Notowania euro wobec dolara wystrzeliły w górę po tym, jak agencja Reutera puściła w eter pogłoskę, jakoby Europejski Bank Centralny rozważał podwyżkę stóp procentowych jeszcze przed zakończeniem QE.


Źródło wewnątrz EBC powiedziało Reutersowi, że niektórzy decydenci zasugerowali podniesienie stóp procentowych jeszcze przed zakończeniem programu skupu obligacji (QE), w ramach którego bank centralny kupuje obligacje, płacąc świeżo wykreowanym pieniądzem. Ponoć dyskusja na ten temat była „krótka”, a sam pomysł miał być pozbawiony szerszego poparcia. Taką samą nieoficjalną informację podała także agencja Bloomberg.
Jednakże ta plotka wystarczyła, aby zainicjować kolejną tego dnia wzrostową falę na parze euro-dolar. Wcześniej kurs EUR/USD dość specyficznie zareagował na dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, rosnąc z 1,06 do 1,065. Po ogłoszeniu przecieków z EBC eurodolar znów ruszył w górę, do blisko 1,07 w godzinach wieczornych.
Piątkowe doniesienia to prawdziwa sensacja, ponieważ EBC ustami prezesa Mario Draghiego wielokrotnie zapowiadał, że perspektywa ewentualnych podwyżek stóp procentowych jest bardzo odległa. „Rada Prezesów w dalszym ciągu oczekuje, że podstawowe stopy procentowe EBC pozostaną na obecnym lub niższym poziomie przez dłuższy okres, zdecydowanie przekraczający horyzont czasowy zakupów aktywów netto” - mówił Draghi podczas czwartkowej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Prezesów.
Inwestorzy mają też w pamięci sposób, w jaki z polityki QE wycofywała się Rezerwa Federalna. Najpierw szef Fed Ben Bernanke zapowiedział możliwość ograniczenia QE (czerwiec 2013), dopiero pół roku później doszło do pierwszego zmniejszenia skupu obligacji, a wygaszanie QE trwało rok. Następnie kolejne 12 miesięcy czekaliśmy na pierwszą podwyżkę stóp procentowych. Podobnego schematu oczekiwano w przypadku EBC, co oznaczałoby szansę na pierwszą podwyżkę stóp w eurolandzie najwcześniej w roku 2019.
Pod rządami Mario Draghiego EBC cały czas luzuje politykę pieniężną. Od marca 2016 roku stopa refinansowa wynosi 0,00%. Od czerwca 2014 roku stopa depozytowa jest ujemna, a ostatnia jej obniżka miała miejsce rok temu (do -0,40%). Od marca 2015 roku EBC prowadzi „ilościowe poluzowanie”, skupując obligacje państw strefy euro, płacąc świeżym pieniądzem. Rok temu EBC zwiększył skalę QE z 60 do 80 mld euro miesięcznie. W grudniu 2016 EBC podjął decyzję o wydłużeniu QE do grudnia 2017 roku, ale od marca jego skala została zmniejszona do 60 mld €.
Jeśliby EBC faktycznie zdecydował się podnieść stopy przed zakończeniem QE (czyli być może jeszcze w tym roku!), byłaby to rewolucja dla rynków finansowych. Obecnie stawki Libor dla euro są ujemne (od -0,11% dla 12M do -0,42% na ON), podczas gdy rynkowe oprocentowanie dolara w przypadku stawek trzymiesięcznych i dłuższych przekracza 1,1%. Ten dysparytet stóp procentowych od wielu miesięcy napędza napływ gotówki do USA i amerykańskich obligacji. Ewentualne wyjście eurolandu z ujemnych stóp procentowych mogłoby ten proces wyhamować lub nawet odwrócić ze wszystkimi tego konsekwencjami dla rynku walutowego.
Krzysztof Kolany