Forum Ogólne

Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności

Zgłoś do moderatora
AR Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To teraz ja z taką pewną nieśmiałością pytam : Od
> kiedy ZUS posiada status osoby fizycznej ? A może
> udzielający odpowiedzi chcą wykorzystać ustawę o
> odpowiedzialności podmiotów zbiorowych (chętnie
> wysłucham argumentacji jak to zrobić) ?

~AR, z całą pewnością ZUS nie jest osobą fizyczną. I tutaj nie ma żadnych niejasności.Podając ten art. K.k. chciałam wskazać na łatwość znalezienia paragrafów na niecne poczynania tej instytucji. Zaznaczam, ze prawnikiem nie jestem, ale przez ostatni rok trochę prawa liznęłam z konieczności, przed którą postawił mnie ZUS (wiem, wiem tacy domorośli są najgorsi), a i na studiach ekonomicznych przez rok, czy dwa trochę o nim posłuchałam. Niemniej jestem w tej dziedzinie laikiem i zdaję sobie sprawę. Mam jednak dość tych wierutnych kłamstw, interpretacji (można -nie można), wykrętów, forteli, które przed nami - małymi żuczkami, sobie ćwiczy i próbuje ZUS. To co tutaj piszę (niejednokrotnie prowokacyjnie), czynię tylko w celu, by inspirować czytających do poszukiwań. Myślę, że każdy drobiazg wyczytany na tym forum, może być inspiracją do wymyślenia skutecznej drogi. Pod warunkiem, że nikt nie będzie ośmieszany.
Wiele dobrego zrobiłeś ~AR dla merytorycznego rozwoju tego tematu na forum. Wielkie dzięki za wszystko, co do tej pory zrobiłeś. Twoje informacje dla wielu mogły okazać się bezcenne. Jednak stwierdzenie: "A o tym, żeby należności ZUS z tytułu składek były ”nieopodatkowanymi” (rozumiem, że chodziło o niepodatkowe, a nie „nieopodatkowane”) należnościami budżetu państwa jakoś nie słyszałem (ale wzrok i słuch już nie ten)." nie stwarzają dobrego klimatu do rozmów, tym bardziej, że bezpośrednio pod tym zacytowałam art. ustawy, w ktorym użyto słowa -niepodatkowe. Ale to szczegół i myślę, ze nie zakłóci on wzajemnej komitywy we wspólnym dążeniu do rozwiązania problemu.

Odnośnie stosowania ustawy Ordynacja podatkowa, miałam takie samo stanowisko, jakie przedstawiłeś ~AR. Sadziłam, że generalnie dotyczy praw i obowiązków w stosunku do ZUSu, jednak czytając niektóre artykuły można zwątpić i dlatego zadałam to pytanie na forum. Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :) Zadałeś sobie wiele trudu i doceniam Twój wkład w tę odpowiedź.


Wracając do tematu możliwości zaskarżenia ZUSu. Sądzę, że jest mimo wszystko wiele sposobów. A to te, które na szybko przychodzą mi do głowy. Przeanalizujmy je wspólnie. Może coś będzie można w naszej sytuacji wykorzystać. A oto one:

można wnieść skargę do
1) Ministra Finansów
2) Sądu administracyjnego, ponieważ jest sądem, który rozpatruje skargi na działania i bezczynność organów administracji publicznej. Prawną podstawę jego funkcjonowania stanowi ustawa z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych oraz ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dziennik Ustaw z 2002r., Nr 153, poz. 1269-1270). Nie sprawdzałam, czy były nowelizacje.
3) do Trybunału w Strasburgu,

A można też złożyć wniosek do prokuratora, który jest upoważniony do kontroli działalności organów administracji publicznej, m.in. w celu wykrywania w ich działalności nieprawidłowości, które uniemożliwiają przedsiębiorcy prowadzenie działalności. Powołany jest by kontrolować przestrzeganie prawa jako systemu (całości). Ma możliwość wszechstronnego zakresu kontroli, na wniosek i z urzędu.
K.p.a. mówi, że prokurator może włączyć się w dowolnym momencie postępowania.
Myślę jednak, że ewentualne wybranie dalszej drogi (jednej z tych, ktore podałam lub tych, które Wy jeszcze wskażecie)będzie możliwe, kiedy zjednoczymy siły.

Odnośnie odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, to faktycznie skomplikowana sprawa, bo trzeba by najpierw zaskarżyć konkretnego pracownika ZUSu, a i tak nie mam pewności, czy wg ustawy, ktora to normuje, organ administracji może występować jako podmiot zbiorowy. Sąd musiałby najpierw stwierdzić winę osoby fizycznej. Może być to wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne lub skarbowe, orzeczenie o dobrowolnym poddaniu się karze lub o umorzeniu postępowania z powodu okoliczności wyłączających ukaranie sprawców.
Jednak wielu z nas miałaby problemy ze wskazaniem konkretnego pracownika, który wprowadził go w błąd. Chyba, że tym pracownikiem byłby naczelnik ZUSu.
ZUS działał w białych rękawiczkach i namacalnych dowodów, którymi zechciałby się zająć sąd w indywidualnych procesach, w tych sprawach nie ma zbyt wiele.



> Walter dnia 25/08/2005 10:08 rozważa : „Czy możliwe jest
> by rząd,państwo,zmusiły miliony obywateli do ubezpieczania
> się,do wypracowywania zabezpieczeń u jednego ubezpieczyciela
> bez możliwości wyboru?
> Jak sądzicie czy ma to znamiona przestępstwa?.”

Czytałam niedawno w necie wyrok Trybunału w Strasburgu. Rzecz była o zmuszaniu do płacenia składek. Nie chcę wypowiadać się na razie więcej na ten temat, by nie wprowadzać w błąd. Jak odnajdę adres, to dam Tobie namiar.

Pozdrawiam wszystkich szukających i informujących.