REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Deflacja nie odpuszcza. Rekordowy spadek cen

2014-10-15 14:00
publikacja
2014-10-15 14:00

Polska wciąż znajduje się w objęciach deflacji. Co więcej, we wrześniu spadek cen był ponownie najwyższy w historii.

Deflacja nie odpuszcza. Rekordowy spadek cen
Deflacja nie odpuszcza. Rekordowy spadek cen
/ Thinkstock

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły we wrześniu o 0,3% w ujęciu rocznym – poinformował dziś GUS.

Oznacza to, że po raz trzeci z rzędu wskaźnik CPI przyjął ujemną wartość. Stan taki utrzymuje się nad Wisłą już od trzech miesięcy. W lipcu zanotowano spadek cen o 0,2%, a w sierpniu o 0,3% w ujęciu rocznym.

Deflacji nie zaobserwowano natomiast w ujęciu miesięcznym. W porównaniu do sierpnia ceny nie zmieniły się. Analitycy spodziewali się odczytów na poziomie -0,4 r/r i -0,1 m/m.

Zobacz też: 5 mitów o deflacji

Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych miały spadki ceny żywności (-2,3%), odzieży i obuwia (4,7%) oraz transportu (-3,2%). Wzrosły – ze względu na podwyżkę akcyzy – ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (3,6%), łączności (4%), edukacji (1,2%) oraz wizyt w restauracjach i hoteli (1,4%).


Komentarz eksperta

główny analityk Bankier.pl
Polska osiągnęła stabilne ceny, a deflacja to nic złego

Patrząc na poszczególne kategorie CPI, nasuwa się jeden wniosek: Polska osiągnęła postulowaną od jakichś 40 lat stabilność cen. W ujęciu miesięcznym ceny towarów i usług we wszystkich głównych kategoriach nie zmieniły się o więcej niż 1,1%. Cały CPI pozostał na tym samym poziomie co w lipcu, a jego podstawowe kategorie (żywność i utrzymanie mieszkania) zdrożały jedynie o 0,1% mdm. Najmocniej – bo o 1% mdm – potaniały paliwa, co jest efektem silnej przeceny ropy naftowej na światowych rynkach. W ujęciu rocznym minimalna deflacja cenowa była efektem taniejącej żywności i paliw. Mocno – bo aż o 4% rdr – podrożała jedynie łączność.

Straszenie „widmem deflacji” jest zatem szczególnie nie na miejscu. Po pierwsze, ponieważ deflacja cenowa w Polsce jest zjawiskiem przejściowym i wynika z równoczesnego pojawienia się dwóch nadzwyczajnych zdarzeń: silnego spadku cen ropy i rosyjskiego embarga na europejską żywność. Po drugie, umiarkowana deflacja jest stanem naturalnym dla wolnorynkowej gospodarki i sama w sobie nie jest zjawiskiem negatywnym, jakim jest inflacja – czyli spadek siły nabywczej pieniądza.

RPP nie wie jak długo jeszcze

Na wystąpienie deflacji w Polsce zareagowały już władze monetarne naszego kraju. Prezes NBP Marek Belka powiedział na konferencji prasowej po tym, jak 8 października RPP obniżyła główną stopę procentową o 50 pb do rekordowo niskiego poziomu 2 proc., że deflacja utrzyma się przez kilka miesięcy, a po powrocie na dodatnie poziomy inflacja utrzyma się na bardzo niskim poziomie w horyzoncie projekcji. 

Zobacz też: Nagły atak deflacjofobii

- To co na pewno wiemy to to, że stopa inflacji utrzymywać się będzie na bardzo niskim poziomie jak tylko sięga horyzont. Stopa inflacji pozostanie ujemna przez kilka miesięcy - powiedział. Liczymy na to, że wskaźnik cen wróci do terytorium dodatniego - dodał.  

Komentarz eksperta

główny ekonomista Bankier.pl
Deflacja po raz trzeci

Spadek cen raczej powinien cieszyć konsumentów, którzy za mniejsze pieniądze mogą kupić więcej dóbr. Jednak współcześnie, to co w teorii jest dobre dla przeciętnego Kowalskiego, nie musi mieć takiego charakteru dla całej gospodarki opartej głównie o kredyt bankowy. Pamiętajmy też, że deflacja oznacza zmniejszone wpływy podatkowe do budżetu, a to sytuacja najmniej pożądana przez rząd. Firmy i banki wiedzą jak działać i planować swoją działalność w warunkach inflacji, ale gdy występuje deflacja to w praktyce nie mają pojęcia co robić.

Na razie odczuwalny spadek cen ma minimalny wpływ na finanse przeciętnego obywatela, ale kolosalny dla całej gospodarki. W tych warunkach ekonomicznych i panującej doktrynie deflacja jest postrzegana jako większe zło i raczej należy spodziewać się reakcji RPP, która powinna obniżyć stopy procentowe.

Czytaj dalej...

/mz

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (58)

dodaj komentarz
~thyb
Nie ma żadnej deflacji tylko inflacja 7% w skali roku. Ta "deflacja" to tylko pretekst dla "poluzowania ilościowego" :D
~myślący
Pamiętajmy też, że deflacja oznacza zmniejszone wpływy podatkowe do budżetu, a to sytuacja najmniej pożądana przez rząd. ALE NAJBARDZIEJ POŻADANA PRZEZ OBYWATELI
~deflorator
Zaraz się skończy ta deflacja. OPEC GDYNIA podwyższył opłatę za ogrzewanie o 6,57%! Do tego dojdzie z pewnością opłata stała za wodę, która wzrosła o prawie 100% w ciągu ostatnich 5 lat. To dopiero jest deflacja. I to się nadaje do prasy.
~ebolavirus
Ceny mam zachodnie, a zarabiam 3 razy mniej w PL, bo zarabiam 2000 na reke, a dzieki deflacji mama 9 PLN wiecej do wydania,a tu temat RZEKA, a tu paczka kotletow w markecie ta same,tyle ze wyjeli kotleta ::))Kiedys byl Barok,oswiecenie, a teraz Karuzela Medialna-tak za jakis czars beda nazywac nasze czasy.No chyba ze EBOLA nas zalatwi,Ceny mam zachodnie, a zarabiam 3 razy mniej w PL, bo zarabiam 2000 na reke, a dzieki deflacji mama 9 PLN wiecej do wydania,a tu temat RZEKA, a tu paczka kotletow w markecie ta same,tyle ze wyjeli kotleta ::))Kiedys byl Barok,oswiecenie, a teraz Karuzela Medialna-tak za jakis czars beda nazywac nasze czasy.No chyba ze EBOLA nas zalatwi,lub nagle zniknie,jak ptasia grypa ;;))
~TTTTTTTTTTTTT
hahhahaa,juz na pewno RPP obniży stopy - po co? 2% to i tak cud - przecież w Europie jest ~0% a różnica to tylko 2% - byliby szczęśliwi jakby było +5% - czekaj taktka latka jak zobaczysz stopy RPP podobne do normalności (czytaj do Europy).
~Polak
Od kilkunastu lat obserwuję trend cen,tj od 4 kadencji wyborów.zawsze około półtorej roku przed wyborami do wyborów, ceny żywności,paliw,i innych usług spadają.POlitycy chcą zjednać sobie wyborców by utrzymać się przy korycie.PO wyborach w 2016 roku bedziecie mieli paliwo PO 7zł i ceny będą rosły.To są celowe działania POlityków.Od kilkunastu lat obserwuję trend cen,tj od 4 kadencji wyborów.zawsze około półtorej roku przed wyborami do wyborów, ceny żywności,paliw,i innych usług spadają.POlitycy chcą zjednać sobie wyborców by utrzymać się przy korycie.PO wyborach w 2016 roku bedziecie mieli paliwo PO 7zł i ceny będą rosły.To są celowe działania POlityków.Można to nazwać DEFLACJA.
~TTTTTTTTTTTTT
tak rząd nakazał sklepikarzom na obniżenie cen żywności hahahhaaa...
~Szymon odpowiada ~TTTTTTTTTTTTT
Nie bezpośrednio. Ale pośrednio tak. Np stwarzając warunki, w których sklepikarze muszą obniżyć ceny, żeby zatrzymać Klientów. Praktycznie jest to możliwe, a obserwacje Pana podpisującego się jako Polak mogą być bardzo ciekawe! Wyniki ich bardzo prawdopodobne.
~Szymon
Czy zapisujesz gdzieś te obserwacje? Możesz się nimi podzielić? To bardzo ciekawe co piszesz i bardzo prawdopodobne.

Powiązane: Żywność

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki