Planu nie ma a spółka odpowiada, że chce realizować Plan. Czas na odniesienie się nadzorcy czy realizacja celów jest czy nie ma?
Pytam wprost gdzie my żyjemy? czy to ja nie umiem czytać i porównywać celów z Planu do raportu czy mamy jakąś niemoc?
1. przychód tragedia!
2. zysk na sprzedaży tragedia oznacza, żę wynagrodzenia i usługi obce są finansowane z pieniędzy wierzycieli
3. odzysk z windykacji jest ale idzie na 'koszty' gdzie wyjściem i oceną tego odzysku i tak jest spadek należności i już nie tylko tych terminie ale też spadają należności przekształcone sądownie
4. co więcej dziś można stawiać trzeba zadawać pytania jak w przypadku getback o strukturę przychodów historycznych! gdzie wskazaniem jest drastyczny spadek przychodów w I i II kwartale 2018!
Rozumiemy?
spadają należności w terminie i przekształcone sądownie! Nie ma realizacji celów więc gdzie my żyjemy?!
nadzorca przedstawiła 24.98 mln a jest 10.8 a to nie wszystko, bo uzysk (przychód) sugeruje, ze tego też nie ma!
To nie są żarty. Mówimy tutaj o mocnych dowodach!