REKLAMA

Przełomowy dzień na warszawskiej giełdzie?

Krzysztof Kolany2015-12-04 17:15główny analityk Bankier.pl
publikacja
2015-12-04 17:15

To była pasjonująca sesja. Jeszcze na 90 minut przed końcem mogła przejść do historii jako „czerwony piątek”. Ale dzięki niesamowitej końcówce mogliśmy być świadkami sesji średnioterminowego przełomu: spadający nawet o 3,2% WIG20 wyszedł nad kreskę!

Przełomowy dzień na warszawskiej giełdzie?
Przełomowy dzień na warszawskiej giełdzie?
/ gpw.pl

Zaczęło się od mocnych spadków. A potem było tylko coraz gorzej. WIG20 spadał jak kamień, pogłębiając 6-letnie minima. WIG znalazł się najniżej od września 2013 roku, gdy GPW została pogrążona przez skok na OFE. Nawet sWIG80 i mWIG40 spadały po ok. 2%. WIG20 był na najlepszej drodze, aby odnotować największy tygodniowy spadek od września 2013 roku.

Gdy wydawało się, że będzie już tylko gorzej, na rynek weszli Amerykanie. Pomimo solidnych danych z rynku pracy torujących drogę pierwszej od 2006 roku podwyżce stóp procentowych w USA indeksy w Nowym Jorku ostro ruszyły w górę, o 17:00 rosnąc po ok. 1,4%.

To był sygnał, na który ruszyła kontrofensywa byków.  Rynek, który wcześniej spadał praktycznie bez zatrzymania, bardzo dynamicznie poszedł w górę. WIG20 dotarł do 1.807,89 pkt., by po 15:30 zacząć błyskawicznie odrabiać straty. W ciągu 90 minut z -3,2% zrobiło się +0,01% na zamknięciu notowań!

Gruntu pod nogami nie odzyskała jednak większość spółek Skarbu Państwa, które poniosły w piątek największe straty. Akcje Energi zakończyły dzień stratą prawie 5%, Bogdankę przeceniono o 4,5%, a PZU i PGNiG o ponad 3%. Motorem wzrostów z końcówki sesji były banki: BZ WBK, Pekao i mBank oraz Eurocash i Enea.

Nie chodzi tylko o sam przebieg piątkowych notowań, ale przede wszystkim o obroty, które na całym rynku podsumowano na 1,3 mld złotych. Oznacza to, że wreszcie pojawił się duży kapitał, który na skrajnie wyprzedanym rynku potrafił odwrócić losy, wydawałoby się, beznadziejnej sesji.  Sesji, podczas której aż 37 spółek (8,8% ogółu) wyznaczyło roczne minima.  

Sceptycy mogą co najwyżej narzekać na niewielką „szerokość” rynku. WIG20 został wyciągnięty „za uszy” przy udziale zaledwie kilku walorów. Na całym rynku głównym aż 269 spółek zakończyło dzień pod kresą, a tylko 99 zyskało na wartości.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (94)

dodaj komentarz
~goldman
ja będę bronil Krzysztofa przed zakusami ;;ljokera'tak jak trybunalu konstytucyjnego kto podniesie reke na KOLANEGO ten podniesie reke na wolność liberalna
~joker
ja też lubię Kolanego , ale niestety nie jest juz tak błyskotliwy, po jego komentarzach widać że nie jest obiektywny , czy to przez ból kolana, czy artykuły są na zamówienie ?.najbliższe tygodnie dadzą odpowiedź
~joker
myślę że Kolanego znowu boli kolano, czas zmienić głównego analityka na bankierze, smutne to ale prawdziwe ...
~Pierwszoklasista
Prognozowanie wysokości WIG20 w horyzoncie do połowy 2016r. jest grą scenariuszy. Tym niemniej byłbym bardziej optymistyczny niż pesymistyczny. Wynika to z tego, iż to co mogło szkodzić jest w cenach. Martwią mnie trochę spadające zyski firm z WIG20, a ten trend w horyzoncie 3-6 miesięcy chyba nie ulegnie zmianie. W połowie 2016r.Prognozowanie wysokości WIG20 w horyzoncie do połowy 2016r. jest grą scenariuszy. Tym niemniej byłbym bardziej optymistyczny niż pesymistyczny. Wynika to z tego, iż to co mogło szkodzić jest w cenach. Martwią mnie trochę spadające zyski firm z WIG20, a ten trend w horyzoncie 3-6 miesięcy chyba nie ulegnie zmianie. W połowie 2016r. rynek będzie spoglądał na
I kw 2017. stąd mój lekki optymizm. Europa też dołoży swoje pozytywne trzy grosze

Myślę, że PIS zacznie już niedługo negocjować wysokość Podatku Bankowego i jego uregulowań prawnych (brak możliwości uwzględnienia w kosztach). Bez tych działań gospodarka Polska jest zmuszona wyhamowywać i oni o tym wiedzą. Wszystkie małe i średnie przedsiębiorstwa już od stycznia 2016r. odczują jego negatywne skutki. Polisy ubezpieczeniowe też znacznie podrożeją.
Szacowany koszt podwyżek w skali rynku ubezpieczeniowego wynosi ok. 1 mld PLN.
PIS w zasadzie nie ma wyjścia, inaczej w maj-czerwiec ludzie wyjdą na ulicę, jak przejrzą na oczy co znaczy GOSPODARKA ALTERNATYWNA.

Za 1 złotówkę pozyskaną z PODATKU BANKOWEGO, społeczeństwo zapłaci 1,5-2,0 złotych !!!

Prognoza z Lipca 2015 r. mówi o koszcie 65 mld PLN dla Rynku Kapitałowego w 2015 r.
i kosztach NETTO corocznych(3-6) mld PLN pomnożona przez zagregowany współczynnik wzrostu podstawy opodatkowania w okresie obowiązywania podatku bankowego, do roku, na który jest liczony podatek bankowy. Firmy Ubezpieczeniowe zapłacą ok 1 mld podatku bankowego rocznie.

„Sprzedany” LUDOWI jako UDOMOWIENIE banków.

Od tego jest: KNF, ZBP, i Urząd Ochrony Konsumentów. Represyjne (podatkiem bankowym) sprzedanie tego tematu, może spowodować:
- działania skutkujące ograniczaniem działalności kredytowej,
- wymuszony „ techniczny ” wzrost kosztów kapitału, ze względu na „ techniczną ” zmianę środowiska w jakim funkcjonują banki,
- pogorszyć sprawność działania mechanizmu, powodując „ przejściowy ” okres adaptacyjny, do momentu zrównoważenia ryzyk, także ryzyk w całym SYSTEMIE BANKOWYM

podatek bankowy: 0,39%, aktywa do 4 mld PLN zwolnione z podatku, dla tzw. SKOKÓW=0%:

1. STRATY 2015r. ok.65 mld PLN - na wartościach aktywów w OFE + PZU + inwestorzy indywidualni + papiery dłużne + koszty spadku wzrostu PKB w stosunku do tego jaki można by było osiągną bez tego REPRESYJNEGO Podatku( związane z zachowaniem konsumentów, banków i kosztu kapitału).

- definiują te straty w 2015r. na ok 65 mld PLN i czasowe przesunięcie strat corocznych na 2016r.

1 .STRATY2015r. ok. 65 mld PLN w 2015 r.

2. od 2016 r. i kolejnych latach, Corocznie w PROCENTACH:

Podatek Bankowy=0,39% * (1 bilon 450 mld PLN/rocznie)= ok. 5mld PLN
Przychody Łącznie ok. 6 mld PLN = 5mld PLN + ok. 1 mld PLN (dodatkowe łącznie)

Baza do obliczeń wpływu: urocznowiony spadek wzrostu PKB2015
Koszty(urocznowione) =(10–14) mld PLN
Koszty(uroczn.) - Przychody(uroczn.) =(10-14)mld PLN - 6 mld PLN =(4-8)mld PLN

Coroczny spadek wzrostu PKB( trwały i systemowy) ok.(0,22-0,45)% PKB w stosunku do PKB(bez podatku). Koszt tego kapitału jest w wysokości: (65-130)% w skali roku. Osobiście nie chcę być obciążany tak DROGIM kredytem dla realizacji tego PROJEKTU. Skarb Państwa i Samorządy zadłużają się, obciążając MNIE kredytami o koszcie rzędu (3-5)% w skali roku i mnie to wystarczy. Udział kredytów w PKB ok.60% ok. 1 bilion PLN - Skarb Państwa obsługa, emisje, rolowania, Samorządy to samo, Przedsiębiorcy: linie, bieżące, inwestycyjne, obligacje, Konsumenci indywidualni: hipoteczne, konsumpcyjne, chwilówki itd.

Podsumowanie:
To co PIS proponuje to może być zamęt na rynku kapitałowym, zubożenie społeczeństwa, trwałe świadome obniżanie długoterminowego PKB, w stosunku do PKB bez tych obciążeń podatkowych. NBP nie przeprowadziło analiz w przedmiotowej sprawie. Węgry obniżają wysokość tego podatku wprowadzonego w 2010 r. z 0,53% do 0,31% w roku 2016 r. i będą go ZMNIEJSZAĆ dalej w latach 2017-2019 r.. ( dlaczego ?!, skoro jest taki POŻYTECZNY ! ).

Podatek jest liczony od (1 bilon 450 mld PLN)*0,39% = ok. 5 mld PLN, aktywa własne banków to tylko ok. 150 mld PLN, reszta to NASZE pieniądze !(1 bilion 450 mld/PLN to depozyty obywateli, przedsiębiorców, samorządów, itd.). Oczywiście bierzemy pod uwagę, ze pasywa=aktywa banków.
Ściśle aktywami są udzielone, udzielane KREDYTY.

„Pozytywnym skutkiem” i w kalkulacji uwzględnionym będzie poszukiwanie dalszych, znacznych obniżek kosztów działalności operacyjnej banków. Opisałbym go mianem „rewolucyjny”.

Następnym „pozytywnym efektem”(sarkazm) z tak wprowadzonego podatku będzie moim zdaniem polepszenie wyników w sprawozdaniach finansowych SKOKÓW, choć niekoniecznie musi mieć on trwały charakter, a wszystko w ramach skoku SKOKÓW na udziały rynkowe.
Na to też należy zwrócić uwagę, aby posłowie nie wprowadzali USTAW, które zaszkodziłyby także gospodarce i WSZYSTKIM kredytobiorcom !!! - mam dość idiotyzmów

Skrót:

przychód łączny = 6 mld PLN łącznie z korzyściami podatkowymi i innymi

koszt = (10-14) mld PLN

koszt kapitału = (65-130)% rocznie,

tego nie da się usprawiedliwić !!!

~kc
na ulicę to wyjdzie kilkaset osób , a może i nie. zakład że mam rację.
~observer
Brak kolejnych frajerów z kasą do stracenia na szulerni GPW...Spekulanci ogrywają się nawzajem...Największą obecnie ofiarą szulerni GPW są OFE i jego uczestnicy , które zmuszone jest do trzymania na rynku akcji GPW większości aktywów,,,Trybunał konstytucvyjny ,który zaakceptował skandaliczną ustawę łoby=uzów -Tuska -Rpostowskiego Brak kolejnych frajerów z kasą do stracenia na szulerni GPW...Spekulanci ogrywają się nawzajem...Największą obecnie ofiarą szulerni GPW są OFE i jego uczestnicy , które zmuszone jest do trzymania na rynku akcji GPW większości aktywów,,,Trybunał konstytucvyjny ,który zaakceptował skandaliczną ustawę łoby=uzów -Tuska -Rpostowskiego całkiem się skompromitował..
~Aa
Zaobserwowano? ! Od jakiegoś czasu zauważa się na tego typu sesjach dużą podaż. Proszę zaobserwować, na wszystkich sesjach wzrostowych, ta z piątku tez taka była, uaktywnia się podaż duże obroty, po czym następne sesje są spadkowe. Jaka jest strategia. Na takich sesjach jak wczoraj wciąga się frajerów na rynek by następnie ich Zaobserwowano? ! Od jakiegoś czasu zauważa się na tego typu sesjach dużą podaż. Proszę zaobserwować, na wszystkich sesjach wzrostowych, ta z piątku tez taka była, uaktywnia się podaż duże obroty, po czym następne sesje są spadkowe. Jaka jest strategia. Na takich sesjach jak wczoraj wciąga się frajerów na rynek by następnie ich wtopić na następnych sesjach.
~rrrrr
Potwierdzań. "Zagraniczni" tak naprawdę tylko mieszają przez nich odnotowujemy straty. Wolałbym powrócić do cen akcji sprzed 2003r bez mieszaczy OFE i zagraniczniaków i żyć tylko z dywidendy a nie z wahań. Miałbym teraz o wiele mniejsze straty. Dlatego powinien być wskaźnik kupowanych akcji przez rodzimych akcjonariuszy Potwierdzań. "Zagraniczni" tak naprawdę tylko mieszają przez nich odnotowujemy straty. Wolałbym powrócić do cen akcji sprzed 2003r bez mieszaczy OFE i zagraniczniaków i żyć tylko z dywidendy a nie z wahań. Miałbym teraz o wiele mniejsze straty. Dlatego powinien być wskaźnik kupowanych akcji przez rodzimych akcjonariuszy i zagranicznych. Wtedy bym wiedział kiedy się wycofywać.
~qwerty
Giełdy to wymysł żydowskich bandytów, spekulantów, kombinatorów i oszustów. Warszawską giełdę trzeba zamknąć i odciąć od koryta obrzezane ryje. Czas zacząć robić z tymi bandytami porządek.

Powiązane: Sesja na GPW

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki