Aby ukazać, że spółka grała na zwłokę i wyprowadzała w pole przytoczę odpowiedź nr 10 na NWZA z października
pytanie brzmiało
Jakie jest cel zdrowego kwartalnego odpisu w przyszłości (po okresie odpisania historycznych odpisów)
odpowiedź Prezesa Zarządu Jarosława Konopki
... z zakładanych nalezności w obrocie wynoszących 18.6 mln zagrożonych może być ok. 3.72 mln brutto, co stanowi ok. 2.42 mln odpisu rocznie, czyli kwartalnie ok. 600 tys'
Nie mam wersji elektronicznej więc przepisałem odpowiedź z częsci, że tak powiem merytorycznej. Cała odpowiedź do uzyskania w protokole notariusza
O co w tym chodzi? Nie tylko o przedstawione należności w Planie 24.98 mln w terminie ale też, że utrzymywano w przekonaniu w trakcie!
przypomnę dziś w raporcie mowa o 10.8 mln!
Dlatego pytam gdzie my żyjemy?
Co więcej przypominam, iż dysponuję odpowiedziami nadzorcy o tym, że zgadza się z moim przemyśleniami odnośnie nieprawdziwej odpowiedzi odnośnie przyczyn spadku przychodów w II kwartale 2017.... (nie będę już tego kolejny raz cytował ale jak coś mogę udostępnić treść) - rozumiemy ciąg myślowy? i metodę?
Te dwie sprawy ze sobą się łącza, bo chodzi o wykazanie tego, że spółka przez cały wprowadzała uczestników rynku w błąd! sugerując inny stan aktywów niż był faktycznie! a elementy które wskazywały na niski stan należności i które byly podnoszone choćby przeze mnie były ignorowane przy czym tutaj było też duże przyzwolenie nadzorcy (bo przypomnę informowałem nadzorcę jakie mogą być przyczyny spadku należności i że to ta pozycja jest najważniejsza)
tak więc
1. albo przedstawiono nierealne aktywa w Planie (przez co spłacono kredyt w Szepietowie, który ręczył Kowalczyk do kwoty 1.5 mln)
2. Albo w efekcie procesu nastąpił spadek należności w terminie z kwoty 24.98 mln do kwoty 10.8 mln!
Chcę tutaj zaznaczyć, że piszę powyższe z pełną odpowiedzialnością i jestem wstanie to udowodnić!
Ale to tylko jedna kwestia bo druga istotna w dniu dzisiejszym jest taka, że dziś spółka nie realizuje celów z Planu naprawczego.