To ja z kilkoma słowami komentarza i interpretacji nt dzisiejszego kursu na sofcie zanim Wam przypomnę o JSW i jaka tam sytuacja.Piszę nie tylko do początkujących ale i do tych co uważają siebie za bardziej zaawansowanych.
Nie wiem czy czytaliście na innym wątku co sądzę o sytuacji na sofcie,ale powiem Wam tak : nie pomylcie sobie tych skoków kursu z jakimś "bulkaniem" przedwzrostowym.Pisałem na wątku Maksia "soft vs. 4MASS" że niestety na giełdzie jest tak jak w życiu - jedna osoba rozumująca reszta odtwarzacze słabo rozumujący.I zwróćcie uwagę jak to widać tu na kursie.Ponieważ jak pisałem większość myśli że 0,54 to denko to zaczynają kupować,tak?Teraz,kumaci widząc jakiego prezia ma spóła (drukarza/sypacza) doskonale zdają sobie sprawę że duży kapitał nie pociągnie w górę papiera na którym nie może być zysków więc sprzedają czekając na 0,3 z którego może kiedyś wybije na 0,6.Ale kumaci widząc popyt niekumatych (których jest więcej) ustawiają sobie sprzedaż na wyższym poziomie niż 0,54 skoro tam ktoś kupuje.Tak to widzę.
Nie wiem do ilu osób to trafi,ale może kilku uniknie 50%-owej straty jak już do wszystkich dotrze że na tym papierze nie da się zarobić na tych poziomach jak spółka zarabia jakieś grosze...
A skoro o zarabianiu to oczywiście przypominam o JSW,która zbliża się z racji wzrostu cen koksowego i megapopytu na na tę frakcję węgla do swoich optymalnych zysków 2,5 mld zł/rok.Wkrótce usłyszymy po ile będzie sprzedawany ich produkt w 3Q ( a to już niedługo) i to będzie zapalnik.Uważam że koniec lipca to już będzie 80.Przy utrzymujących się zyskach j.w. JSW jest warta spokojnie 180/walor.
Polimek też nie od rzeczy z takimi kontraktami,ale spekuła się mocno zafiksowała na wyrywaniu akcji drobnym którzy nakupili tego po
6 zł i z tego co widzę nie mają koncepcji już przez pół roku jak to zrobić.Czas nie działa,dołowanie kursu nie działa,straszenie nie działa...nie wiadomo jak długo jeszcze to potrwa.Moim zdaniem tylko JSW bo mają już nazbierane bo 31,5 już wystartowało bo im ludzie zaczynali tam wybierać.Pozdrawiam.