czyli najpierw trochę spłacić by za chwile dołożyc długu pomijam, że nawet proceduralnie bez zmiany warunków układu jest to niemożliwe.
Zaufanie tutaj odbudowywane będzie znacznie dłużej (o ile będzie) niż wyjaśni się to czy spółka jest w stanie wypełniać układ (zresztą już dziś podstawowa wartość jaką są należności w obrocie wskazują, że ten układ na tych warunkach trzeba przerwać)
Aby cokolwiek kontrolować obligatariusze powinni objąć akcje i mieć swojego członka RN (tylko tak można z tego wyjść).
No ale to jedna sprawa druga to przesłanki do odebrania zarządu przez Nadzorcę. Są dziś co najmniej dwie
1. Pierwsza to nierzetelna odpowiedź dla Nadzorcy na przyczyny spadku należności gdzie jako powód zarząd zasugerował spłatę zobowiązań publiczno-prawnych a w dniu NWZ przy odpowiedziach do pkt 5 o dalszym istnieniu spółki wyszło, że przyczyna jest w spadku należności w obrocie z kwoty 18.6 mln do kwoty 13.168 mln (należności w obrocie są jedyną gotówką która może ew. wygenerować pieniądze z podstawowej działalności (windykacja nie jest podstawową działalnością MarkI))
2. Drugi powód to wezwanie Nadzorcy do obniżenia kosztów, które to wezwanie zarząd zinterpretował sobie (podobno po konsultacji z Nadzorcą) jako sugestię a nie zalecenie (tutaj dużo będzie zależeć jak tą kwestię postawi Nadzorca). Jeżeli wezwanie było zaleceniem i zarząd się nie dostosował jest to wystaczający powód do odebrania zarządu z powodu nie dostosowania się do zaleceń Nadzorcy.