pierwszy akapit - i tak trudno było?
co do zdania dotyczącego Jakubasa w tym akapicie, nigdy nie uważałem, że Jakubas jest nieefektywny (dlaczego znów kłamiesz?), wręcz zawsze uważałem, że jest cwanym lisem, do tego sknerą i że wyciągnie ostatnie grosze, żeby powiększyć swój majątek idąc jak potrzeba "po trupach"; tego zdania nie zmieniłem - winisz mnie za to? mam prawo do takiego zdania o nim, czy nie? czy znów jakiś atak personalny na mnie, żebym zaczął bić pokłony Twojemu guru?
co do drugiego akapitu - pozostawiam bez komentarza