A teraz scenariusz mistrzowski — już nie kreatywna księgowość, lecz prawdziwa sztuka księgowej akrobatyki, godna miejsca w podręcznikach.
Wyobraźmy sobie, że Columbus, po uzyskaniu (nadal pod znakiem zapytania) dopłat z programu Czyste Powietrze, przelewa środki do spółki SPV, a ta wykazuje zysk w wysokości 87 mln zł. Jako że zgodnie z mechanizmem 100% zysków trafia do spółki matki — Columbus otrzymuje czysty bilans i papierowy zysk.
Papierowy zysk → dotacja → zysk → kwalifikowalność → kolejna dotacja... Mamy tu koło zamachowe magnesów trwałych: Czyste Powietrze – czystszy bilans. Każdy ma dopłaty.
Nie wiem, jakie jest prawdopodobieństwo realizacji takiego układu — ale jeśli do tego dojdzie, będę leżał i śmiał się przez 10 minut bez przerwy.
Zastrzegam sobie prawa do takiego działu :)
„Jak stworzyć perpetualny system finansowania instalacji OZE bez własnych środków"