PGE Paliwa oraz Węglokoks zostały ostatnio zobowiązane decyzją premiera od zakupu i sprowadzenia do 31 października 2022 r. do Polski łącznie 4,5 mln ton węgla odpowiedniego dla gospodarstw indywidualnych.
Paliwo zostanie przywiezione do Polski statkami i z portów trzeba będzie je rozwieźć po całej Polsce najpóźniej do 31 grudnia. To zadanie postawił przed PKP Cargo premier. Oznacza to, że spółka musi zorganizować transport 4,5 mln ton węgla ponad tę ilość węgla, którą zobowiązała się w tym roku przewieźć na zlecenie kopalń, elektrowni, elektrociepłowni i innych odbiorów.
"Nie czekaliśmy z tym na decyzję premiera Mateusza Morawieckiego, gdyż wiemy, że zarówno dostawcy, jak i odbiorcy węgla oczekują, że to PKP Cargo jako największy przewoźnik kolejowy w Polsce zadba o obsługę tych ładunków. Decyzja szefa rządu daje nam jednak większe możliwości działania" – powiedział, cytowany w komunikacie, prezes PKP Cargo Dariusz Seliga.
Dodał, że spółka jest w stałym kontakcie z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi i zarządami portów, aby dzięki koordynacji działań tych instytucji można było zwiększyć liczbę pociągów z węglem obsługujących portowe nabrzeża i jeżdżących na szlakach kolejowych. Możliwa jest w tym celu także współpraca z innymi przewoźnikami.
Prezes PKP Cargo wyjaśnił, że spółka zapewni odpowiednią ilość wagonów oraz lokomotyw manewrowych i liniowych do przewozu węgla. Kilka miesięcy temu podjęta została m.in. decyzja o zwiększeniu o kilkaset sztuk tegorocznych planów remontów węglarek.
Jak podano w komunikacie, zarząd spółki zapowiada, że mimo priorytetu dla przewozów węgla, PKP Cargo będzie się starało wywiązać z wszystkich umów podpisanych z klientami na przewóz innych towarów.
"Co prawda decyzja premiera dopuszcza możliwość ograniczenia przez przewoźnika takich kontraktów na czas transportu węgla, i wypłacenie PKP Cargo odszkodowania przez Skarb Państwa za utracone przychody, ale Dariusz Seliga liczy, że nie będzie trzeba po ten instrument sięgać, i chce, aby ewentualną konsekwencją tej decyzji były jedynie opóźnienia w realizacji pozostałych kontraktów spółki" - napisano w komunikacie.
Umowa o ewentualnych odszkodowaniach jest negocjowana przez PKP Cargo z Ministerstwem Aktywów Państwowych. Jej intencją jest ustalenie poziomu rekompensaty poniesionych ewentualnych strat przez spółkę. (PAP Biznes)
pel/ gor/