Maciej Wróbel podkreślił w Radiu TOK FM, że media publiczne potrzebują nowej ustawy medialnej z kilku powodów. „Na pewno jednym z nich jest konieczność zakończenia procesu likwidacji, bo tylko ta ustawa może tę sytuację uzdrowić” – wyjaśnił.
Pytany, czy stanu likwidacji nie mogłaby zakończyć decyzja szefowej resortu kultury Marty Cienkowskiej, Wróbel przypomniał, że prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową. „To spowodowało brak pieniędzy dla mediów publicznych. W związku z tym one dzisiaj otrzymują dotację celową z budżetu państwa na swoje funkcjonowanie” – powiedział. Ocenił, że nie jest to stabilne finansowanie, a sytuacja nie jest komfortowa dla spółek publicznej radiofonii i telewizji.
Wiceszef MKiDN zaznaczył także m.in., że oczekuje od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji działań naprawczych związanych z wypłatą abonamentu. „Miałem nadzieję, że po pierwszym posiedzeniu Krajowej Rady bez Macieja Świrskiego, że może jednak nastąpi refleksja i zamrożone środki (...) na media publiczne zostaną odblokowane, aby te spółki mogły realizować swoją misję” – wyjaśnił.
Dodał, że liczył również na to, że KRRiT pochyli się nad zmianą karty powinności. „Taki wniosek złożyła Telewizja Polska, by z 36 kanałów, które musi obecnie utrzymywać na mocy ustawy, siedem tych, które są najmniej rentowne, zlikwidować” – powiedział. Jednocześnie zapewnił, że TVP Kultura zostanie.
Według zapowiedzi nowa ustawa medialna zakłada m.in. likwidację Rady Mediów Narodowych, zmniejszenie liczby kanałów telewizji publicznej. Zarządy mediów publicznych: Polskiego Radia, Telewizji Polskiej oraz Polskiej Agencji Prasowej, mają być wybierane przez powiększoną do dziewięciu osób Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w transparentnych konkursach, które będą transmitowane na żywo. Funkcje prezesów spółek mediów publicznych mają zostać rozdzielone od funkcji redaktorów naczelnych.(PAP)
akr/ wj/