Dzisiejsza prasa donosi, że Rzecznik Praw Obywatelskich będzie interweniował w sprawie Parady Równości w Warszawie.
Amnesty International - w rocznym raporcie, który dziś przedstawiła - wskazuje m.in., że jednym z ważniejszych przykładów łamania praw człowieka jest brak zgody na zeszłoroczną paradę w Warszawie. Raport krytykuje Polskę za "gwałcenie prawa do zachowania własnej tożsamości" i wolności zgromadzeń.
Zastanawiam się, dlaczego te instytucje, a nawet niektórzy ministrowie ostro interweniują w obronie reklamowania dewiacji seksualnych, a nie bronią praw tych, którzy faktycznie są krzywdzeni.