Powyższe to powiedzmy czynniki psychologiczne natomiast gdy chodzi o przyczyny fundamentalne to zadecydowało kilka kwestii.
1. Brak możliwości fizycznego wykorzystania kapitału podstawowego (tak odpowiedział Grodzki)
2. Brak możliwości prawnych odnośnie umorzenia (zmiany warunków układu) a dokładniej ew. zmiana wiązałaby się z tym, iż 100% wierzycieli (a więc nawet ci po 1 tys zł) musieliby za takim czymś zagłosować (jest to mało realne i przede wszystkim nikt nie zaryzykuje) - tak odpowiedział Zimnoch
3. duże odstępstwo miedzy planem a stanem na pozycji należności w terminie (plan 18.7 mln vs raport 7 mln a z moich wyliczeń wynika, że 2-4 mln)
4. Duży ubytek na należnościach sądowo przekształconych (spadek z 29.5 mln do 21 mln co prawda Grodzki mówi o tym, że inaczej jest to księgowane ale...)
5. W sytuacji gdy tylko 21 mln jest sądowo przekształconych z 73 mln (w tym ok. 10% totalnie wątpliwe) - jest duże ryzyko, że spółka nie przekształca z powodów braków formalnych (odrzucenie przez e-sąd i przeniesienie do sądu zwykłego to duże koszty i ryzyka)
6. Oparcie obecnej strategii na zapowiedziach a nie faktach ( i to przelało czarę)
z pozytywów
1. faktycznie pracują ale czy nie za późno się ocknęli?
2. dużo będzie zależeć od Kowalczyka a dokładniej od finansowania.
Oczywiście nie musiałem odpowiadać ale, że trochę krwi i czasu tutaj straciłem tak to widzę. I jest to ostatni wpis.