REKLAMA

Węgierskie banki pozywają państwo

2014-08-21 07:13
publikacja
2014-08-21 07:13
Węgierskie banki pozywają państwo
Węgierskie banki pozywają państwo
fot. Hemera / Thinkstock / / Thinkstock

Banki na Węgrzech zaczęły składać pozwy przeciwko państwu węgierskiemu w związku z przyjętą w lipcu ustawą o kredytach walutowych, która przyniesie im poważne straty i może spowodować zmiany w sektorze bankowym kraju. Pierwszy proces ma ruszyć już w piątek.

Źródło: Thinkstock

Ustawa, która weszła w życie 26 lipca, uznaje za nieuczciwe i nieważne zapisy umów kredytowych w walutach obcych umożliwiające ich jednostronną zmianę, na przykład poprzez podwyższenie oprocentowania - chyba że bank dowiedzie swojej racji.

Inwestorze, daj się poznać i wygraj iPada Mini

Zobowiązuje też banki, by zwróciły klientom uzyskane od 2004 r. zyski ze spreadów (różnicy kursów kupna i sprzedaży danej waluty) i by stosowały oficjalny kurs Węgierskiego Banku Narodowego przy umowach kredytowych. Rzecz w tym, że, udzielając kredytu w obcej walucie, bank przelicza go po kursie kupna waluty, natomiast przy spłacie - po dziennym kursie sprzedaży.

Banki i inne instytucje finansowe mają czas do 25 sierpnia na wniesienie pozwów w związku z tą ustawą. Do środy rano uczyniło to już ponad 30 podmiotów, a eksperci spodziewają się w sumie około 500 pozwów.

Ruszają procesy przeciw państwu węgierskiemu

W piątek Izba Gospodarcza Sądu Stołecznego ma zacząć rozpatrywać pierwszy pozew przeciwko państwu węgierskiemu wniesiony przez Towarzystwo Oszczędnościowe Kethely i Okolic. W poniedziałek ruszy kolejny proces zainicjowany przez Bank K & H.

Procesy mają rozstrzygnąć, czy posunięcia podmiotów skarżących umożliwiające jednostronne wnoszenie zmian do umów kredytowych były uczciwe i zgodne z prawem.

Stowarzyszenie Banków Węgierskich zaprotestowało przeciwko ustawie, argumentując, że banki oferowały swe usługi zgodnie z obowiązującym prawem.

Finał już pod koniec września?

Lipcowa ustawa zawiera zapisy zapobiegające przeciąganiu się procesów i oczekuje się, że pod koniec września będą już one zakończone. Na rozpatrzenie ewentualnych apelacji przewidziano 30 dni. Potem strony mogą jeszcze zaskarżyć prawomocne orzeczenie w trybie nadzwyczajnym w Sądzie Najwyższym. Fala procesów zakończy się prawdopodobnie do końca roku - ocenia gospodarczy tygodnik ?HVG?.

Wiceprezes Banku OTP Sandor Csanyi ocenił, że ustawa o kredytach dewizowych uszczupli kapitał sektora bankowego przynajmniej o jedną trzecią, co spowoduje poważne szkody gospodarcze i znacznie obniży zdolność kredytową banków. Międzynarodowa agencja Moody's ocenia perspektywy węgierskiego sektora bankowego jako negatywne i szacuje możliwe straty instytucji finansowych z tytułu ustawy na ponad 2,5 mld euro. Niektórzy analitycy węgierscy podają jeszcze wyższe sumy.

Według prezesa instytutu Szazadveg Petera Heima należy się spodziewać, że ustawa spowoduje bardzo poważne przeobrażenia strukturalne w sektorze bankowym, a nawet może dojść do zamknięcia niektórych banków. Sądzi on, że z uwagi na ustawę banki powinny się też zastanowić, czy w ogóle są w stanie przetrwać na węgierskim rynku.

Dochody banków mocno spadną

Jak podkreślił w rozgłośni Inforadio, banki będą musiały nie tylko jednorazowo zwrócić teraz klientom znaczne sumy, ale też obniżą się ich zyski w przyszłości. Na poziomie całego sektora bankowego dochody mogą spaść o 100 mld (Ft, czyli ponad 300 mln euro) rocznie, co oznacza, że oczekiwana zyskowność sektora bankowego trwale obniży się o połowę - oznajmił.

Prezes Węgierskiego Banku Narodowego Gyoergy Matolcsy uważa, że w ciągu najbliższego półtora roku z Węgier mogą się wycofać cztery duże banki międzynarodowe, co jego zdaniem spowoduje z jednej strony wzmocnienie roli już działających małych i średnich banków węgierskich, a z drugiej może doprowadzić do powstania nowych. Nie wykluczył też wejścia na rynek węgierski nowych banków ze Wschodu i Azji.

Na Węgrzech działa osiem dużych banków, własność zagraniczna sektora bankowego w naszej ojczyźnie wynosi 58 proc., a 42 proc. jest w rękach węgierskich. To oznacza bardzo wysoki udział zagraniczny - ocenił.


Heim podkreśla jednak, że fundusze przekazane ludności przez banki doprowadzą do wzrostu konsumpcji, np. poprzez kupowanie samochodów. -Według mojej oceny w przyszłości konsumpcja ludności węgierskiej zwiększy się o jakieś 3 proc., co jest pokaźnym wskaźnikiem - powiedział. Jego zdaniem konsumpcja wewnętrzna osiągnie dzięki temu w 2018 r. poziom z 2006 r., a więc sprzed kryzysu gospodarczego.

Projekt ustawy o kredytach dewizowych zgłosił konserwatywny rząd premiera Viktora Orbana, którego partia Fidesz wygrała kwietniowe wybory parlamentarne, zdobywając 45 proc. głosów, co dało jej ponownie konstytucyjną większość dwóch trzecich mandatów. Ustawa uzyskała poparcie lewicy i skrajnej prawicy. (PAP)

mw/ ro/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (17)

dodaj komentarz
~ciagov
Jesli mamy sie klocic o szczegoly, to prawo na pewno nie powinno dzialac wstecz, wiec nie wiem czy to taka dobra ustawa. Natomiast jesli szczegoly nas nie obchodza, to tak trzymac!! Te 2,5mld to bardzo niewielki haracz za to jaka wladze potege maja banki i na jaka skale rabują cale spoleczenstwa. Obecny system finansowy jest przestarzaly Jesli mamy sie klocic o szczegoly, to prawo na pewno nie powinno dzialac wstecz, wiec nie wiem czy to taka dobra ustawa. Natomiast jesli szczegoly nas nie obchodza, to tak trzymac!! Te 2,5mld to bardzo niewielki haracz za to jaka wladze potege maja banki i na jaka skale rabują cale spoleczenstwa. Obecny system finansowy jest przestarzaly i wymaga gruntownego przebudowania.
~bubu
Bank to instytucja która zbiera kasę od ludzi, firm i "wynajmuje" tę kasę innym ludziom i firmom. Jakiś "mądry" napisał , że one nic nie produkują. Szewc albo stomatolog też nic nie produkują ... na takiej zasadzie. Jak im się sys bankowy sypnie to słabo to widzę. Jakie inne banki wejdą skoro wiedzą , że to jest Bank to instytucja która zbiera kasę od ludzi, firm i "wynajmuje" tę kasę innym ludziom i firmom. Jakiś "mądry" napisał , że one nic nie produkują. Szewc albo stomatolog też nic nie produkują ... na takiej zasadzie. Jak im się sys bankowy sypnie to słabo to widzę. Jakie inne banki wejdą skoro wiedzą , że to jest państwo niestabilnego prawa?
~Dżejms
Dla społeczeństwa lepiej aby zysk banku był zbliżony do zera. Nie twierdzę że banki są niepotrzebne tylko że wysoka ich zyskowność jest naszym kosztem. Dla dobra banków mamy obowiązkowe konta - tak ma wyglądać wolność? Może zechcesz odpowiedzieć?
~zdzislaw
Nie klam. Banki udzielaja kredytow drukujac pieniadze, a nie z zebranych depozytow. To sa poarednicy, ktorzy wysysaja z gospodarki znaczna czeac zyskow.
~ron odpowiada ~zdzislaw
oszołomstwo do kwadratu
~a12
Na Węgrzech działa osiem dużych banków, własność zagraniczna sektora bankowego w naszej ojczyźnie wynosi 58 proc., a 42 proc. jest w rękach węgierskich. To oznacza bardzo wysoki udział zagraniczny - ocenił.A u Nas ile udział obcego kapitału wynosi? 80%?! Skandal.
~xx
nie ma problemu - mogles przeciez kupic bank WBK, Kredyt Bank i pare innych. Jeszcze zobaczymy za 20 lat, jak to Wegrom wyjdzie na zdrowie. I nie mowie, ze wszystkie banki maja byc zagraniczne. Ale poziom innowacji pochodzacy z Polski czy Wegier nie jest wystarczajacy, zeby konkurowac z bankami z zagranicy i pozwolic gospodarce na nie ma problemu - mogles przeciez kupic bank WBK, Kredyt Bank i pare innych. Jeszcze zobaczymy za 20 lat, jak to Wegrom wyjdzie na zdrowie. I nie mowie, ze wszystkie banki maja byc zagraniczne. Ale poziom innowacji pochodzacy z Polski czy Wegier nie jest wystarczajacy, zeby konkurowac z bankami z zagranicy i pozwolic gospodarce na trwaly wzrost. Spory udzial bankow zagranicznych moze chwilowo wyjsc tylko na zdrowie i tak bedzie jeszcze przez wiele najblizszych lat, dopoki nie osiagniemy poziomu rozwoju zachodniej Europy. Wiem, ze to niepopularna opinia, ale przypomne pierwsze moje zdanie: kto ma kase ten kupuje. Jakos nie potrafie sobie wyobrazic bankow, ktore nie zarabiaja (jak chce to zrobic Orban) i pelnia tylko funkcje spoleczne. To jest gospodarka planowana centralnie, ktora juz kiedys mielismy.
~Dżejms odpowiada ~xx
A mógłbyś odnieść się do innowacji które doprowadziły do "konieczności" dotowania zbyt wielkich aby upaść? To w końcu zagramaniczna pika i awangarda bankowości. Czy taką innowacyjność nasz na myśli?
~xx odpowiada ~Dżejms
jasne. Sprawa jest bardzo prosta: kasa mami ludzi. Podobnie jest w polityce, posluchaj Tuska lub Kaczynskiego w trakcie wyborow - kazdy obieca Ci, co tylko zechcesz, a pieniadze znajda sie na kazda glupote. Moim zdaniem podobnie jest w wielu innych branzach, tylko jest to mniej widoczne (ubezpieczenia, nasze kopalnie wegla, itd.).jasne. Sprawa jest bardzo prosta: kasa mami ludzi. Podobnie jest w polityce, posluchaj Tuska lub Kaczynskiego w trakcie wyborow - kazdy obieca Ci, co tylko zechcesz, a pieniadze znajda sie na kazda glupote. Moim zdaniem podobnie jest w wielu innych branzach, tylko jest to mniej widoczne (ubezpieczenia, nasze kopalnie wegla, itd.). System wynagradzania w firmach prywatnych jest slabo kontrolowany, a pensje na wysokich stanowiskach zbyt duze. A poniewaz w sprawozdaniu finansowym zawsze mozna problemy ukryc, to pokusa dla osob zarzadzajacych jest bardzo duza. Ale oczywiscie mozna nie placic duzo i mozna zyc w swiecie, w ktorym nie ma bankomatow, bankowosci internetowej ani telefonicznej. Tylko cos mi sie zdaje, ze dzis wiele osob nie potrafiloby sobie wyobrazic sytuacji, w ktorej zeby dokonac przelewu, to trzeba biec do oddzialu takiego np. PKO BP.
~sailor
zgłaszam propozycję wynajmu polityków np na rok , taki Viktor wynajęty przez polskie społeczeństwo w rok rozwiązałby wiele problemów , na ch... nam takka banda darmozjadów która z niczym sobie nie radzi

Powiązane: Węgry

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki