'pod nadzorem sądu i nadzorcy'

Indonezja przy was to szczyt przejrzystości!
W getbacku przy identycznych symptomach ... zaczynając od czatu inwestorskiego prezesa a więc retoryki i uzasadnień po ubytek należności a na umowach z firmami powiązanymi z akcjonariuszami kończąc drobni akcjonariusze i obligatariusze uzyskali wsparcie instytucji państwowych

Tutaj w ramach protestu pozostaje usypanie góry sandałów pod sądem w Białymstoku z cytatem z książki o indonezyjskich zasadach sądownictwa i wpisy na forum bankiera.

Jednego możecie być pewni wszędzie i zawsze będzie to pokazywane!

Gdy zrobimy analizę porównawczą getback i marki to mamy bardzo dużo punktów wspólnych

1. retoryka konopki w dniu oferowania obligacji - zaprzeczanie i utrzymywanie prognoza (wywiad w styczniu a utrzymanie prognozy za poprzedni rok)
2. ubytek aktywów należności i to drastyczny - na kształt getbacku - różnica jest taka, że tam zrobiono wycenę po wejściu instytucji tutaj nie
3. umowy z akcjonariuszami powiązanymi ze spółką oraz umowy na które nie wyraziła zgody nadzorca
4. nagły spadek przychodów - i pytanie czy przychód w 2017 nie był po to by utrzymać pozorność procesu

Symptomy te same i mówię to z całym przekonaniem. Nie wiem czy metody te same ale odpowiedzi w przypadku getback zostały uzyskane a tutaj nie!

Gdy symptomy te same (efekty) to dziś trzeba wyjaśnić jakimi metodami doszlo do takiej sytuacji!

Tutaj jako forma desperackiej prośby proszę o wsparcie instytucji do tego powołanych by można było dokładnie wyjaśnić tą sytuacę
Zwłaszcza, że odbywa się to na rynku giełdowym!

Jednocześnie wysłałem maila tej treści do spółki

Dzień dobry 
Czy w związku z obecnym stanem finansów spółki zarząd widzi powody zgłoszenia sprawy odpowiednim organom państwowych lub chociaż wysunięcia roszczeń lub ustalenia przyczyn i osób winnych doprowadzenia obecnego stanu?

podlinkowałem temat marki w wątku getback miejmy nadzieję, że jakieś instytucje jednak zainteresują się tematem. Choćby po to by sprawdzić metody. Bo symptomy i efekty takie same jak na getback dlatego trzeba to wyjaśnić. nie stawiam tez ale wyjaśnić trzeba i można to zrobić tylko przy wsparciu instytucji.

ze swej strony deklaruję wsparcie merytoryczne na temat spółki i zachowań oraz deklaruję dobrowolne udostępnienie korespondencji z nadzorcą i spółką gdyby w krótymś momencie którakolwiek instytucja jednak zechciała się tematem zainteresować!

mail
akcjonariusze_marka@wp.pl
Większość streściłem w wątku

https://www.bankier.pl/forum/temat_pierwsze-kroki-zrobione,28988335.html

ale gdy chodzi o konkretną korespondencję to tak jak napisałem udostępnię dobrowolnie!
Zwróciłbym też uwagę na raport gdzie mowa o cesjach, które historycznie powiększały przychód (jest to kolejny wspólny element z getback)

Panie Kowalczyk zadeklarował Pan, że chce wyjaśnić wszystko do spodu. Dziś widzimy, że są symptomy dlatego czas to wyjaśnić! Pytania są zasadne, zjawiska widoczne pozostaje jedynie wyjaśnić jakimi metodami do tego doszło.

Do: 
Adamina.partycka adamina.partycka@protonmail.com

Dzień dobry
W nawiązaniu do raportu czy widzi Pani w obecnym momencie potrzebę powołania rewidenta do spraw szczególnych z racji obecnego stanu finansów by wyjaśnić przyczyny obecnego stanu?

Jednocześnie proszę o udzielenie odpowiedzi na poprzednie pytania zwłaszcza w kontekście tego czy zostało złożone trzecie sprawozdanie nadzorcy, ponieważ z racji odległości chciałbym mieć pewność, iż będę mógł się zapoznać ze sprawozdaniem. 

koniec cytatu

odbija się to od ściany ale przynajmniej użytkownicy bankiera będą widzieli jak to wygląda w praktyce!

To co dziś jest pewne i to co piszę z całą odpowiedzialnością to:
1. Realizacji celów z Planu naprawczego już nie ma!
2. Są symptomy, które np. na getback sprowokowały do kontroli - i to też mówię z całą odpowiedzialnością - na tym etapie na pewno są niezbędne kontrole rewidenta do spraw szczególnych
3. Nie wiem jakimi metodami do tego stanu doprowadzono - czy rynkowymi czy takimi jak na getback - ale wiem, że tak jest na co są konkretne dowody w postaci liczb, umów i cesji- dlatego trzeba wyjaśnić kto i w jakim zakresie jest odpowiedzialny.

ps
spółka przekształciła 2.3 mln a łączna kwota należności sądowych spadła z 30.7 mln do 29.5 mln przy 0.76 mln odzysku!!! Alarm i czerwona lampka, bo to już nie tylko ubytek należności w terminie ale też należności sądowych mimo powrotu na ścieżkę przekształceń!

Aby ukazać, że spółka grała na zwłokę i wyprowadzała w pole przytoczę odpowiedź nr 10 na NWZA z października

pytanie brzmiało
Jakie jest cel zdrowego kwartalnego odpisu w przyszłości (po okresie odpisania historycznych odpisów)

odpowiedź Prezesa Zarządu Jarosława Konopki
... z zakładanych nalezności w obrocie wynoszących 18.6 mln zagrożonych może być ok. 3.72 mln brutto, co stanowi ok. 2.42 mln odpisu rocznie, czyli kwartalnie ok. 600 tys'

Nie mam wersji elektronicznej więc przepisałem odpowiedź z częsci, że tak powiem merytorycznej. Cała odpowiedź do uzyskania w protokole notariusza

O co w tym chodzi? Nie tylko o przedstawione należności w Planie 24.98 mln w terminie ale też, że utrzymywano w przekonaniu w trakcie!

przypomnę dziś w raporcie mowa o 10.8 mln!

Dlatego pytam gdzie my żyjemy?

Co więcej przypominam, iż dysponuję odpowiedziami nadzorcy o tym, że zgadza się z moim przemyśleniami odnośnie nieprawdziwej odpowiedzi odnośnie przyczyn spadku przychodów w II kwartale 2017.... (nie będę już tego kolejny raz cytował ale jak coś mogę udostępnić treść) - rozumiemy ciąg myślowy? i metodę?

Te dwie sprawy ze sobą się łącza, bo chodzi o wykazanie tego, że spółka przez cały wprowadzała uczestników rynku w błąd! sugerując inny stan aktywów niż był faktycznie! a elementy które wskazywały na niski stan należności i które byly podnoszone choćby przeze mnie były ignorowane przy czym tutaj było też duże przyzwolenie nadzorcy (bo przypomnę informowałem nadzorcę jakie mogą być przyczyny spadku należności i że to ta pozycja jest najważniejsza)

tak więc
1. albo przedstawiono nierealne aktywa w Planie (przez co spłacono kredyt w Szepietowie, który ręczył Kowalczyk do kwoty 1.5 mln)
2. Albo w efekcie procesu nastąpił spadek należności w terminie z kwoty 24.98 mln do kwoty 10.8 mln!

Chcę tutaj zaznaczyć, że piszę powyższe z pełną odpowiedzialnością i jestem wstanie to udowodnić!

Ale to tylko jedna kwestia bo druga istotna w dniu dzisiejszym jest taka, że dziś spółka nie realizuje celów z Planu naprawczego.

Nie było mnie tu pare miesięcy, ale widzę że niewiele się zmieniło. Baza nadal pisze elaboraty o liczbach, specjalistach do spraw szczególnych i o tym jak ich załatwi pisząc na forum do milionów użytkowników(którzy de facto mają to głęboko w d..)., nadzorca nadal grozi palcem(albo i nie) co nic wie wnosi, sąd nadal nic nie robi, a spółka nadal przepala resztki kasy. Bieżąca działalnośc nie zarabia na siebie(nie wspominając o odłożeniu jakichkolwiek środków na spłatę obligów) a agonia przedłuzana jest finansowaniem z kasy odzyskanej z windykacji.

@Baza: prześledź moje wpisy sprzed wielu miesięcy(wiele ich nie było) kiedy pisałem Ci jak będzie, przyznaj kto miał rację. A jako że kochasz liczby - jeśli wszystkie godziny które spędziłeś na pisaniu tutaj poświęciłbys na zbieraniu truskawek po 10zł/h - ile razy większa byłaby stopa zwrotu niż te spółce? I ile jeszcze wygenerujesz straty 'czasowej'?

Bez odbioru. Pozdrawiam wszystkich umoczonych. A podlasie - cóż, jaki region takie biznesy. Takie jak z jamników harty, takie tez z januszów managery.

i taki tryb będzie utrzymany. Z jednym się nie zgodzę, bo w momencie afery getback bardzo wielu użytkowników bankiera interesuje funkcjonowanie GPW.

odnośnie truskawek... i 10zł/h... no cóż mieszkam w regionie gdzie poniżej 15 zł netto mało kto zarabia (mówię o najprostszych pracach)... dlatego dzięki za propozycję ale z tym akurat sobie poradzę natomiast z pewnością nie odpuszczę pieniędzy zainwestowanych w markę i nie dlatego, że nie akceptuję strat ale dlatego, że widzę co zostało tutaj przeprowadzone.

Po prostu niektórzy mają błędne oczekiwania co do mojej osoby zakładając, że ogarnę samemu to co powinno mieć charakter instytucjonalny realizowany przez wiele osób. Niezależnie od efektu będzie to wszystko przedstawiane na bankierze.

Będzie trzeba poświęcić na to jeszcze 1000 godzin to poświęcę i przedstawię!
Ważne, że ludzie przeczytają! i zobaczą!

Z fundamentalnych elementów zobaczymy jeszcze jak zakończy się proces naprawczy w SBR w Szepietowie, bo jak będzie nieudany to trochę nasza siła się zwiększy! Bo wtedy będzie już grubo i nagle moje argumenty zaczną być zauważalne.

A jeżeli ktoś myśli lub ma nadzieję, że idzie to w próżnię to poniżej link do wątku getback w którym podlinkowałem markę! (nawiasem mówiąc jest to trzecie podlinkowanie....)
Co do liczby internautów na bankierze odsyłam do wyników badan internetu! 

https://www.bankier.pl/forum/temat_odplyw-indywidualnych-inwestorow-z-gpw,29061919.html

Czy komuś jest to obojętne czy nie nie ma dla mnie znaczenia. Wazne, że każdy może się dowiedzieć jakie są reguły! 

Przypomnę, że spółka nie odpowiedziała na jakich zasadach były zawierane umowy z firmami powiązanymi z akcjonariuszami.
A poniżej tylko jedna strony a tam faktura dla bes-auto (ci którzy nie wiedzą jest to salon BMW (sic!) którego współwłaścicielem jest Jarosław Konopka

nie wierzycie? to patrzcie! (jest też strona o tym, że agio ma kilku milionową pozycję na obligacjach Marki - to tak do zrozumienia kto to finansował). I w ramach wyjaśnienia. Dyrektor generalny w tym zestawieniu to Grabowski (akcjonariusz) a dyrektor windykacji Bartosz Konopka (syn Jarosława Konopki wtedy prezesa spółki z wynagrodzeniem 300 tys/rok)

link

link

link

i jeszcze odpowiedź spółki

2)Drugie pytanie dotyczy pozycji kosztowych przedstawionych przez p. Nadzorcę w pierwszym sprawozdaniu. Tych pozycji jest dużo więc trudno sprecyzować pytanie ale proszę o przedstawienie odpowiedzi do tych o najwyższych kwotach a więc 
umowy z kancelarią prawną o której wspomina Nadzorca (na jakich warunkach, jakie kryteria wyboru, jakie koszty i profity) oraz firmą wypożyczającą samochody (duża pozycja stąd proszę o przedstawienie warunków umów oraz kryterium wyboru)
Analogiczne pytanie dotyczy wszystkich umów z wszystkimi firmami powiązanymi z akcjonariuszami i RN a więc m.in. firmy Logan p. Bołtucia i firmy best auto powiązanej z byłym prezesem p. Konopką (jakie kryterium wyboru, jakie kwoty tych umów co było zawartością umów i jakie koszty/profity) oraz inne powiązane z osobami związanymi ze spółką. 

Odpowiedź Spółki:
Zarząd spółki Marka S.A. w restrukturyzacji odmawia udzielenia informacji zgodnie z art. 428 § 2 Kodeksu spółek handlowych

https://www.bankier.pl/wiadomosc/MARKA-Odpowiedz-na-pytania-Akcjonariusza-zadane-w-trybie-art-428-6-Kodeksu-spolek-handlowych-7597190.html

Afera getback pomogła nam o tyle, że ludzie zobaczyli z czym tutaj się przebijamy. Totalna arogancja w połączeniu z ssaniem pieniędzy a więc to co było w getback! I teraz na końcówce paliwa bicie się w pierś?

Nie tak miało być! miało być finansowanie zewnętrzne lub inwestor! (deklaracja Kowalczyka). i stąd była rozpoczęta dyskusja

Białystok 2017-2018 - 'proces restrukturyzacyjny spółki Marka S..A'

Film można nakręcić a już na pewno może być przykładem akademickim! ukazujący wszystkie zależności, patologie i niedomagania.

Jeżeli ktoś nie czytał lub nie interesował się lub nie rozumie to odsyłam do założeń planu, do sprawozdań nadzorcy i tego co mamy dziś czyli raportów. (efekt przyzwolenia na patologie takie jak choćby wklejone screeny)

W ramach zwykłej działalności można by takie coś charakteryzować w kategoriach etyki ale z racji procesu restrukturyzacyjnego tego typu umowy jak powyżej są niedopuszczalne również od strony prawnej (ochrony wierzycieli!)

Planu nie ma a spółka odpowiada, że chce realizować Plan. Czas na odniesienie się nadzorcy czy realizacja celów jest czy nie ma?
Pytam wprost gdzie my żyjemy? czy to ja nie umiem czytać i porównywać celów z Planu do raportu czy mamy jakąś niemoc?

1. przychód tragedia!
2. zysk na sprzedaży tragedia oznacza, żę wynagrodzenia i usługi obce są finansowane z pieniędzy wierzycieli
3. odzysk z windykacji jest ale idzie na 'koszty' gdzie wyjściem i oceną tego odzysku i tak jest spadek należności i już nie tylko tych terminie ale też spadają należności przekształcone sądownie
4. co więcej dziś można stawiać trzeba zadawać pytania jak w przypadku getback o strukturę przychodów historycznych! gdzie wskazaniem jest drastyczny spadek przychodów w I i II kwartale 2018!

Rozumiemy?
spadają należności w terminie i przekształcone sądownie! Nie ma realizacji celów więc gdzie my żyjemy?!
nadzorca przedstawiła 24.98 mln a jest 10.8 a to nie wszystko, bo uzysk (przychód) sugeruje, ze tego też nie ma!

To nie są żarty. Mówimy tutaj o mocnych dowodach!

Chcę wszystkim uzmysłowić, że w ramach procesu restrukturyzacyjnego nie ma obowiązku niczego i nikomu zgłaszać, bo każdą taką patologią i odejściem od Planu ma obowiązek zająć się nadzorca i kurator przedstawiając to sędzinie!

W normalnym trybie te obowiązki są wyłącznie w gestii RN a więc pośrednio akcjonariuszy ale w procesie chodzi o ochronę wierzycieli i od tego jest nadzorca.
Tutaj ewidentnie doszło do spadku należności w terminie w okresie 1.5 roku prowadzenia procesu z kwoty 24.98 mln do kwoty 10.8 mln (choć i ta kwota jest wątpliwa patrząc na przychód). Co gorsze w ostatnich kwartałach spadają też należności przekształcone sądownie! (a to już jest mocny alarm!)

alternatywnie nigdy nie było 24.98 mln a więc przedstawiono nierzetelną kwalifikację należności ale w takim wypadku nie można było składać obecnych warunków układu czego efektem jest spłata kredytu w SBR w Szepietowie który jest ręczony do kwoty 1.5 mln przez Kowalczyka tym samym jest to jedyny wierzyciel, który został tutaj spłacony! (drugim pośrednio jest Konopka w formie wypłat ale też ostateniej cesji przy czym nie z pieniędzy Marki a Kowalczyka)

I taki to mamy obraz!

Innej opcji nie ma! argument, że pieniądze zostały strawione przez koszty jest nieprawdziwy i tutaj chcę jasno powiedzieć, że jestem w stanie to udowodnić a więc taka odpowiedź spółki jest nieprawdziwa (mocny zarzut i otwarty na otwartym forum!)
W ciągu 1.5 pół roku 14 mln ubytku przy 3 mln wpływów z windykacji i teoretycznych? przychodach z podstawowej działalności w tym czasie na poziomie grubo powyżej 11.5 mln! w stosunku do kosztów operacyjnych przez 1.5 roku 8.5 mln (patrz raport) - po prostu nie ma takiej możliwości!

liczymy 11.5 mln przychodów z podstawowej działalności + 3 mln wplywów z windykacji = 14.5 mln
natomiast koszty operacyjne to ok. 8.5 mln a więc powinna być nadwyżka (gdyby przychód był zdrowy) na poziomie 6 mln! i nawet jeżeli założymy od tego zdrowy odpis na poziomie 600 tys/kwartał to daje w okresie 6 kwartałow 3 mln!

a więc powinno zostać w kasie ok. 3 mln a jest 14 mln ubytku!

Pytam więc gzie my żyjemy bo dowody są mocne i twarde!
Spółka odpowiada sobie jak chce i to bez uzasadnienia.

Nawet fizycznie nie można było przez 6 kwartałów procesu strawić na koszty operacyjne 14 mln! nawet gdyby przychód był zero w każdym kwartale

W takim razie gdzie mam się zgłosić by to wszystko przedstawić?

tym samym nawet argument Łowcy, że spółka przepaliła pieniądze jest nieprawdziwy choćby z tego powodu, że wszystkie koszty operacyjne przez 1.5 roku wyniosły ok. 8.5 mln a tylko sam przychód z windykacji (to na pewno było fizyczne) wyniósł w tym czasie 3 mln! (nawet uzględniając jedyną fizyczną spłatę kredytów w Szepietowie i hipoteczny w kwocie ok. 150 tys kwartał co daje sumę przez 6 kwartałów ok. 0.9 mln to uzasadnienie się nie broni) - przypominam pozostałe koszty finansowe są niefizyczne! (są dopisywane księgowo do zobowiązań! ale nie powodują ubytku gotówki - czy też pośrednio należności)

Dlaczego się nie broni,bo spółka w tym okresie przedstawiła 11.5 mln przychodów z podstawowej działalności! i 3 mln wpływów z windykacji!
Gdyby 'tylko 'przepaliła' to można iść dalej ale nie przepaliła (nie była wstanie przepalić tyle kasy na podstawową działalność) więc trzeba to wyjaśnić jak do tego doszło!

ewentualnie fizycznym kosztem przez ten czas jest też koszt przekształceń i tutaj mowa o 1.066 mln w 2017 i nieco ponad 250 tys w dwóch kwartałach 2018 co daje łacznie ok. 1.3 mln

czyli fizycznie 1.3 mln na koszty windykacji i ok. max. 1 mln na koszty finansowe (inne koszty finansowe choć widnieją w raporcie nie są fizycznie obsługiwane)

Tym samym mamy 2.3 mln z windykacji i kosztów fizycznych finansowych ! i 8.5 mln kosztów operacyjnych! ew. 1.5 mln zdrowych odpisów gdyby aktywa były faktycznie rzetelnie przedstawione w Planie! daje to 12.3 mln!
Nie ma mowy o 'przepaleniu' gdy przychód operacyjny wyniósł w tym czasie 11.5 mln plus przychód z windykacji 3 mln! a więc łącznie 14.5 mln!

tymczasem ubytek to 14 mln! w tym okresie plus ubytek na należnościach sądowych!
Jak widzimy spółka 'nie przepaliła' takich pieniędzy! na koszty operacyjne!

Dlatego żądam rzetelnej odpowiedzi bo ta udzielona na WZA jest nieprawdziwa!
Są dowody trzeba reakcji i w procesie do takich reakcji jest zobowiązana nadzorca sądowy!

Białystok 2017, 2018 proces restrukturyzacyjny spółki Marka S.A.

Pytam gdzie my żyjemy!?
W ramach protestu na wzór mieszkańców Indonezji trzeba usypać górę sandałów by zwrócić uwagę?! na dowody i fakty?

Hmmmm. Baza - zacytuję mojego progesora z księgowości zarządczej sprzed wielu lat. „Firmy nie upadają wtedy kiedy mają złe bądź dobre wyniki w sprawozdaniu. Firmy upadają wtedy, kiedy nie ma pieniędzy w kasie”. Pytanie - kiedy zabraknie ich tutaj? Raz już zabrakło - stąd pseudo-restrukturyzacja. Pisałem Ci jak wygląda restukturyzacja po polsku, nie chciałeś wierzyć. Teraz widzisz co się dzieje - dokładnie to samo co w znakomitej większości takich spraw. Ja niedawno dostałem powiadomienie o umorzeniu postępowania, gdzie dwa lata temu składałem zeznania w sprawie pięć razy bardziej śmierdzącej od tej - gdzie było np wyprowadzanie pieniędzy w czasie restrukturyzacji do funduszy cypryjskich. Prokuratura nie znalazła znamion czynu zabronionego. Baza - czasami warto uczyć się na błędach innych. Odnośnie góry sandałów - kolejna inwestycja która nic nie przyniesie. A w Białymstoku zanim skończysz usypywać, to już Ci połowę rozkradną. Zamiast dalej pisać - przemyśl te truskawki

Truskawki to i tak, bo tutaj zajechali każdego pròcz siebie natomiast z ukazywania tego wszystkiego tutaj na bankierze nie zrezygnuję, bo traktuję to ambicjonalnie i nie ma mojej zgody na przyzwolenie albo pogodzenie, bo takie warunki i zasady. Chciałem ale byłaby to podwòjna porażka i choćby dlatego nie odpuszczę.

Moim zdaniem sąd już też zauważy, że jest wykorzystywany autorytet sądu i zaczyna być wciągany przez co dla sądu jest to totalnie nieopłacalne, bo powoduje kompromitowanie. Zwłaszcza, że mamy ewidentne dowody!
A jeszcze zobaczymy jak skończy się plan naprawczy banku spółdzielczego SBR w Szepietowie (przypomnę, że w SK Wołomin do samego końca zarząd twierdził, iż jest dobrze i 'wyjdą' z tego)

W SBR póki co kolejne komunikatu dotyczą odwołań (ostatnio vice prezesa a wcześniej zarząd i kadra odpowiedzialna za kwalifikacje kredytów)

Zarząd Spółdzielczego Banku Rozwoju informuje, że Rada Nadzorcza Spółdzielczego Banku Rozwoju, Uchwałą z dnia 23 lipca 2018 r. odwołała Pana Ryszarda Buńko z funkcji Wiceprezesa Zarządu
 

http://www.sbrbank.pl/s,raporty_biezace_espi,456.html

Już dziś to odcięcie od źródła jest mocnym ciosem.

SBR Bank wskazuje na zagrożenie kontynuowania działalności

https://obligacje.pl/pl/a/sbr-bank-wskazuje-na-zagrozenie-kontynuowania-dzialalnosci

Jeżeli Kowalczyk na WZA deklaruje finansowanie zewnętrzne a po doprecyzowaniu mówi o inwestorze aby za chwilę mówić, ze jest realizowany Plan no to ja wiem z czym mam do czynienia. Do tego wytyczenie Malinowskiej by przedstawiła warunki wyjścia z giełdy- efekt zdobycie dwóch miesięcy - warto było? gdy na drugiej szali stawia się własny autorytet? i wizerunek?

Jest jeszcze jedna kwestia ale to będę konsultował mianowicie głosowanie na WZA gdy chodzi o powołanie rewidenta do spraw szczególnych, bo to głosowanie nad tym punktem było a w komunikacie jest inaczej!

Nie wiem jak notariusz odnotował to głosowanie, które jak wszyscy wiemy (wszyscy którzy byli tam obecni) się odbyło
Komunikat jest taki jak poniżej a głosowanie się odbyło. Ok. formalność ale być może trzeba to powtórzyć?

informuje, że Zwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki, które odbyło się w dniu 15.06.2018 r., nie podjęło uchwały do punktu nr 14 porządku obrad, dotyczącego uchwały w sprawie powołania biegłego do spraw szczególnych

https://www.bankier.pl/wiadomosc/MARKA-Informacja-o-uchwale-nie-podjetej-na-ZWZ-Marka-S-A-w-restrukturyzacji-w-dniu-15-06-2018-r-7597365.html

wiem jedno, że jakieś głosowanie nad tą uchwałą było. Charakterystyczny moment, bo nikt nie wiedział co w takiej sytuacji zrobić.

To oczywiste, że zaświeciły mi się oczy na deklaracje Kowalczyka o inwestorze i rozważeniu wycofania Marki z giełdy, bo byłoby to rynkowe wyjście z tego ale jednocześnie błędnie ktoś założył, że będzie można mną przez dłuższy czas takim nęceniem manipulować. Tok rozumowania był taki. Chcecie realizować swoją strategię przy tym maci profity z Marki to realizujcie ale giełda ma to do siebie, że trzeba uwzględnić wszystkie interesy.

I tutaj w tym momencie schodzimy do fundamentów gdzie w mojej ocenie najkorzystniej jest przerwać obecny proces naprawczy i skoro są podstawy (odejście od Planu, drastyczny spadek należności, wątpliwe umowy z firmami powiązanymi z akcjonariuszami a więc to co w getback) to nadzorca powinna trzymać się dowodów, liczb i faktów. To nie ma nic wspólnego z presją to jest odniesienie się do faktów!

To, że lepiej to przerwać to już wiemy, od całkiem dawna. Ci którzy ciągną kasę - też to wiedzą i wiedzieli wcześniej. Natomiast co mi podpowiada kobieca intuicja? Patrząc na to w jakim tempie topnieją aktywa, oczekiwałbym jeszcze około 4-6 miesięcy mydlenia oczu, obietnic, historii o inwestorze etc etc. Zostało jeszcze ok 10M aktywów. Wiadomo, że nie wszystkie da się spieniężyć, ale ten okres wystarczy aby aby spieniężyć to co jest jeszcze do spieniężenia(zwindykowania), z czego zostanie "pokryta bieżąca działalność spółki" oraz opłacone "usługi obce". A później zostaną tylko niewindykowalne śmieci. Znajomym królika skapnie dola z tego co przekonwerowane, a leszcze zostaną na środku ulicy z opuszczonymi gaciami. Ech, klasyk. Przywołujesz SK Bank z Wołomina, więc poczytaj o Dolcan, który go finansował. Długi liczone w miliardach, kasa wyprowadzana przez spółki powiązane, umowy na przekazanie asetów w dniu upadłości, a syndyk w kasie znalazł...nic. Takie rzeczy przechodzą w republice bananowej PL, a oczekujesz że będzie halo z powodu małej firemki w środku czarnej d.., z kilkudziesięcioma milionami zobowiązań?

Na pewno jakiś plan jest konsekwentnie realizowany, choć nie ten zatwierdzony przez sąd, ale ustalony na zapleczu. Beneficjentów już znamy.

Nie jest moim celem by było halo ale o to aby mieć przekonanie, że zrobiłem wszystko co w mojej mocy by odzyskać swoje pieniądze. Być może droga jest błędna i mało skuteczna od strony finansowej ale tak postawiłem i taki kierunek będę trzymał.
I po drugie chodzi o to by były reakcje instytucji w odniesieniu do liczb, faktów (w tym miejscu też liczę się, że to może być dla mnie droga mało korzystna)

Natomiast gdy chodzi o SK Wołomin to znam temat a tutaj z racji choćby kredytu marki jest SBR w Szepietowie i są komunikaty i są ryzyka i KNF z pewnością stamtąd nie wyjdzie tak szybko . Cechą wspólną jest to, że SBR nie jest typowym bankiem spółdzielczo rolniczym a właśnie mocno wszedł choćby w takie kredyty dla firm jak udzielone Marce.

I sytuacja jest o tyle poważna, że jest plan naprawczy i są komunikaty a gdyby kontrole wykazały większe nieprawidłowości to już nikt nie będzie się podkładał.

Do tego jest afera Getback i jest wzór działania a więc
1. mocny ubytek należności -aktywów-portfela (w przypadku Marki z 24.98 mln do 10.8 mln w okresie procesu Naprawczego)
2. drastyczny spadek przychodów (do ponad 300 tys choć miało być ponad 2.5 mln)
3. umowy z firmami powiązanymi z akcjonariuszami (patrz sprawozdanie nadzorcy spółki Marka S.A. i nie udzielenie odpowiedzi spółki o zasady tych umów)
4. wyjście do inwestorów i sugerowanie inne stanu niż realny przy oferowaniu obligacji! (w przypadku Marki patrz. czat inwestorki Konpki)

I to są punkty, które mówią! trzeba w takim sytuacjach sprawdzać.
Taki schemat wystąpił w marce. I w przypadku Getback był początkiem reakcji.
Gdy są takie elementy to jak najbardziej każdy ma prawo je pokazywać i pyta... pytać oraz przede wszystkim oczekiwać wyjaśnień i reakcji!

Spółka nie udzieliła odpowiedzi na jakich zasadach przebiegał i przebiegają umowy z firmami powiązanymi z akcjonariuszami co więcej nadzorca mówi o nie wyrażeniu zgody na umowę z kancelarią prawdną skutek bodaj 500 tys!!!

I gdyby to się broniło np. wynikami to ok. można by powiedzieć czepiacie się ale nie! efekt jest taki jak w raporcie!
Chodzi o sam fakt braku reakcji mimo faktów!

Aby była jasność słowa typu nieprawidłowości w efekcie kontroli KNF są w oficjalnych komunikatach banku spółdzielczego SBR w Szepietowie! czego efektem jest program naprawczy tego banku!!! Do tego dochodzą odwołania zarządu itp. oraz wsparcie finansowe bodaj na 20 mln zrzeszenia banków.

Marka ma w tym banku jakieś operacje i trzeba również pytać o te ryzyka!!! Być może trzeba zrezygnować jakiejkolwiek współpracy z tym bankiem.

W tym wszystkim mimo wszystko należy się pochwała dla Zimnocha za to, że odważył się przedstawić prawdę! (marne to pocieszenie ale jest to tak naprawdę pierwszy ruch po 1.5 rocznym procesie)
Teraz trzeba ruchów w odniesieniu do faktów i o taki jest tok rozumowania.

Bo co nam z tego, że w raporcie będzie atrapa w postaci nadbudowy o 2 mln przychodów gdy spadają w tym czasie należności a tak było przez rok i trzy miesiące (wcześniej przed procesem też)

Zimnoch mimo wszystko zdjął atrapę. Wygląda to źle i trzeba reakcji ale sam ruch jest właściwy.

Dzień Dobry,
W imieniu Zarządu Spółki uprzejmie informuję, iż przeprowadzany jest w Spółce dogłębny audyt, który pozwoli wyjaśnić wszelkie niejasności i odchylenia w realizacji planu restrukturyzacji, które w tej chwili występują, co widoczne jest w wyniku finansowym Spółki. Wyniki audytu będą poddane szczegółowej analizie przez organy Spółki i wówczas zostaną podjęte stosowne decyzje mające na uwadze dobro Spółki. Pragnę nadmienić, iż cały proces jest jeszcze w toku, a nowy Zarząd Spółki podjął wszelkie działania audytowe niezwłocznie po dokonaniu zmian personalnych w organie zarządczym Spółki.
Ważnym elementem w obecnym działaniu Spółki jest przeprowadzany również proces rekrutacji nowego Zarządu, który rozpocznie swoją pracę od września, co dodatkowo wzmocni proces naprawczy w Spółce.
 
Pozdrawiam, 
Beata Malinowska 
Koordynator ds. Relacji Inwestorskich

koniec cytatu

między krytyką i pokazywaniem prawdy mimo wszystko trzeba szukać przestrzeni.
Bo o ile gdy piszę o 24.98 mln wiadomo, że tyle nigdy nie było (choć formalnie przedstawione było) o tyle te 10.8 mln to jest druga skrajność

Zobaczymy jakie warunki wstępne postawi nowy zarząd (być może wsparcie kapitałowe?) by w ogóle podjąć się zadania.
Koniunktura gospodarcza (zwłaszcza rynek płac i pracy) wskazują, że długi które były nie do spłacenia przez klientów jeszcze w roku 2013 dziś mogą być w zasięgu (mam tutaj na uwadze osoby, które faktycznie zaprzestały spłat z powodów finansowych)

W przypadku gdy propozycje inwestora nie mogą być dobre lub być może nawet jakiekolwiek choćby z powodu afery getback (na rynku handlu wierzytelnościami) trzeba szukać dróg ale właśnie chodzi o to by je pokazać, wytyczyć!
Jeżeli pozostała kwota zostałaby przekształcona to jest możliwość uzyskiwania ok 1 mln z windykacji przez 12 kwartałów ale i tak Marka samodzielnie nie może funkcjonować w przyszłości (trzeba przeczekać aferę getback głównie ze względu na przyhamowanie rynku handlu wierzytelnościami i umocnić (dziś bardzo słabą) pozycję negocjacyjną z ew. inwestorem)

To jest jedyne światełko w tunelu czyli umocnienie pozycji negocjacyjnej (zakończenie odpisów bo żaden inwestor nie będzie chciał sobie psuć bilansu), przekształcenie, stabilizacja na pozycji ściągania należności ok. 1 mln docelowo, restrykcyjna wycena należności.

Jeżeli to się nie uda to nie ma co zbierać. Jedno jest pewne trzeba reakcji!

Z tego pogorzeliska po Konopce układu wypełnić na pewno się nie da! ani nawet wyprowadzić Markę i to już jest według mnie pewnik.

Jednak w ramach tego co zostało można umocnić pozycję negocjacyjną i można utrzymać podstawowe funkcje spółki a patrząc na strukturę długu i ew. możliwości finansowe Kowalczyka można próbować przeprowadzić kilka rozwiązań.
Jest taka zasada, że jedni 'miasto' po wojnach i pożarach odbudowywali a inni się poddawali!

Marka jest po okresie Konopki jak splądrowane miasto! Gdzie jego mieszkańcy przymierają głodem a autorytarny zarządca i jego świta pławi się w luksusach na koszt mieszkańców (mam tutaj na uwadze Konopkę!).

Dlatego do tego trzeba wrócić, trzeba wyegzekwować zwrot jednak równolegle muszą być podniesienie z pogorzeliska.

Kowalczyk powinien sobie odpowiedzieć na pytanie. Kiedy Jagielonia zaczęła osiągać wyniki? czy wtedy gdy opierano się na 'relacjach' czy wtedy gdy zawitał profesjonalizm? (doświadczenie ale w powiązaniu z monitoringiem i analizą? plus infrastruktura)
I w Marce czas by monitorować, analizować i sprawdzać co do zasady a nie 'z powodu'.
nowa krew w połączeniu z doświadczeniem najbardziej wartościowych pracowników ale przy trzymaniu ręki na pulsie a więc analiz.

Potrzebna jest też infrastruktura a więc ramy o które można się wybić. (sprężyna)
Nie wolno dawać się łapać na tanie chwyty opowiastek z 'wizyty terenowej', które są przedstawiane panu panie Kowalczyk celowo by 'uwiarygodnić' jak trudno i w jakich warunkach.

Panie Kowalczyk są profesjonaliści, którzy funkcjonują mimo warunków! Do tego trzeba infrastrukury i kontroli, analiz itp (nawet bez powodu) i przede wszystkim pomysłów (które przy zarządzaniu autorytarnym są przytłaczane!)

Dlatego tanie kawałki już nie przejdą. W ramach nowego zarządu muszą być przedstawione drogi wychodzenia z pogorzeliska oraz finansowanie.
Bez finansowania gdy na ten moment nie jest realizowana droga inwestora proces musi być przerwany! (w oparciu o odstępstwa od planu, bo będą to kolejne puste ruchy bez tych najbardziej niezbędnych a więc trampoliny czyli finansowania.

Taka próba 'ratowania' od tego co zostało dziś w spółce powinna być przez wierzycieli zduszana od samego początku a pzede wszystkim przerwana przez nadzorcę. Na Markę trzeba patrzeć całościowo a więc zaczynając odpowiedzi gdzie są pieniądze.... przez zmiany personalne a na przedstawieniu propozycji finansowych kończąc

Zatrudnienie w spółce wierzyciel przy ponad 400 tys przychodów kształtuje się na poziomie 8 osób co przekłada się na 6 etatów.
Patrząc na obecny stan finansów Marki trzeba dalszych cięć min. 250 tys na kwartał plus ok. 50 tys na ubezpieczenia a więc zwolnienia osób o najwyższych wynagrodzeniach (dyrektorzy oddziałów i dyrektor generalny) jest to podyktowane też tym, że w najbliższym czasie spółka będzie się skupiać na windykacji a w mniejszym stopniu na sprzedaży.

Trzeba też zrezygnować z szeregu usług obcych a być może wnioskować o zwrot wcześniej zawartych umów (początkowo dobrowolnie)- w tym miejscu cięcia na min. 150 tys

Przy wyniku ujemnych na sprzedazy na poziomie ok. 350 tys przy 900 tys-1 mln docelowo przychodów z windykacji w nowych warunkach układu można zaproponować ok. 400-500 tys spłat kwartanych przy redukcji (emisji zamiennej) długu na poziomie ok. 40%

Jedno jest pewne Planu obecnego już nie ma i nie ma już najmniejszych szans na spłatę rat układowych wedlug Planu. Dlatego w III sprawozdaniu nadzorcy spodziewam się zaleceń zmian warunków układu lub zmiany procesu.
Trzeba obecny stan poddać pod ocenę wierzycieli. Nadzorca jest powołana w celu ochrony wierzycieli a dziś nic z tych elementów nie zostało zrealizowane (wręcz nastąpił ubytek i to drastyczny)

Z jednej strony nadzorca nie może utrzymywać fikcji a z drugiej alternatywa nie jest ciekawa, bo mamy na tapecie przypadek eurocentu i jego likwidacji (akurat jest okres raportów więc każdy może zerknąć)

obraz eurocentu
Przychód zero bo syndyk nie prowadzi podstawowej działalności a koszty 800 tys i oczywiści nikt nie zobaczył jeszcze ani jednej złotówki. Wzrost gotówki ale przy przeogromnym spadku kapitału obrotowego co w konsekwencji przełoży się na to, że gotówka pójdzie na 'likwidację'

więcej w raporcie eurocentu
https://www.bankier.pl/wiadomosc/EUROCENT-Raport-kwartalny-za-II-kwartal-2018-roku-7608887.html

Problem Marki leży w tym, że reakcje są opóźnione a decyzyjność jak w jakieś wielkiej korporacji gdzie tutaj trzeba szybkich i elastycznych ruchów przez co efekt jest ten sam co w eurocencie a więc ciągły ubytek należności (finansowanie działalności z pieniędzy klientów agio i drobnych obligatariuszy)
Jest to pochodna tego, że oparto plan o nierealne aktywa przez co nie wdrażano adekwatnych narzędzi i nie przedstawiono realnych warunków układu (prawdopodobnie po to zaproponowano 100% by uzyskać zgodę na spłatę kredytu w SBR w Szepietowie ręczonego przez Kowalczyka do 1.5 mln)!
Dlatego jak najbardziej trzeba wyjaśniać w jaki sposób sklasyfikowano należności w dniu składania planu bo nie ma co dziś ukrywać, że jedną z dróg wyjścia z inwestycji mogą być roszczenia.

Zarząd swoje ale nadzorca ma obowiązek reagować na fakty i liczby!

1. na ten moment spółka powinna zainicjować dobrowolne oddawanie pieniędzy przez podmioty, które czerpały profity a jednocześnie takie umowy wzbudzają wątpliwości - tą drogą trzeba uzyskać min. 1 mln!
2. redukcja zadłużenia o 12 mln powinna przełożyć się na stan w okolicach 19 mln co przy 500 tys/ ew. spłat na kwartał z windykacji pozwoli na obsłużenie zobowiązań do poziomu 6 mln - a więc i w tym scenariuszu marka nie jest wstanie spłacić wszystkich zobowiązań jednak w sytuacji gdy dług spadłby do 12 mln w takim scenariuszu jest szansa, że przy zrównoważonych aktywach wejdzie inwestor
3. dalsze cięcia na usługach obcych i zatrudnieniu zwłaszcza osób od 'niesprzedaży' - docelowo maks 25 osób w tym większość w windykacji - zejście z kosztami o min 400 tys/kwartał na tych dwóch pozycjach poprzez rezygnację z dyrektorów oddziałów, dyrektora generalnego i kilku podobnych niepotrzebnych stanowisk.
4. dokapitalizowanie Kowalczyka na min. 1 mln i sprzedaż nieruchomości 1 mln minus hipoteka ok. 200 tys w momencie transakcji.

Jeżeli uda się na polubowanie uzyskać z umów zawartych z firmami - ostatnie dwa lata (tzw. usługi obce) zwrot 1 mln do tego 800 tys z transakcji nieruchomości i dokapitalizowania Kowalczyka na poziomie 1 mln będzie już jakaś trampolina co w połączeniu z redukcją długu o 12 mln powinno pozwolić funkcjonować lub chociaż przygotuje spółkę pod inwestora.

Pamiętajmy o jednym, że póki co mamy ciagły ubytek aktywów (fizycznie spółka jest finansowana z pieniędzy wierzycieli a więc m.in. klientów agio) i brak reakcji nadzorcy na ten stan! Jednocześnie nadzorca była informowana już w ubiegłym roku o takim procederze!

Mamy totalne odstępstwo od planu zwłaszcza na najważniejszej pozycji a więc należności czyli tego z czego ew. można spłacać!
Pobudka! bo Białystok to nie wyspa indonezyjska!

Jednocześnie mamy wykaz umów z akcjonariuszami powiązanymi ze spółką. Jest jakiś audyt po 1.5 roku zgłaszania patologii! masakra jakaś!

Zerkając na proces likwidacyjny eurocentu w ostatnim czasie spadek należności obrotowych z ponad 6.1 mln do 1.3 mln w tym 1.28 mln gotówki (spadek z 2 mln) a końca procesu nie widać a więc syndyk będzie pobierał z gotówki 'na koszty' likwidacji. 
Są aktywa rzeczowe na ponad mln ale w tym ponad 700 tys to środki transportu a chyba nie muszę tłumaczyć jak inna jest wartość księgowa w stosunku do transakcyjnej wystawionej przez syndyka zwłaszcza samochodów?

I mając to na uwadze i wiedząc o tym nie pokazuję tego by straszyć bo wszyscy widzą. że nie ma też mojej zgody na to co dziś odbywa się w Marce (czyli opieranie się na nierealnych warunkach układu, bo więcej z tego strat niż odważnych decyzji)
Trzeba wybrać drogę pośrednią a więc wierzyciele powinni raz jeszcze zdecydować co dalej.
Ucząc się na procesie likwidacyjnym eurocentu a jednocześnie widząc, że utrzymywanie fikcji tak jak na Marce też jest szkodliwe trzeba poszukać rozwiązania pośredniego!

 

Mam inną propozycję: niech się lepiej w Marce kasa znajdzie w ten sam cudowny sposób, w który zniknęła. Nie obchodzi mnie w jaki sposób zostanie to przeprowadzone. Zarząd były i obecny, oficjalny i nieoficjalny razem z resztą familii nadzorczej już najlepiej wiedzą, gdzie pieniądze są teraz. Niech się pieniądze szczęśliwie odnajdą Panie Kowalczyk, Konopka i reszta teamu, która uczestniczyła. Szukajcie dokładnie, już wy najlepiej wiecie gdzie, na pewno znajdziecie.

Problem przedstawiany i analizowany jest w sposób rynkowy, tyle że został spowodowany z goła nierynkowymi czynnikami.
Trzy miesiące prawie już upłynęły od obiecanek i nic się nie zmieniło. 

Trzeba składać o upadłość i tyle w temacie. Dość już zabawy. Koniec zwodzenia. 

Niech się teraz syndyk nachapie skoro taka wola zarządu. Nie dawajcie się już dłużej zwodzić tymi fantasmagoriami opartymi na fałszywych danych spisanych na kolanie.

Jedyna rzecz jaka została wdrożona to powołanie członka RN i zapowiedź nowego prezesa ale to co najistotniejsze, namacalne czyli inwestor lub przedstawienie finansowania nie jest dziś realizowane. Niestety świadczy to o ocenie sytuacji przez Kowalczyka skoro nie widzi pola do dokapitalizowania. Jak najbardziej dzisiejsza sytuacja nie jest rynkowa, bo patologie były przeze mnie zgłaszane nadzorcy już w ubiegłym roku że wskazaniem zwłaszcza struktury i kwalifikacji należności. Tutaj było wszystko ukazane i wszystko jest zapisane na serwerze, zresztą ten wątek i poprzedni jest takim błogie, zbiorem informacji i patologii.

Jeżeli ktoś jest informowany o patologiach o ubytkach należności lub w najlepszym razie naginanej klasyfikacji i po roku i ośmiu miesiącach szuka poprzez audyt to zastanawiam się czy czasami Kowalczykowi jakieś dzieci nie doradzają, bo te ruchy nie tylko są wymowne ale wręcz uwłaczają ludzkiej inteligencji

Darowizna u Kruszewskich, ale jednocześnie zwiększenie o ok. 127 tys jeżeli zsumujemy to z akcjami na wza to ff praktycznie nie ma. Spôłka gotowa trzeba popytu i impulsu.