Basiu, czy aby na pewno wszystko w porządku?
Co do tego, że wciąż uporczywie zmieniasz mój nick, choć nie jest trudny do prawidłowego powtórzenia - zastanawiałem się, dlaczego akurat "bolec". Otóż jest coś takiego, że głodny będzie pisał o chlebie, w ogóle jedzeniu... Z kolei temu, który ma ciąg do alkoholu, wszystko będzie kojarzyło się w wódą, piwem lub winem... Natomiast jaką Ty masz tak mocno niezaspokojoną potrzebę, że nawet mój zwykły, wiele nie mówiący nick, kojarzy Ci się akurat z bolcem? ;)
Nie wspomnę o tym, że scenarzyście kojarzy się ze ... stolcem... a fuj... nie chcę zagłębiać się więc w ukryte pragnienia tego ostatniego, tylko zapytam się: scenarzysto, czy często jeździsz na parady? ;)