"Obawiamy się, że będzie ich więcej" - powiedział w piątek rano rzecznik komendy policji w Koblencji. Akcje ratunkowe trwają nadal.
Około 1300 osób w powiecie Ahrweiler jest nadal uznawanych za zaginione. Władze mają nadzieję, że wkrótce zostanie przywrócony zasięg telefonów komórkowych i ludzie zostaną odnalezieni. Straty materialne mogą sięgać miliardów euro.
Służby ratownicze kontynuują poszukiwania zaginionych osób. Niemiecka armia wysłała na tereny dotknięte kataklizmem około 900 żołnierzy, którzy mają udzielać wsparcia.
W związku z sytuacją powodziową w Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynacie Konsulat Generalny RP w Kolonii uruchomił infolinię umożliwiającą zgłaszanie osób zaginionych. Informacje można przekazywać pod numer telefonu: + 49 221 93 730 237.
Dodatkowo Konsulat informuje, że w regionach dotkniętych powodzią zostały uruchomione Centra Kryzysowe udzielające informacji w sprawie osób zaginiony i poszukiwanych; udzielają też informacji osobom potrzebującym natychmiastowej pomocy: Koblencja: 0 800 656 5651, Kolonia: 0 800 221 0001.
Połączenia z Centrami Kryzysowymi są możliwe wyłącznie z terytorium Niemiec.
Francja
Trwające ulewne opady deszczu wywołały powodzie w 11 departamentach na wschodzie Francji - poinformowały w czwartek służby Meteo-France. Podtopienia doprowadziły do zakłóceń w funkcjonowaniu transportu.
W zagrożonych departamentach wysokość opadów waha się pomiędzy 50 a 70 mm/m2, a lokalnie dochodzi nawet do 90 mm/m2 w departamentach Jura i Górna Marna. Według francuskich służb meteorologicznych mogą zejść lawiny błotne.
Władze zaapelowały o ostrożność na drogach, których część z powodu warunków pogodowych jest nieprzejezdna. Do akcji zmobilizowano strażaków, a nawet nurków, wykorzystywane są helikoptery i drony.
Ruch kolejowy pomiędzy francuskim miastem Thionville, a Luksemburgiem został wstrzymany, spodziewane są też ograniczenia na odcinku do Metz - poinformował francuski przewoźnik SNCF.
Ulewne deszcze i powodzie niepokoją właścicieli winnic, którzy już przewidują mniejsze zbiory. "Jesteśmy w trakcie liczenia strat. Myślę, że najbliższe winobranie wyniesie ok. 7-8 tys. kg z hektara w porównaniu z 13,5 tys. kg przy normalnej pogodzie" - powiedział szef związku zawodowego winiarzy z Szampanii, Maxime Toubart.
Belgia
Co najmniej 12 osób zginęło, a ponad 21 tys. jest pozbawionych prądu w rezultacie powodzi, która nawiedziła Belgię - poinformował w piątek na antenie radia RTBF premier Walonii Elio Di Rupo. Szef rządu francuskojęzycznego regionu Belgii wyraził obawy, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.
Od kilku dni w Belgii trwają intensywne opady deszczu, które spowodowały powodzie w wielu częściach kraju. Ulewy wyjątkowo silnie dotknęły Walonię. Według tamtejszej policji wiele odcinków dróg pozostaje nieprzejezdnych, podobnie jak większość szlaków kolejowych w regionie.
W Liege, czwartym najludniejszym mieście Belgii, w czwartek popołudniu w obawie przed wylaniem Mozy, służby wezwały do ewakuacji mieszkańców domów położonych nad rzeką. Przez noc poziom wody nie przekroczył jednak stanu krytycznego, a w piątek rano zaczął się nieznacznie obniżać.
Gminy znajdujące się u dwóch dopływów Mozy, Ourthe i Vesdre, znalazły się pod wodą, w tym Theux, Pepinster, a także słynne uzdrowisko Spa. Miasteczka Ottignies, Grez-Doiceau, Jodoigne, Mont-Saint-Guibert, Court-Saint-Etienne i Tubize ewakuowano.
Według prognoz, obfite opady deszczu w Belgii mają ustać w piątek.
Holandia
Obfite opady deszczu sparaliżowały południową Holandię. Z wywołanymi przez nie powodziami zmaga się zwłaszcza prowincja Limburgia. W miejscowości Valkenburg przy pomocy wojska ewakuowano setki ludzi, w tym mieszkańców hospicjum oraz domu opieki, a fala powodziowa spowodowała zawalenie mostu.
Według burmistrza Valkenburga Daana Prevoo może zabraknąć żywności, ponieważ część miasta jest niedostępna dla ciężarówek. Z informacji dziennika „Algemeen Dagblad” wynika, że 700 gospodarstw domowych jest pozbawionych prądu.
Lokalna telewizja 1Limburg informuje, że lokalne władze poprosiły policję o zablokowanie dróg dojazdowych do miasteczka. „Otrzymujemy informacje z hoteli, że dzwonią do nich ludzie, którzy chcą wynająć pokój, aby oglądać powódź” – powiedział Prevoo. „To się nie mieści w głowie” – dodał.
Służby meteorologiczne informują, że w nocy z czwartku na piątek również spodziewane są obfite opady. Władze zdrowotne na południu prowincji apelują, aby unikać zanieczyszczonej wody. „Kanalizacja jest przeciążona, istnieje ryzyko biegunki, wymiotów u osób, które będą miały z nią kontakt” - wskazuje GGD Zuid-Limburg.
Z Brukseli Łukasz Osiński, z Maastricht Andrzej Pawluszek, z Berlina Berenika Lemańczyk
bml/ akl/ska/ ap/