To była pasjonująca sesja. Jeszcze na 90 minut przed końcem mogła przejść do historii jako „czerwony piątek”. Ale dzięki niesamowitej końcówce mogliśmy być świadkami sesji średnioterminowego przełomu: spadający nawet o 3,2% WIG20 wyszedł nad kreskę!


Zaczęło się od mocnych spadków. A potem było tylko coraz gorzej. WIG20 spadał jak kamień, pogłębiając 6-letnie minima. WIG znalazł się najniżej od września 2013 roku, gdy GPW została pogrążona przez skok na OFE. Nawet sWIG80 i mWIG40 spadały po ok. 2%. WIG20 był na najlepszej drodze, aby odnotować największy tygodniowy spadek od września 2013 roku.
Gdy wydawało się, że będzie już tylko gorzej, na rynek weszli Amerykanie. Pomimo solidnych danych z rynku pracy torujących drogę pierwszej od 2006 roku podwyżce stóp procentowych w USA indeksy w Nowym Jorku ostro ruszyły w górę, o 17:00 rosnąc po ok. 1,4%.
To był sygnał, na który ruszyła kontrofensywa byków. Rynek, który wcześniej spadał praktycznie bez zatrzymania, bardzo dynamicznie poszedł w górę. WIG20 dotarł do 1.807,89 pkt., by po 15:30 zacząć błyskawicznie odrabiać straty. W ciągu 90 minut z -3,2% zrobiło się +0,01% na zamknięciu notowań!
Gruntu pod nogami nie odzyskała jednak większość spółek Skarbu Państwa, które poniosły w piątek największe straty. Akcje Energi zakończyły dzień stratą prawie 5%, Bogdankę przeceniono o 4,5%, a PZU i PGNiG o ponad 3%. Motorem wzrostów z końcówki sesji były banki: BZ WBK, Pekao i mBank oraz Eurocash i Enea.
Nie chodzi tylko o sam przebieg piątkowych notowań, ale przede wszystkim o obroty, które na całym rynku podsumowano na 1,3 mld złotych. Oznacza to, że wreszcie pojawił się duży kapitał, który na skrajnie wyprzedanym rynku potrafił odwrócić losy, wydawałoby się, beznadziejnej sesji. Sesji, podczas której aż 37 spółek (8,8% ogółu) wyznaczyło roczne minima.
Sceptycy mogą co najwyżej narzekać na niewielką „szerokość” rynku. WIG20 został wyciągnięty „za uszy” przy udziale zaledwie kilku walorów. Na całym rynku głównym aż 269 spółek zakończyło dzień pod kresą, a tylko 99 zyskało na wartości.


























































