmian prezesów (lub p.o.) nominowanych za czasów rządu PiS | |||||||
Spółka | Prezes |
Data powołania | Dni | ||||
PKN Orlen | Wojciech Jasiński | 16-12-2015 | 464 | ||||
Enea | Mirosław Kowalik | 7-1-2016 | 442 | ||||
PKP Cargo | Maciej Libiszewski | 19-1-2016 | 430 | ||||
PGNiG | Piotr Woźniak | 11-2-2016 | 407 | ||||
Polimex-Mostostal | Antoni Józwowicz | 4-3-2016 | 385 | ||||
PGE | Henryk Baranowski | 31-3-2016 | 358 | ||||
Bogdanka | Krzysztof Szlaga | 1-4-2016 | 357 | ||||
Police | Wojciech Wardacki |
7-4-2016 | 351 | ||||
Spółki z prezesami nominowanymi wcześniej | |||||||
Spółka | Prezes | Data powołania | Dni | ||||
PKO BP | Zbigniew Jagiełło | 2009-10-01 | 2731 | ||||
Alior | Wojciech Sobieraj | 2008-04-30 | 3250 | ||||
* p.o. prezesa Źródło: Opracowanie własne Bankier.pl |
Ostatnim prezesem, który wypadł z „państwowego rodeo”, był Michał Krupiński z PZU. W latach 2006-07 był on wiceministrem skarbu w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Jak donosi „Puls Biznesu”, Krupiński nie spodziewał się dymisji, za którą kryją się kolejne rozgrywki na szczytach obecnych władz. Podobnie jak w przypadku JSW i GPW, również PZU tymczasowo zarządzał będzie p.o. prezesa – został nim Marcin Chludziński, w latach 2011-15 prezes Fundacji Republikańskiej, ostatnio prezes Agencji Rozwoju Przemysłu.
Rotuj się kto może
Dokonywanie zmian w zarządach spółek to naturalne prawo ich właściciela - roszad dokonuje ekipa obecna, dokonywały też poprzednie. Zbyt szybkie rozkręcenie karuzeli z prezesami na dłuższą metę może przynieść więcej szkód niż pożytku - prezesi zamiast rozwijać powierzone im spółki, martwić będą się o swoje jutro (mimo sutych odpraw zawsze lepiej dostawać kolejną jeszcze bardziej sutą pensję), zaś pozostali akcjonariusze - w tym mniejszościowi - obserwować będą, jak kurs akcji spada i skacze w rytm politycznych interwencji (jak wczoraj w przypadku PZU).
Warto też dodać, że w badaniu Giełdowa Spółka Roku 2016 średnia ocena kompetencji zarządu spółek, w które zaangażowany jest Skarb Państwa (65 na 100), jest znacznie niższa od średniej oceny spółek prywatnych (72,5 na 100). Pozostaje mieć nadzieję, że prezesi z drugiego rzutu dłużej utrzymają się w siodłach i będą lepiej oceniani.