jeśli jesteś taką samą "specjalistką" od finansów, jak od etymologii, to zastanwiam się, kto jeszcze będzie chciał się zachwycać Twoimi "analizami"
ponieważ ja nie znajduję w żadnym ze słowników słowa "bolec" jako określenia "człowieka o pewnych, powszechnie uznanych za negatywne cechach", w związku z tym uznaję tylko pierwsze skojarzenie, o jakim sama napisałaś, czyli o podtekście erotycznym (Ty to napisałaś, ja nie wiedziałem do końca o jakie skryte Twoje pragnienia może chodzić...)
"Miałam nie odpisywać" - szkoda, że wciąż Ci brak konsekwencji...
"ale pomyślałam że jednak raz można pozwolić sobie na zejście do twojego poziomu intelektualnego" - a gdy odpowiadałaś wcześniej to:
1. Mój poziom intelektualny był tak samo niski jak Twój, czy
2. Twój poziom intelektualny był tak samo wysoki jak mój?