REKLAMA

Związkowcy Amazona: Podwyżki kosztem śrubowania norm

Weronika Szkwarek2016-08-22 13:55redaktor Bankier.pl
publikacja
2016-08-22 13:55

Amazon ogłosił podwyżki dla pracowników zatrudnionych na każdym szczeblu zatrudnienia. Średnio pensja wzrośnie o 2 zł brutto za godzinę pracy. Zapytaliśmy związkowców o to, co sądzą na ten temat i czy firma spełniła postulaty wystosowane przez Solidarność 12 sierpnia. 

- Amazon po raz kolejny udowadnia, że bardziej liczy się z opinią publiczną niż z własnymi pracownikami - komentują dla Bankier.pl kwestię podwyżek zaproponowanych pracownikom związkowcy. 

- W sumie zainwestowaliśmy tu już ponad 3 mld zł. W trzech centrach logistycznych w Poznaniu i Wrocławiu oraz w Centrum Rozwoju Technologii w Gdańsku zatrudniliśmy ponad 5,5 tys. pracowników. Mimo że zobowiązywaliśmy się do zatrudnienia 4,5 tys. osób w ciągu 3 lat, realizujemy plan zdecydowanie szybciej, niż zakładaliśmy - powiedział Steve Harman, dyrektor operacyjny Amazon.

fot. / / Amazon.com

Powodów do świętowania nie odczuwają związkowcy, którzy ponad tydzień temu postulowali wzrost wynagrodzeń o 30 proc. Okazało się, że o podwyżkach dowiedzieli się z lokalnej prasy. 

Amazon po raz kolejny udowadnia, że bardziej liczy się z opinią publiczną niż z własnymi pracownikami. Tym razem z mediów dowiedzieliśmy się o podwyżkach płac. Zaproponowane przez Amazon podwyżki są symboliczne i nie spełniają naszych oczekiwań - mają na celu jedynie ocieplenie wizerunku pracodawcy przed zbliżającym się czasem wzmożonych wysyłek, który przypada na koniec roku. W związku z rekordowo niskim bezrobociem w regionie, wynoszącym niewiele ponad 3%, firma napotyka na olbrzymie trudności z pozyskaniem odpowiedniej ilości pracowników.

Przypominamy, że 12 sierpnia złożyliśmy pismo w sprawie wzrostu wynagrodzeń o przynajmniej 30% oraz wprowadzenie dodatku stażowego. W związku z tym, że pracownicy wykonują u nas bardzo ciężką pracę, za którą dostają czterokrotnie mniejsze wynagrodzenie niż zatrudnieni na tych samych stanowiskach w magazynach niemieckich, uważamy, że postulowane przez nas 30% podwyżki to absolutne minimum  - komentuje dla Bankier.pl Grzegorz Cisoń, przewodniczący związku zawodowego Solidarność w Amazonie. 

Zdaniem związkowców podniesione płace otworzą furtkę pracodawcy do "śrubowania" norm przyjętych w pracy w centrach logistycznych na terenie Polski. 

- Niepokojący jest również fakt, że minimalne podwyżki wynagrodzeń stają się przyczynkiem do równoczesnego zwiększania norm pracy. W grudniu ubiegłego roku wrocławskie centrum przyjęło ponad milion dwieście produktów w ciągu doby, co spowodowane było strajkiem w centrach logistycznych w Niemczech. Miała być to wyjątkowa sytuacja, a już wkrótce zbliżone ilości mają stać się standardem polskich magazynów. Naszym zdaniem długotrwała praca przy takim obciążeniu może doprowadzić u części pracowników do zmian obejmujących struktury układu ruchu. Już w tej chwili część procesów jest wykonywana niezgodnie z przepisami BHP, a nasza organizacja jest w trakcie ustaleń z pracodawcą, aby problem ten został jak najszybciej rozwiązany - mówi dla Bankier.pl Cisoń. 

To pierwszy taki ruch ze strony zarządu firmy Amazon, związkowcy nie ukrywają niezadowolenia i wyjaśniają, że niewielkie podwyżki podziałają jedynie na szkodę pracowników. 

Źródło:
Weronika Szkwarek
Weronika Szkwarek
redaktor Bankier.pl

W Bankier.pl zajmowała się tematyką prawa pracy. Pisała o związanych z nim nadużyciach i wyzwaniach, jakie stoją przed obecnym rynkiem pracownika. W swoich artykułach zajmowała się również problemami polskich i zagranicznych konsumentów. Autorka cyklu "Życie po etacie", w którym opowiadała historie osób decydujących się na zamianę umowy o pracę na własną działalność gospodarczą.

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (56)

dodaj komentarz
~sramazon
"Już w tej chwili część procesów jest wykonywana niezgodnie z przepisami BHP"

Gdzie w takim razie jest PIPa i pozostałe darmozjadowate urzędy ?
~jas
ty sie cison wez do roboty a jak chcesz zwiazków to na kopalnie
~Gosc
Tak, to jest kolonia białych murzynów. Po to w Polsce otworzyli fabryki. Nasz kraj to cała kolonia.
~rzyczliwy
nie wiem czy zauwazyliscie ale nie ma nakazu pracy kto wam każe pracowac bierzcie przykład z innych
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
~qwer
podstawy ekonomii to powinni w szkole podstawowej uczyc.
porownujesz najwieksze gospodarki swiata z tak biednym krajem jak polska.
jak bedziemy na caly swiat eksportowac nasze:
- samochody, agd, narzedzia, chemie, slodycze, buty, ubrania itp.itd. to wtedy nasze place beda zachodnie.
ale u nas sa montownie i cieszcie
podstawy ekonomii to powinni w szkole podstawowej uczyc.
porownujesz najwieksze gospodarki swiata z tak biednym krajem jak polska.
jak bedziemy na caly swiat eksportowac nasze:
- samochody, agd, narzedzia, chemie, slodycze, buty, ubrania itp.itd. to wtedy nasze place beda zachodnie.
ale u nas sa montownie i cieszcie sie ze w ogole ktos tu chce biznes robic.
aha i zainteresujcie sie ile pracodawce kosztuje glupie 2500 netto to sie dowiecie gdzie ida pieniadze :)
~observer
To przenieśście się np do poczty polskiej na listonosza - będziecie zarabiać 1500 plz na rękę za kilkanaście godzin pracy w ciężkich naprawdę warunkach..
~Cóż
Pół franka na godzinę. Szału nie ma.
~menig
Prawda jest taka, ze jest mega zapieprz po 10 godzin, te cele tworzy polskie niedowartosciowane kierownictwo. Tylko u nas tak jest. Patologia idzie od góry.
~StanRS
Bo oni się chcą podlizać zagranicznym panom, a szeregowych pracowników traktują jak bydło. Typowe polaczki i żydki.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki