Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Wielka Brytania największym wrogiem Rosji. "Guardian": Przejęła schedę od USA

W czasie gdy Moskwa stara się budować relacje z Białym Domem, rosyjska propaganda uznała Wielką Brytanię za głównego przeciwnika Kremla; wcześniej rola ta była zarezerwowana dla Stanów Zjednoczonych – stwierdził w niedzielę dziennik „Guardian”.

fot. Sven Hansche / Shutterstock

- Rosja uważa, że jest na równi Stanom Zjednoczonym – powiedział w rozmowie z dziennikiem kapitan John Foreman, były brytyjski attache ds. obrony w Moskwie. – (Rosjanie) teraz nie mogą bezpośrednio krytykować (prezydenta USA Donalda) Trumpa, więc kogo obwiniają za swoje nieszczęścia, za straty na froncie w Ukrainie, za milion ofiar? Obwiniają kogoś kto znajduje się blisko, czyli Brytyjczyków. Łatwo jest przedstawiać nas jako źródło wszystkich problemów Rosji – zauważył.

reklama

Służba Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej, cytowana przez „Guardiana”, oświadczyła, że „Londyn dziś, podobnie jak w przededniu obu wojen światowych, działa jako główny globalny podżegacz wojenny”.

Dziennik przypomniał, że rywalizacja między Londynem a Moskwą sięga XIX w., kiedy to walczyły one o wpływy w Azji Środkowej. „Przez krótki okres imperia były sojusznikami, ale po rewolcie październikowej z 1917 r. Wielka Brytania znów stała się głównym antagonistą (…) Jednakże pełnoskalowa inwazja na Ukrainę spowodowała, że stosunki między krajami osiągnęły nowy poziom minimum” – czytamy.

„Guardian” stwierdził, że „Brytyjczycy często byli bardziej skłonni, niż ich amerykańscy odpowiednicy, podejmować ryzyko i przekraczać granice, jeśli chodzi o pomoc militarną dla Ukrainy i wymianę informacji wywiadowczych”. Potwierdziło to źródło w ukraińskim wywiadzie mówiąc, że „Brytyjczycy byli o krok do przodu od pierwszych dni (wojny)”.

Ówczesny brytyjski premier Boris Johnson był jednym z pierwszych zachodnich przywódców, którzy odwiedzili Kijów tuż po rozpoczęciu inwazji. Polityk przybył do ukraińskiej stolicy 9 kwietnia 2022 r., zaledwie 10 dni po wycofaniu się wojsk rosyjskich z pozycji wokół miasta. Dla porównania - prezydent USA Joe Biden złożył wizytę dopiero w lutym 2023 r.

„Przedstawiciele USA zatwierdzili masowe wsparcie dla Ukrainy, ale obawiali się eskalacji konfliktu. Johnson natomiast często posługiwał się optymistyczną retoryką o porażce Rosji, co nie pozostało niezauważone w Moskwie” – stwierdziła brytyjska gazeta. Jako przykład podała opinię, wielokrotnie powtarzaną przez propagandystów z rosyjskiej telewizji, że Wielka Brytania może zostać „zatopiona” przez nową rosyjską torpedę nuklearną.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Przytoczono także wyniki sondażu przeprowadzonego latem przez Centrum Lewady, niezależną rosyjską pracownię socjologiczną, z którego wynika, że 49 proc. Rosjan uważa Wielką Brytanię za jednego z głównych wrogów swojego kraju; ustępuje jedynie Niemcom.

W opinii Foremana, ta rosyjska nienawiść pozostaje niezauważona w samej Wielkiej Brytanii. - Oni troszczą się o nas o wiele bardziej niż my o nich. To nie jest relacja wzajemna; przeciętny Brytyjczyk na ulicy nie ma pojęcia o istnieniu tej nienawiści – dodał.

Prof. Pavel Baev (Paweł Bajew), politolog z Instytutu Badań nad Pokojem w Oslo (PRIO), zauważył, że poparcie militarne dla Ukrainy cieszy się szerokim poparciem wśród społeczeństwa brytyjskiego i wszystkich stron sceny politycznej, podczas gdy w innych krajach europejskich kwestia ta budzi większe kontrowersje. - W rezultacie Moskwa skupia się bardziej na Niemczech i Francji jako potencjalnych kanałach, które mogą pokrzyżować europejskie plany zbrojeniowe, niż na Wielkiej Brytanii – ocenił ekspert.

Z Londynu Marta Zabłocka (PAP)

mzb/ mal/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty